Mieszanka wybuchowa recenzja

"Itch" znaczy swędzenie

TYLKO U NAS
Autor: @Airain ·2 minuty
2021-11-10
Skomentuj
11 Polubień
Kolejna młodzieżówka; uczciwie zaznaczam, że przeczytałam tylko tom trzeci i tylko jego dotyczy moja ocena.
Bohater startuje - jak rozumiem z zamieszczonych w tym tomie wzmianek - jako poniewierany w szkole nerd, potem odkrywa nowy, superradioaktywny pierwiastek, po czym zaczyna go prześladować Wielki Złol chcący wykorzystać ówże w niecnych celach. A po pierwszym pokrzyżowaniu mu nikczemnych planów - już tylko w celu zemsty.
Historia z gatunku tych, jakie (chyba) lubią czytać zakompleksione nastolatki marzące o niebywałych sukcesach i ogólnym podziwie: od przeciętnego chłopaka do bohatera. Itch jest przeciętniakiem pod każdym prawie względem, właściwie nie ma osobowości, pierwiastki i chemia to jego jedyne zainteresowania, żeby nie powiedzieć - obsesja. Przy tym jest nudnym upierdliwcem pouczającym otoczenie, gdy ktoś popełnia błędy (cynfolia czy folia aluminiowa? koleś, jeśli chcesz w ogóle dostać tę kanapkę, to zamknij lepiej dziób!). Ale i tak staje się - co chwila - obiektem powszechnego zainteresowania, od stopnia lokalnego aż po wymiar międzynarodowy. Cokolwiek się dzieje, skończy w świetle kamer, na kolejnej konferencji prasowej. Świat utworu jest poza tym tak zbudowany, że bohater nie może się mylić. Dorośli się mylą, policja się myli, nauczyciele się mylą, tylko nasz nastolatek ma rację za każdym razem i na końcu znowu go trzeba przepraszać. Autor otoczył go ponadto trójką dziewczyn (siostra, kuzynka i przyjaciółka), które służą głównie do przejmowania się nim lub podziwiania go, albo do bycia ratowanymi. Pozytywnymi postaciami są ci dorośli, którzy także się Itchem przejmują lub go podziwiają. Rodzice, jak to w nastolatkowej literaturze, nie odgrywają większej roli. Matka, jak jest obecna, to chodzi naburmuszona, ojciec jest fajny, bo synowi pobłaża, zresztą do rodziców, którzy nadali synowi imię Itchingham (Itching ham - Swędząca Szynka? Jak ten chłopak przetrwał choćby trzy dni w szkole?) trudno mieć choć odrobinę zaufania. Może syn zmądrzeje i wytoczy im proces o zmarnowanie mu dzieciństwa takim imieniem.
Adwersarz Itcha to kreskówkowy złoczyńca tracący czas na złowieszcze dyskursy i przekombinowane sposoby dręczenia ofiar. Ludzie trzęsący złowrogimi korporacjami i powiązani ze światem przestępczym są tak naprawdę o wiele mniej malowniczy, za to bardziej groźni.
Może po prostu jestem za stara na kolejną książkę o tym, jak niby przeciętny, lecz wyjątkowo uzdolniony w jakiejś dziedzinie nastolatek zmienia czy zbawia świat.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-08
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mieszanka wybuchowa
Mieszanka wybuchowa
Simon Mayo
7.5/10
Cykl: Itch, tom 3

Trzecia część niezwykle intrygującej i zaskakującej powieści sensacyjnej dla młodzieży. Itch, zafascynowany chemią czternastolatek, spoglądał już nieraz śmierci w oczy. Tym razem jednak wpada prosto ...

Komentarze
Mieszanka wybuchowa
Mieszanka wybuchowa
Simon Mayo
7.5/10
Cykl: Itch, tom 3
Trzecia część niezwykle intrygującej i zaskakującej powieści sensacyjnej dla młodzieży. Itch, zafascynowany chemią czternastolatek, spoglądał już nieraz śmierci w oczy. Tym razem jednak wpada prosto ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Airain

Marzenie
Zola jak nie Zola?

"Marzenie" opublikował Zola w 1888 roku. W cyklu Rougon-Macquartów powieść znajduje się między "Ziemią" a "Bestią ludzką", dwoma przykładami naturalizmu, nazwijmy to, ci...

Recenzja książki Marzenie
Spisek sykstyński
Michał Anioł, nie bazgraj po ścianach!

Książka z licznej rodziny opowieści o sławnych ludziach posiadających tajemną wiedzę, ewentualnie należących do tajemniczego stowarzyszenia, którzy zakodowali jakieś wst...

Recenzja książki Spisek sykstyński

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl