Lily jest przekonana, że jej nowy chłopak Jack jest doskonały - tylko dlaczego nigdy nic nie mówi o swojej przeszłości? Lily za wszelką cenę próbuje dotrzeć do jego byłej dziewczyny i poznać prawdę. Obmyśla sposób – na pozór bardzo sprytny i skuteczny - tworzy fałszywy profil wymyślonej dziewczyny i umieszcza go na popularnym portalu społecznościowym. Ale nie kończy się tylko na wirtualnej korespondencji. Nieszkodliwa zabawa nieoczekiwanie prowadzi do całkiem nieprzewidzianych, nawet groźnych konsekwencji.
W dobie internetu w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe. Możemy być piękną, szczupłą modelką, czy przystojnym sportowcem, jednak wtedy nie jesteśmy sobą.
W dobie internetu coraz częściej występuje kłamstwo, niby to jestem ja, ale tak naprawdę udaję kogoś innego.
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego się za kogoś podajemy, dlaczego nie ujawniamy naszego prawdziwego "ja"?
Po pierwsze przez bezpieczeństwo, to najważniejsze. Jednak najczęściej kłamiemy, by stać się kimś kim zawsze chcieliśmy być, kłamiemy przez to, że w prawdziwym życiu, jesteśmy samotni, jesteśmy odludkami.
Jednak bohaterka "Lepiej nie pytaj" stwarza profil ciekawej dziewczyny o imieniu Laura, po to by czegoś dowiedzieć się o swoim chłopaku Jacku, od jego byłej dziewczyny Alex .
Na portalu społecznościowym szybko zaprzyjaźnia się z Alex i już wkrótce ta druga nalega na spotkanie.
Po pewnym czasie Lily zgadza się i do spotkania dochodzi.
Od tego momentu akcja zaczyna nabierać tempa.
Dowiadujemy się wiele o życiu Jacku i Alex, a nasza bohaterka zaczyna...
.. łgać wszystkim naokoło. Swoim rodzicom, ukochanego chłopakowi i Alex. Jednak nie potrafi z tego wyjść, coraz bardziej chce się dowiedzieć dlaczego Jack i Alex nie są już razem, więc kontynuuje przyjaźń z dziewczyną, kontynuując tym samym kłamstwo.
I właściwie o tym opowiada cała historia, można by rzecz, że w końcu robi się to nudne szczególnie, że książka nie jest napisana jakimś ambitnym językiem, ale właśnie przez to, że jest lekka i przyjemna można spędzić przy lekturze miło czas.
Kolejnym plusem jest na pewno końcówka, która jest najlepsza z całej opowieści. I szczerze przy, której poleciała mi łezka. ;)
Bohaterowie, nie mają jakichś szczególnych cech. Nie zapadają w pamięć, jednak autorka stworzyła ich tak, że ja polubiłam wszystkich. Czasami nie do końca podobało mi się zachowanie przyjaciółki Lily, jednak na końcu zdobyła u mnie wielkiego plusa.. :)
I .. czy każde kłamstwo wychodzi na jaw?
Nie, na pewno nie, jednak są swego rodzaju konsekwencje. Dlaczego kłamiemy? By się bronić, żeby nasze życie było ciekawsze?
Uważam, że ludzie powinni myśleć, zanim kłamstwo wypowiedzą, bo jak ono wyjdzie na jaw, to ich życie może się definitywnie zmienić. A nawet jeżeli się nie wyda, czy naprawdę chcemy później żyć, z wyrzutami sumienia?
Bohaterka naszej powieści - skłamała, bo CHCIAŁA DOBRZE, a co z tego wyszło? Same problemy i wiele kłótni z najbliższymi...
..dlatego ku przestrodze : "nie kłam- bo stracisz więcej niż zyskasz".
Chciałabym dodać też wspaniały cytat z książki:
"Lepiej nie pytaj - bo nie zawsze odpowiedź jest taka, jakiej oczekujesz."
Co kojarzy mi się z tą książką?
Kolejna książka "Gra o Juliana" - Adele Griffin
Obie są bardzo podobne.