Zakazana namiętność recenzja

"Zakazana namiętność" @at.michalak miała premierę 30.04.2021. Przyszła i moja kolej żeby się z nią zapoznać. Historia nie jest zbyt skomplikowana, nie ma gwałtownych zwrotów akcji i zaskakujących sytuacji. Jest za to namiętność, gwałtowność, młodzieńcze uczucia i całkiem sporo przemocy. Tyler i Tyson to bracia bliźniacy, na pozór są zupełnie różni. Tyler jest grzecznym, miłym, ułożonym młodym człowiekiem, a Tyson jest jego zupełnym przeciwieństwem- ma w sobie wiele mroku, jest bezczelny, bezwstydny, gwałtowny i arogancki. Tylko czy ten podział na "dobry" i "zły" wygląda tak naprawdę w rzeczywistości? Czy bliźniacy mogą się aż tak od siebie różnić? Czy to tylko pozory i żaden z nich nie jest taki za jakiego chce uchodzić?

Bracia są ze sobą bardzo zżyci. Mają tylko siebie, matka odeszła, a z ojca kwał drania z którym nie chcą mieć zbyt wiele wspólnego. Do tej pory nic nie było w stanie ich poróżnić. Dopóki między nimi nie stanęła ona- Valentina, dziewczyna z sąsiedztwa. Wpadła im w oko i obaj zaczęli mieć plany związane właśnie z nią. Tyson czuł przyciąganie, chemię między nimi, widział reakcję jej ciała na jego obecność i bliskość. Mimo to raz ją do siebie przyciągał, a raz krzywdził i odpychał. Jego nowym hobby było denerwowanie Val i doprowadzanie jej do łez. Tyler obrał zupełnie inną strategię- był miły, przyjacielski, nie spieszył się i nie naciskał jej, dał jej czas. Valentina poczuła się rozdarta. Z jednej strony sądziła, że czuje coś do Tylera, a z drugiej nie mogła się oprzeć wpływom Tysona. Wiedziała, że nie może trzymać ich obu w niepewności i musi w końcu podjąć jakąś decyzję. Czy wybierze bezpieczną przystań w ramionach Tylera? Czy może wygra namiętność?

Książka nie należy do najgrubszych i szybko się ją czyta. Napisana jest bez zbędnych udziwnień i ozdobników. Autorka skupia się nie tylko na powierzchowności głównych bohaterów ale także na ich emocjach, przemyśleniach i doświadczeniach. Bardzo podoba mi się pokazanie, że to jakie sprawiamy wrażenie na zewnątrz, to w jaki sposób chcemy żeby inni o nas myśleli, nie zawsze jest prawdą i w głębi duszy chcemy się ochronić przed złamanym sercem, uczuciem osamotnienia i pozostawienia samemu sobie. Że nawet największy gbur mógł wybudować wokół siebie wiele murów i sprawiać tylko takie wrażenie bo kiedyś został skrzywdzony.