Hunting Adeline recenzja

Ciarki. Na plecach, rękach, wszędzie. Zupełnie szczerze - podczas czytania Hunting Adeline tak mocno wczuwałam się w historię, że wywoływała u mnie naprawdę skrajne emocje. Były momenty, które totalnie mnie przerażały, obrzydzały, a inne intrygowały i sprawiały, że pochłaniałam każdy kolejny rozdział. Nie mogłam oderwać się od historii Manipulatorki i Cienia. Te dwie przeplatające się historie były czymś, do czego uciekałam przez kilka wieczorów. Bardzo dobrze spędziłam czas czytając tą książkę i z czystym sumieniem mogę polecić ją dorosłym czytelnikom (książka zdecydowanie nieodpowiednia dla osób poniżej osiemnastego roku życia).

Miłość ma różne wymiary. Zauroczenie, zakochanie, miłość platoniczna... To uczucie, które może być postrzegane na różne sposoby. Hunting Adeline przedstawia dwie definicje tego pojęcia z dwóch punktów widzenia głównych bohaterów. Z jednej strony mamy do czynienia ze świadomym trwaniem w bardzo toksycznej i wyniszczającej relacji, a z drugiej strony uczucie, które pojawiło się niczym grom z jasnego nieba i tak zawróciło człowiekowi w głowie, że posuwa się do rzeczy co najmniej niemoralnych.

W skrócie. Bałam się Cienia, manipulatorka mnie nie porwała. Początkowo odczułam mały zastój czytelniczy, ale dałam tej książce szansę i to była dobra decyzja. Autorka znakomicie stworzyła postacie, dopasowała do nich nie tylko wygląd zewnętrzny, a również mowę ciała. Wszystko świetnie ujęła w słowa i stworzyła treści potrafiące porwać czytelnika. Czytając miałam wrażenie, że jestem bliskim obserwatorem wydarzeń (czasem wolałam odwrócić wzrok lub uciec...) i byłam w stanie dokładnie wyobrazić sobie bohaterów oraz przedstawiane wydarzenia. Żałuję tylko, że podczas lektury nie miałam przy sobie znaczników i nie wyróżniłam scen, które wstrząsnęły mną bardziej lub zapadły mi w pamięć.

Bardzo podobał mi się wątek kryminalny w książce, który dotyczył starego pamiętnika babci głównej bohaterki i jej niezwykle interesującego romansu. Chyba to najbardziej mnie pochłonęło i sprawiło, że bardzo chciałam zakończyć tę historię :)

Zwracam uwagę na to, że książka jest erotykiem i ponadto, porusza kwestie takie jak przemoc seksualna, prześladowanie, torturowanie czy handel ludźmi. Nie jest odpowiednia dla każdego czytelnik, a ten, kto decyduje się na lekturę powinien zacząć ją już z takim nastawieniem. Zresztą, autorka ostrzega o tym na pierwszych stronach.