Tytuł: Igrzyska śmierci
Autor: Suzanne Collins
Tytuł oryginalny: The Hunger Games
Data wydania polskiego: 21.03.2012
Ilość stron: 352
Część: 1 (trylogia "Igrzyska Śmierci)
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ocena: 6/6
Moje recenzje trylogii "Igrzysk Śmierci"
1. Igrzyska Śmierci (recenzja)
Moja recenzja: W niektórych miejscach na ziemi panuje głód. Zawsze tak było, teraz jest i czy tak będzie, nikt do końca nie umie powiedzieć. Katniss mieszka w jednym z 12 dystryktów, które razem tworzą państwo Panem. Co roku odbywają się Igrzyska Głodowe i każdy obszar tego narodu musi wybrać dziewczynkę i chłopca pomiędzy 12, a 18 rokiem życia. Ta para będzie walczyć na śmierć i życie, żeby przetrwać ten krwawy turniej. Spośród 24 osób wychodzi żywo 1.
„Nie dajcie się zabić.”
Główna bohaterką jest 16 letnia Katniss, która mieszka wraz z matką i siostrę w 12 dystrykcie. Po śmierci jej ojca stała się głową rodziny. Musi zdobywać jedzenie, polować. Jej rodzina jest biedna, jednak główna bohaterka robi co może, żeby nie odczuły głodu!
Wylosowana do gry na śmierć i życie zostaje, Prim, młodsza siostra Katniss, jednak to ona zgłasza się na ochotnika, żeby uratować własna siostrę. Wraz z nią pojedzie chłopak o imieniu Peeta, który kiedyś głównej bohaterce uratował życie.
„Oto ja, Katniss dziewczyna, która igra z ogniem”
Suzanne Collins to autorka książek i scenariuszy filmowych. Urodzona 10 sierpnia w 1962r., a swoją karierę pisarską rozpoczęła w 1992r. jako autorka programów dla dzieci. Przed napisaniem bestsellerowej trylogii napisała pięciotomową serię, która przez kilka tygodni utrzymywała się na listach bestsellerów New York Timesa. Dzięki "Igrzyskom Śmierci" zyskała uwagę czytelników na całym świecie.
Jest to fantastyka pod innym kątem. Katniss i wszyscy bohaterowie tej książki nie są ani wilkołakami, wampirami, ani żadnym mitycznym stworami. Jest ona dziewczyna, która kocha swoją rodzinę i próbuje zrobić wszystko, żeby było im dobrze.
Nie ma też mojego ukochanego trójkącika miłosnego. Czasem potrzebuję książki, w których miłość nie gra pierwszych skrzypiec. Jesteśmy głównie skupieni na tym, żebyśmy razem z główna bohaterką przetrwali ten turniej.
„Pamiętaj, że kochamy się do szaleństwa, więc możesz mnie całować, kiedy tylko zechcesz.”
Książka jest napisana, w pierwszej osobie – najbardziej lubię taką. Szybko i sprawnie się czyta. Pani Collins wykreowała, każdego bohatera z jakąś cechą, którą zapamiętam. Dzisiaj już się nie spotyka dziewczyn, które polują i walczą, żeby nie umrzeć z głodu. Czytałam ja wszędzie gdzie mogłam! W tramwaju, w domu, coś z tej książki dawało taki ala „narkotyk” od którego się uzależniłam.
Kiedy czytasz tą książkę, czujesz to co Katniss. Gdy nie ma wody, też chce ci się pić. Kiedy jest ranna, chciałabym jej jakoś pomóc, ale nie możesz. Książka jest godna polecenia.
Podsumowanie: Mogę tylko skakać z papierem na głowie: Polecam! Polecam! Książka niesamowita, pełna wrażeń. A komu mogę tę powieść polecić? Dosłownie wszystkim. Bez wyjątku. Pochłania się błyskawicznie, bo język jest prosty, a oryginalny pomysł przyspiesza czytanie. Jeśli ktoś nie czytał niech tym prędzej się zabierze!
"Igrzyska Śmierci"
Igrzyska Śmierci | W pierścieniu ognia | Kosogłos