Jeż Jerzy. Dzieła zebrane T.4 recenzja

Intrygujący, porywający, ale też i zaskakujący album o Jeżu Jerzym!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2022-10-06
Skomentuj
4 Polubienia
Jeż Jerzy to postać kultowa, która na trwałe wpisała się już w dzieje naszej najnowszej, polskiej komiksowej sztuki, ale też i stała się swoistym symbolem tego, że również i My nad Wisłą możemy robić dobre, komediowe i do tego odważne w swej wymowie, komiksy. Dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o pozycji „Jeż Jerzy. Dzieła zebrane. Tom 4”, czyli nowym, rozszerzonym wydaniu opowieści pt. „Jeż Jerzy na urwanym filmie”, która to ukazała się w 2011 roku z okazji premiery filmowej adaptacji komiksu.


To pozycja intrygująca i zaskakująca - w równym stopniu. Otóż mamy tu z jednej strony kilka świetnych historii o Jerzym autorstwa Rafała Skarżyckiego i Tomasza Leśniaka - m.in. opowieść o pewnej niefortunnej imprezie w Klubie Samobójców, odkryciu przez Jerzego prawdy o swoim pochodzeniu, czy też szalonej próbie podjęcia pracy, która nie kończy się niczym dobrym... Mamy tu kwintesencje tej serii, czyli rubaszny humor, niewyparzony język oraz karykaturalne spojrzenie na naszą codzienność - nawet tę najnowszą, pandemiczną.


Z drugiej i zarazem przeważającej strony mamy zaś ciekawe, krótkie historie twórców związanych z filmową adaptacją komiksu, którzy rzucili swoje własne spojrzenie na Jerzego - tak na polu scenariusza, jak i ilustracji. I tu jest równie ciekawie, gdy oto mamy chociażby smutną relację o gorzkim spotkaniu Jerzego z jego idolem sprzed lat...; kolejno gorzko-słodką wizję przyszłości Jurka, który mimo wszystko odnajduje sens dalszego istnienia…; czy też choćby wyłącznie obrazkową, mocno rozbudowaną, ciekawą i niezwykle klimatyczną opowieść o codziennych perypetiach Jurka - ze skinheadami, policją, pięknymi kobietami itd...
 Jednakże jest jeszcze i trzecia odsłona tego komiksu - moc interesujących zdjęć, kadrów, reporterskich tekstów i ciekawostek związanych z pracą nad filmem, jego premierą i odbiorem przez publiczność. I niewątpliwie te materiały spinają swoistą klamrą zaaferowane nam tutaj treści w spójną i intrygującą całość.


Dobrze czyta się te mini opowieści i dodatki, gdyż przede wszystkim jest to dla nas coś nowego - zarówno pod kątem spojrzenia innych twórców na Jerzego, co naprawdę może nas wielce zaskoczyć..., jak i właśnie po względem owych, około filmowych dodatków, które ukazują chociażby trud pracy nad animowanym filmem, jak i przybliżają nam ten cały, niewątpliwie długotrwały, mozolny i skomplikowany proces.
 Ciekawie jest również pod kątem ilustracyjnego oblicza tego tytułu, gdzie mamy oczywiście doskonale nam znane, pociągnięte lekką kreską i ujmująco karykaturalne w swej formie rysunki Tomka Leśniaka..., ale też i dzieła innych twórców, które stanowią nierzadko zupełną przeciwwaga pod względem kreski, tuszowania, kadrowania, kolorystyki. I tu znów można powiedzieć, że wiele nas zaskakuje - w mej ocenie tylko i wyłącznie pozytywnie.


Nie pomylę się z pewnością w stwierdzeniu, że album ten stanowi wielką gratkę dla wiernych fanów komiksów o Jerzym - coś spod znaku kolekcjonerskiej perełki, która pozwala się bawić, pośmiać, zaintrygować losami Jurka, ale też i odkryć treści i kadry, które dotąd nie były nigdy publikowane. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by po komiks ten sięgnął także zwykły miłośnik tej literackiej sztuki, gdyż zaoferowane mu tu treści z pewnością mają sobą do zaoferowania wiele dobrego.
 Jak się czyta ten tytuł...? Otóż na pewno szybko, przyjemnie, z wielkim zaintrygowaniem, ale też i dość specyficznie, gdyż oto co chwilę zmieniamy konwencję komiksowej relacji, czasami odskakujemy od „je(ż)rzowej” rzeczywistości, jak i oczywiście co jakiś czas przyglądamy się bardziej reporterskiemu obliczu tego albumu. To sprawia, że nigdy nie jest nudno i monotonnie, gdyż w zasadzie każdych kolejnych kilka stron jest dla nas zawsze wielką niespodzianką.


Komiks pt. „Jeż Jerzy. Dzieła zebrane. Tom 4”, to bezsprzecznie pozycja wyjątkowa w całym ujęciu tej serii, co czyni ją – w mej ocenie, konieczną do poznania. To komiksowa jakość, charakterystyczny humor, wiele intrygujących ciekawostek związanych z premierą filmu z 2011 roku, jak i oczywiście ten niepowtarzalny klimat opowieści o Jurku i jego życiu. Do tego mamy tu liczne zaskoczenia i niespodzianki, których odkrywanie stanowi dla nas wielką frajdę. Polecam – naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł!

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jeż Jerzy. Dzieła zebrane T.4
Jeż Jerzy. Dzieła zebrane T.4
Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak
9/10

Postać, stworzona przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego, zawsze była głosem młodego pokolenia, a autorzy znani z bezlitosnego wyśmiewania naszych narodowych wad i słabości. Przygody Jeża Jerzego...

Komentarze
Jeż Jerzy. Dzieła zebrane T.4
Jeż Jerzy. Dzieła zebrane T.4
Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak
9/10
Postać, stworzona przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego, zawsze była głosem młodego pokolenia, a autorzy znani z bezlitosnego wyśmiewania naszych narodowych wad i słabości. Przygody Jeża Jerzego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki dla najmłodszych na naszym rodzimym podwórku, bawią...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zawsze piękne. Kolejnym z nich jest komiksowa opowieś...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl