Przyszło nam żyć w warunkach, jakich jeszcze na świecie nie było. Czas pandemii, stałego zagrożenia bezpieczeństwa, zdrowia i życia wyjątkowo niekorzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Bezustanna obawa o siebie i naszych bliskich, o bezpieczeństwo materialne, permanentny stan niepewności może znacznie obniżyć jakość naszego życia. Jakoś musimy sobie poradzić w tej nietypowej sytuacji, a poradnik Małgorzaty Taraszkiewicz „Jak dbać o siebie w kryzysie?. Poradnik nie tylko na czas globalnej pandemii” wyjaśnia, co robić, by nie stracić głowy.
Książka jest bardzo zwięzła i zawiera tylko naprawdę ważne informacje, co akurat bardzo sobie cenię w poradnikach. Na początku wyjaśnia, co to jest kryzys, jakiego rodzaju trudnych sytuacji możemy doświadczyć i jak one wpływają na nasze funkcjonowanie w świecie zaburzonym przez tak nieoczekiwaną sytuację, jak klęska żywiołowa, atak terrorystyczny, wielki wypadek terrorystyczny, czy trwająca właśnie epidemia. Dużo opowiada o strukturze i dynamice kryzysów, rodzajach, możliwych reakcjach na nie. Najbardziej oczywistym skutkiem pandemii jest stres, dlatego autorka poświęciła bardzo dużo uwagi fizycznym jego objawom i sposobom przywracania organizmu do równowagi poprzez prawidłowy oddech, tętno, ciśnienie krwi i temperaturę ciała, na które można wpływać odpowiednią dietą, dostarczającą ważnych składników mineralnych oraz nawodnieniem. Niezwykle istotnym warunkiem dobrego funkcjonowania w stresie jest odpowiednia ilość snu.
Jeśli chodzi o emocje, to bardzo ważne jest, aby w sytuacji kryzysowej mimo wszystko zachować spokój, by móc pomagać sobie i innym. Rozdział dotyczący tej kwestii zawiera mnóstwo cennych porad, jak utrzymać równowagę w tym aspekcie, zwraca uwagę na konieczność zachowania odpowiedniego rytmu dnia, wyłączenia urządzeń elektronicznych, które oprócz emitowania szkodliwego światła zalewają nas złymi informacjami. Ostatnia część dotyczy już konkretnych działań uspokajających, na przykład odpowiednich technik oddychania, ćwiczeń relaksacyjnych, masażu, picia wody, która jest lekarstwem na zaskakująco wiele problemów. Warto też dokonać bilansu wartości, jakimi kierujemy się w życiu, by łatwiej nam było ocenić, co jest dla nas naprawdę ważne.
Jak już pisałam, poradnik jest bardzo zwięzły i czytelny, do czego przyczynia się szata graficzna, stworzona przez Zofię Nalepę, ale przede wszystkim forma podawanych informacji. Treść wygląda jak porządna notatka z wykładu – dużo tu list, tabel, a najważniejsze zdania są wyróżnione czy to kolorem, czy pogrubieniem. Autorka proponuje też wiele kwestii do przemyślenia, podpowiada pytania, jakie powinniśmy sobie zadać, ocenić nasze postrzeganie rzeczywistości w wielu aspektach w odpowiedniej skali, by mieć świadomość, jak bardzo zagrożenie wpływa na nas. Proponuje też konkretne sposoby komunikacji z bliskimi, które pomogą zachować spokój.
Nie wszyscy mamy predyspozycje do tego, aby być filarami spokoju i w miarę możliwości bezurazowego przejścia przez dotykający nas kryzys. Jednak umiejętność panowania nad stresem własnym z pewnością może pomóc innym w pokonaniu lęków. Porady zawarte w książce Małgorzaty Taraszkiewicz przydadzą się nie tylko w czasie pandemii, bo przecież po jej zakończeniu nadal będziemy narażani na sytuacje, w których będziemy mieli poczucie usuwania gruntu pod nogami. Dlatego uważam, że warto ten poradnik mieć zawsze w swojej biblioteczce i korzystać w każdym momencie.