Po ciemnej stronie księżyca recenzja

"Po ciemnej stronie księżyca" Elżbiety Leszczyńskiej zaliczałabym do książek tajemniczych i dość dziwnych. Cóż wampiry, które nie wysysają krwi człowieka lecz przeciwnie biorą od niego energie życiową. Może to jaśniejsza strona tych bestii?

Dziewczyna i jej młodszy brat zostali porzuceni przez rodziców. Ojciec uciekł,a matka zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Zostają pod opieką dziadków, którzy wkrótce umierają. Magda zostaje sama. Jej brat również odwraca się od niej. Próbuje wszystko zacząć od nowa. Jednak przeszłość daje o sobie znać. Bohaterka otrzymuje list, aby odebrać rzeczy matki. Jedzie tam i zaczyna dziać się coś dziwnego. Otóż spotykają ją dość niezrozumiałe sytuacje. Próbuje to wyjaśnić.

Oczywiście w książce jest zawarty wątek miłosny. Magda spotyka Andrzeja który jest dawnym znajomym jej matki. Przez krótki czas ukrywają się z swoimi uczuciami jednak one biorą górę. Magda jest zła, gdyż Andrzej żywił kiedyś uczucia do jej matki i nie ma pewności czy naprawdę ją kocha.

Tą książkę polecam przede wszystkim młodzieży. Mnie osobiście spodobała się choć też nie jest powalająca. Lekka i szybka do przeczytania. Są wady które trochę mi przeszkadzały. Nie które wątki były mało szczegółowe jak i opisy postaci. Akcja szybko się toczy. Nie ma w niej nudy wręcz przeciwnie wzbudza ciekawość. Ma bardzo zaskakujące zakończenie. Więc nie czekajcie długo tylko maszerujcie po nią i czytajcie.:)