Ile można poświęcić w imię miłości?
Ewa to pewna siebie i bez pamięci zakochana w córce samotna matka. Jedak nie traci nadziei na miłość i okazuje się, że przypadkowa znajomość zawarta w internecie może okazać się być czymś więcej. Jednak czy znajomość ta ma szansę przetrwać? Czy niesie ona za sobą niebezpieczeństwa? Czy nowo poznany mężczyzna prócz miłością życia Ewy okaże się także być jedynym ratunkiem, ale i swego rodzaju zagrożeniem?
„Czy po drugiej stronie randkowych aplikacji znajdowali się mężczyźni dokładnie tak samo rozczarowani kobietami spotykanymi w sieci? Czy i ja dla kogoś byłam takim rozczarowaniem?”
„Znajdź mnie” to książka po którą sięgnęłam przede wszystkim ze względu na intrygujący opis. Ku mojej uciesze okazało się, że zawartość jest jeszcze lepsza. Całość czyta się bardzo dobrze. Autorka ma lekki i płynny styl pisania, dzięki czemu nawet nie wiedziałam kiedy znalazłam się na ostatniej stronie książki. Znajdziemy tutaj wiele zaskakujących zwrotów akcji, tempo ani na moment nie zwalnia i co najważniejsze podczas lektury nie ma mowy o nudzie. Autorka zadbała także o to, aby nasza wyobraźnia pracowała na wysokich obrotach. Dlaczego? A no dlatego, że znajdziemy tutaj trochę pikantnych scen, które z całą pewnością mogą rozpalić. Jednak na plus zasługuje fakt, że nie są one bardzo wulgarne i aż śmieszne tylko zostały napisane są ze smakiem. Autorka poruszyła także kilka ważnych kwestii jak chociażby braku pomocy dla ofiary podczas próby gwałtu. Przyjęło się, że jeżeli kobieta chce czegoś ostrzejszego w seksie to sama jest winna zachowania mężczyzny… To, że mówi nie, bo postawione przez nią granice zostały naruszone wcale się nie liczy. Jest to niestety bardzo smutne, ale i prawdziwe. Nasza policja na takie doniesienia w wielu przypadkach pozostaje obojętna.
"Polska policja tak właśnie pomaga pokrzywdzonym kobietom. Pomaga nam uwierzyć, że to nasza wina, że tego chcemy, że prowokujemy, że zachęcamy."
Przekonujemy się także jak jedna nasza decyzja może wpłynąć na nasz los i bieg zdarzeń, których już nie da się cofnąć. Muszę przyznać, że momentami nie rozumiałam zachowania Ewy. Przede wszystkim jak po próbie gwałtu, a nawet zabójstwa postawiła szukać pocieszenia w aplikacji randkowej, gdzie nigdy nie wiemy na kogo trafimy. Sama po takiej akcji zapewne odcięłabym się na jakiś czas od tego typu aplikacji. Jednak być może mi po prostu brakuje odwagi, którą z cąłą pewnością posiada Ewa co nieraz ukazuje na dalszych stronach książki.
Samo zakończenie okazuje się być dość mocno zaskakujące. Gdy już myślałam, że wszystko zostało zgrabnie wyjaśnione spadła na mnie bomba, której kompletnie się nie spodziewałam. Jednak bomba ta dała mi nadzieję na kontynuację losów Ewy i Mateja na co bardzo liczę.
„Znajdź mnie” to książka, która wciąga i w której naprawdę wiele się dzieje. Obok pikantnego romansu otrzymuję porządną dawkę adrenaliny i akcji, co sprawia że od książki ciężko się oderwać. Zdecydowanie polecam!
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.