Nim padnie pierwszy strzał recenzja

"inspirując się" faktami.

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-10-12
Skomentuj
7 Polubień
"Nim padnie pierwszy strzał" to książka autorki, której książki niekoniecznie do tej pory przypadały mi do gustu, ale postanowiłam sprawdzić, czy może jednak uda się nam ze sobą zgrać.

Bo wiecie, Katarzyna Żwirełło wcześniej wydawała pod pseudonimem Vera Eikon. Ostatnio można zauważyć, że sporo polskich autorów postanawia ujawnić się i zacząć wydawać pod własnym nazwiskiem, a nie właśnie pod pseudonimem. Czy to dobrze? W sumie nie robi mi to różnicy, ale czy nie lepiej zachować spójność?

A oprócz tego, że nowe nazwisko, to jeszcze nowe wydawnictwo! To pierwsza powieść autorki, która została wydana właśnie przez Dreams. Wcześniej była Filia, był selfpublishing, który też stał się ostatnio modny i coraz więcej osób postanawia właśnie tak swoje książki wypuszczać na rynek czytelniczy.

Ale do celu, zacznijmy od tego o czym jest "Nim padnie pierwszy strzał". Gangi. Samo to słowo sprawia, że gdzieś czuje się na plecach dreszcz niepokoju i ma świadomość, że ci ludzie są brutalni, nie cofną się przed niczym i tym razem tak właśnie jest. Podczas zatrzymania, które suma summarum się nie udaje, ginie jeden policjant, a drugi zostaje ranny. A w tym miejscu zaczyna się przewidywalność, bo młody policjant postanawia zrobić wszystko aby złapać sprawców. Wszak ten ranny funkcjonariusz to był jego mentor. Oczywiście również policja w całości nie pozwoli by śmierć kolegi poszła na marne. A przy tym wszystkim, przez to, że nie udało się doprowadzić do zatrzymania, cały kraj patrzy im na ręce, więc łatwo być nie może.

To historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i tu mogłabym przymknąć oko na to, że jest bardzo, ale to bardzo przewidywalna. W zasadzie wiadomo co się wydarzy od niemal początku, a jednak miło by było gdyby wydarzyło się coś zaskakującego, jakiś zwrot akcji, a ja wręcz regularnie miałam w głowie "no tak, czemu mnie to nie dziwi". Dla mnie to jest wada, bo albo idzie się w literaturę faktu i robi się z tego genialną opowieść o policjantach, ich służbie, poświęceniu i ryzyku zawodowym, a przy tym o odrobinie ich prywatnego życia, albo się inspiruje wydarzeniami i jednak próbuje stworzyć intrygującą, nie pozwalającą się odłożyć powieść.

Ciężko mi powiedzieć w jakim gatunku ta książka powinna być umieszczona, bo ani to kryminał, ani sensacja z prawdziwego zdarzenia. Powiedziałabym, że to powieść obyczajowa z wątkiem sensacyjnym, a miał być kryminał, miało się dużo dziać, wyścigi, pościgi, wybuchy! A tu... opowieść o ludziach, których pracę się docenia, ale skupiona na dramatach, ckliwych momentach i na tworzeniu tekstu tak, by wyciągnąć z niego jak najwięcej wspaniałych złotych myśli.

Cóż, okazuje się, że to jednak nie jest mój klimat czytelniczy. Gdybym chciała przeczytać taką książkę, to zdecydowanie szukałabym literatury faktu. To jak powieści obozowe inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, a w sumie nie mające wiele wspólnego z tym, jak to wyglądało.

Żeby tak nie ofukiwać tej powieści, to powiem szczerze, że autorka pisze ciekawie i przyciąga czytelnika, ale jednak grupa odbiorców powinna być nieco jaśniej określona.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Dreams

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nim padnie pierwszy strzał
Nim padnie pierwszy strzał
Katarzyna Żwirełło
8.1/10

Kiedy sprawa wagi państwowej stanie się osobistą rozgrywką… Wydział do Walki z Terrorem Kryminalnym jest na tropie groźnego gangu. Podczas jednego z nieudanych zatrzymań dochodzi do strzelaniny, w k...

Komentarze
Nim padnie pierwszy strzał
Nim padnie pierwszy strzał
Katarzyna Żwirełło
8.1/10
Kiedy sprawa wagi państwowej stanie się osobistą rozgrywką… Wydział do Walki z Terrorem Kryminalnym jest na tropie groźnego gangu. Podczas jednego z nieudanych zatrzymań dochodzi do strzelaniny, w k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Padł strzał, nikt nie wiedział z której strony. Nagły huk spowodował hałas, a potem martwą ciszę, która aż dzwoniła w uszach. Co będzie dalej? Czy wyjdziemy z tego cało? Kolejny pocisk przeleciał tuż...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl @nakanapie.pl, za co bardzo dziękuję ❤️ Opis zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam zapoznać się z tą książką, a tym samym z twórczością...

@bethwithbooks @bethwithbooks

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne Sigile

Anna Benning oddała w ręce czytelników świetną serię Vortex, którą pokochało wiele ludzi. Dlatego, gdy w zapowiedziach pojawiły się "Mroczne Sigile" miałam bardzo miesza...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl