„Walerka i bohaterki Jastry” to druga część cyklu „Borkowie i kaszubskie przygody” Darii Kaszubowskiej. Nie czytałam pierwszego tomu tego cyklu, ale po lekturze tej części wiem, że te braki nadrobię. Znam jednak trochę twórczość autorki z "Sagi kaszubskiej", dlatego spodziewałam się, że ta książka może mi się spodobać. Mimo że to lektura dla dzieci.
Książka opowiada o rodzeństwie Borków, które mieszka na Kaszubach i stopniowo odkrywa swoje korzenie oraz wyjątkową kulturę tego regionu. Autorka, która sama jest Kaszubką, z wielkim zaangażowaniem i pasją przedstawia piękno i unikalność tych terenów, co dodaje autentyczności całej historii. No bo kto inny niż rodowity Kaszub potrafiłby tak pięknie i z takim znawstwem opisać to niezwykłe miejsce?
Akcja powieści toczy się dwa lata po wydarzeniach z pierwszej części. Rodzeństwo – Walerka, Franc, Otylka i Bruno – wraca do szkoły, w której naucza się nie tylko podstawowych przedmiotów, ale również kaszubskiego języka, historii i kultury. Szybko jednak okazuje się, że coś jest nie tak. Dyrektorka szkoły, dotychczasowa orędowniczka kaszubskiej tradycji, jest nagle wrogo nastawiona do wszystkiego, co związane z Kaszubami. Z planu zajęć znika język kaszubski, a atmosfera w szkole staje się niezbyt fajna. Rodzeństwo postanawia rozwiązać zagadkę tajemniczej przemiany dyrektorki. Walerka i jej przyjaciele muszą zmierzyć się z nieznanymi siłami, które próbują zaszkodzić ich ukochanej krainie. Dzięki swojej odwadze i determinacji podejmują walkę o zachowanie kaszubskiej tożsamości.
Historia ta pokazuje, jak ważna jest lokalna tożsamość i podtrzymywanie tradycji, nawet w obliczu trudności. I to jest w niej najpiękniejsze. Dzieci Borków, choć początkowo nieznające swoich kaszubskich korzeni, szybko zaczynają rozumieć, jak ważne jest pielęgnowanie tradycji i języka przodków. W książce zobrazowane są zmagania młodych bohaterów z przeciwnościami losu oraz ich nieustępliwa walka o zachowanie kaszubskiego dziedzictwa. Opowieść wprowadza również czytelników w świat kaszubskich legend i wierzeń, w którym pojawiają się postacie takie jak krośnięta, mumocze, manewitowie i stolemy, bogowie, jak Weles i Jastra, a także bardzo stare siły dobra - Ormuzd i zła - Aryman. Te elementy dodają opowieści magii i tajemniczości, co sprawia, że staje się ona jeszcze bardziej intrygująca i wciągająca.
Autorka umiejętnie łączy elementy realistyczne z fantastycznymi, tworząc historię, która jednocześnie bawi i uczy. Jednym z największych atutów książki jest jej wartość edukacyjna. Młodzi czytelnicy (i jak widać po mnie nie tylko oni) mają okazję dowiedzieć się z książki wielu interesujących rzeczy o Kaszubach, ich języku, historii, kulturze i zwyczajach. Autorka kładzie duży nacisk na znaczenie pielęgnowania regionalnego języka i tradycji, co jest niezwykle ważne w dzisiejszym globalnym świecie. Nie sposób nie wspomnieć o pięknym wydaniu książki. Twarda okładka i kolorowe ilustracje autorstwa Katarzyny Wójcik, które czerpią z kaszubskich wzorów, dodają książce dodatkowego uroku. Ilustracje te nie tylko wzbogacają treść, ale też pomagają młodym czytelnikom lepiej zrozumieć i poczuć klimat kaszubskiej krainy.
Ta piękna baśń o sile tożsamości lokalnej, o odwadze i poświęceniu dzięki połączeniu elementów edukacyjnych z fascynującą fabułą ma potencjał, aby zainteresować czytelników w różnym wieku. Daria Kaszubowska udowadnia, że literatura dla dzieci może być zarówno piękna, jak i wartościowa, a jej najnowsza powieść jest tego doskonałym przykładem. Jestem pewna, że każdy, kto sięgnie po tę książkę, z pewnością nie będzie rozczarowany i odkryje, że Kaszuby to miejsce pełne magii i niezwykłości, które warto poznać.
Współpraca z Wydawnictwem Mięta.