Spotkamy się pod drzewem ombu recenzja

Historia zakazanej miłości, która przysporzy niemałych kłopotów.

TYLKO U NAS
Autor: @Lady_in_Red ·1 minuta
2021-09-22
Skomentuj
2 Polubienia
Na książkę Santa Montefiore natknęłam się w miejskiej bibliotece. Spotkajmy się pod drzewem Ombu to dość nieszablonowa historia o rodzących się uczuciach. Główna bohaterka, Sofia dorasta na argentyńskim ranczo. Uparta, butna i swawolna dziewczynka jest rozpieszczana i uwielbiana przez wszystkich z wyjątkiem własnej matki o Irlandzkich korzeniach, która zdaje się karać dziewczynkę za swoje własne poczucie wyobcowania. Chłodna wobec córki Anna dla odmiany bezgranicznie hołubi synów. Kiedy przypadkiem odkrywa romans Sofii, który może sprowadzić wstyd i hańbę na całą rodzinę Solanos, postanawia podjąć drastyczne kroki i odsyła córkę do odległej Europy by odizolować ją od rodziny. Tym samym przekreśla całe dotychczasowe życie Sofii, odciskając piętno na dalszych losach rodziny. Odkryty romans nie jest jednak do końca klasycznym mezaliansem, jeśli tego się spodziewacie.

Rodzinna tragedia sprowadza Sofię do domu po ponad dwudziestu latach emigracji, by zmierzyła się ze wspomnieniami z dzieciństwa i ponownie spojrzała w oczy dawnej miłości z młodzieńczych lat. Jakie będą tego skutki? Jak zmienia się spojrzenie na miłość na różnych etapach życia? Co najtrudniej jest wybaczyć? Zajrzyjcie do książki, żeby się przekonać.

Spotkajmy się pod drzewem Ombu to powieść pobudzająca wyobraźnię, a sama autorka nie boi się poruszać trudnych i niewygodnych tematów. To słodko-gorzka historia o miłości, wybaczaniu, trudnych życiowych wyborach oraz zawiłych relacjach rodzinnych. Ten obrazek dopełnia dobrze zarysowane tło historyczne, ukazanie zderzenia różnych klas społecznych oraz malownicze opisy krajobrazu argentyńskiej pampy. Jak na powieść obyczajową, wyjątkowo na długo zapadła mi w pamięć. Między innymi, dlatego że przedstawiona w niej rzeczywistość nie jest czarno-biała, a co za tym idzie, jako czytelnik momentami sama nie byłam pewna po której stronie bym stanęła. Mimo, że momentami trudno darzyć bohaterów sympatią, nie da się zaprzeczyć, że książkę czytałam z zapartym tchem, chłonąc kolejne strony.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spotkamy się pod drzewem ombu
6 wydań
Spotkamy się pod drzewem ombu
Santa Montefiore
8.4/10

Wspaniała saga rodzinna, wzruszająca opowieść o niespełnionej miłości i przebaczeniu, osadzona w realiach współczesnej Argentyny. Sofia dorasta w bogatej rodzinie na ranczu w Argentynie. Wraz z kuzyne...

Komentarze
Spotkamy się pod drzewem ombu
6 wydań
Spotkamy się pod drzewem ombu
Santa Montefiore
8.4/10
Wspaniała saga rodzinna, wzruszająca opowieść o niespełnionej miłości i przebaczeniu, osadzona w realiach współczesnej Argentyny. Sofia dorasta w bogatej rodzinie na ranczu w Argentynie. Wraz z kuzyne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Za późno... Kiedyś matka powiedziała jej, że, za "późno" to najsmutniejsze dwa słowa, jakie można znaleźć w każdym języku." Santa Montefiore w swojej książce zabiera nas do niezwykłego świata argen...

@read.my.heart @read.my.heart

Już na wstępie tej opinii zaznaczę, że "Spotkamy się pod drzewem ombu" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Santy Montefiore i zdecydowanie uważam je za udane, chociaż spodziewałam się po tej ksi...

@ksiazkiagi @ksiazkiagi

Pozostałe recenzje @Lady_in_Red

Onyksowa burza
"Dzisiaj nie umrę" – ale na kolejną część czekać będę w mękach! "Onyksowa Burza" Rebecci Yarros to emocjonalny huragan

„Onyksowa Burza” to już trzeci tom serii „Empireum”, którego premierę w Polsce mieliśmy dosłownie kilka dni temu, bo polskojęzyczne wydanie pojawiło się na półkach księg...

Recenzja książki Onyksowa burza
Hildur
Mroczne zakamarki duszy i wełniane swetry, czyli kryminalne zagadki w surowym krajobrazie Islandii

„Hildur” autorstwa Satu Rämö to wielowątkowa powieść kryminalna osadzona w surowym, a zarazem malowniczym krajobrazie Islandii. Dla mnie była to pierwsza styczność z twó...

Recenzja książki Hildur

Nowe recenzje

(Nie) żenię się. Kuba
Każdy nosi maski
@kd.mybooknow:

Kochani, książki autorki są dla mnie strefą komfortu, której nie zamierzam opuszczać. Wręcz przeciwnie – planuję rozgo...

Recenzja książki (Nie) żenię się. Kuba
Góra pod morzem
Pierwszy kontakt z głowonogiem
@czecholinsk...:

Po przeczytaniu blurbu „Góry pod morzem” miałam wobec niej spore oczekiwania – moim zdaniem Nagroda Locusa oraz nominac...

Recenzja książki Góra pod morzem
Wrzenie
Powrót w wielkim stylu
@_thrillove:

Można rzec, że zawrzało we mnie, gdy zobaczyłam zapowiedź owej książki. Powrót Larysy Luboń? To TRZEBA sprawdzić! Obok...

Recenzja książki Wrzenie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl