Ja diablica recenzja

Katarzyna Berenika Miszczuk, zachwyciła mnie serią książek "Kwiat paproci". Minęło sporo czasu, zanim sięgnęłam po jej kolejne pozycję, nie za bardzo mogąc się przekonać, bojąc się, że to będzie taki "Zmierzch" o diabłach. O jak ja się pomyliłam !

Autorka stworzyła pełnowymiarową opowieść o piekle, jego hierarchii, zwyczajach, kulturze...coś czego nigdy wcześniej nie czytałam.
Bohaterką cyklu jest młoda dwudziestoletnia Wiktoria Biankowska, została brutalnie zamordowana. Trafia do piekielnego Los Diablos i z miejsca dostaje propozycje przeistoczenia się w diablice, której głównym zadaniem jest targowanie się o duszę zmarłych. Wiki podejmuje to , wyzwanie i dostaje moce, dzięki którym staje się jedną z trzech diablic w piekle. Ze zdumieniem odkrywa, że piekło nie jest dziurą z wyjącymi, potępionymi duszami, a dobrze funkcjonującym miastem. Zaczynając swoje nowe piekielne życie, poznaje nowych diabelnych przyjaciół, którzy wprowadzają w tajniki i zasady życia po śmierci. Mimo tego, nie może zapomnieć o swoim życiu na ziemi, gdzie zostawiła miłość swojego życia. Zaczyna wędrować między piekłem a światem śmiertelnych i odkrywać, że jej śmierć nie była wcale przypadkowa, a najprawdopodobniej maczały w tym palce dwa diabły.

Tak jak wspomniałam, autorka po raz kolejny mnie zaskoczyła. Książka jest przemyślana, pełna zwrotów akcji. Nie skupia się tylko na wątkach miłosnych. Łączy w sobie elementy fantastyki, romansu, kryminału i dobrego romansu. Nic nie jest tam przypadkowe. Opisy piekła, powiązania z Biblią, dają czytelnikowi poczucie, że pisarka wie co pisze i dobrze się do tego przygotowała. Postaci są interesujące, charakterne, a główna bohaterka, mimo początkowego zagubienia, szybko odzyskuje rezon i działa, żeby odkryć tajemnice swojej śmierci.

Pani Miszczuk po raz kolejny mnie nie zawiodła, stworzyła barwną i ciekawą powieść. Zabawna, lekka i zdecydowanie nie monotonna. Odkrywa dobrze znane nam tematy spotkań śmiertelników z stworzeniami nadprzyrodzonymi i w swoimi wyjątkowym stylu bawi się tym, tworząc coś wyjątkowego.