To nie nasza wina recenzja

Debiutancka książka Moniki Tadry to to zbiór wywiadów z jedenastoma osobami, które wychowywały się w domach dziecka. Rozmówcy to osoby w różnym wieku, z odmiennymi doświadczeniami. Wszystkie jednak zdecydowały się powiedzieć o swoim trudnym dzieciństwie, otworzyć się przed autorką oraz nami, czytelnikami.

Już tytuł książki mocno mną wstrząsnął – jaka może być bowiem wina dzieci, że znalazły się w placówce opiekuńczo-wychowawczej? A jednak… Ludzie często krzywym okiem spoglądają na osoby „z bidula”. Już w szkole dzieci z domów dziecka spotykają się z wyśmiewaniem, ostracyzmem rówieśniczym. Później, jako osoby dorosłe, też bywają postrzegane jako potencjalnie niebezpieczne, niegodne zaufania, niektórzy nie okazują im w ogóle żadnego szacunku. Z jednego z wywiadów można dowiedzieć się, że istnieją osoby, które nie odpowiadają wychowankom domu dziecka na zwykłe „dzień dobry”.

Stygmatyzacja to jednak tylko jeden z problemów, a właściwie tylko czubek góry lodowej. Przemoc w placówkach, molestowanie, kradzieże, narkotyki – młodzież staje przed wieloma trudnościami, które nie zawsze zostają pokonane. W opowieściach pojawia się nierzadko wzmianka o kimś, kto w jakiś sposób wsparł daną osobę i dzięki temu miała ona więcej siły do walki z przeciwnościami. Myślę, że to największa wartość tej książki – pokazanie czytelnikom, jak ważna jest wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza dziecka, jak ważne jest pomaganie wychowankom domów dziecka – wspieranie ich przez nauczycieli, wychowawców, mieszkańców danej miejscowości – to często decyduje o tym, jak dalej potoczy się życie tych dzieci.

Mnie bardzo książka wzruszyła, mam nadzieję, że sięgnie po nią wiele osób i dzięki temu staniemy się jako społeczeństwo bardziej otwarci i pomocni, a dzieci, które aktualnie przebywają w placówkach opiekuńczo-wychowawczych czy rodzinach zastępczych, uwierzą w siebie i w to, że mogą sobie poradzić, mimo tych wszystkich złych doświadczeń, jakie były ich udziałem.

Serdecznie polecam, bardzo wartościowa i dająca do myślenia lektura.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.