Mała Zagłada recenzja

Historia zagłady jednej miejscowości

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-07-27
1 komentarz
14 Polubień
Świetna książka, bardzo poruszająca. Niektórzy zarzucają jej chaos, a według mnie jest to celowy zabieg. Autorka opisuje pacyfikację wsi Sochy na Zamojszczyźnie w czerwcu 1943 roku przez Niemców, ale narrację o tych zdarzeniach wpisuje w narrację unaoczniającą narratorki połączoną z jej refleksjami. I jest to coś innego w książkach historycznych, że nie jest to tylko książka od-do.
Bardzo żałuję, że nie wybrano jej Książką Historyczną Roku 2015, choć była nominowana.
Mamy więc narratorkę, córkę i wnuczkę jednej z ofiar tej pacyfikacji. Próbuje ona opisać to co się zdarzyło dla swojej matki, żeby ta mogła umrzeć w spokoju, zamknąwszy te traumatyczne przeżycia, które - jak opowiada narratorka - towarzyszyły matce przez całe życie. Anna Janko odszukała zeznania ludzi, zrekonstruowała po kolei każdy dom, to, co kto robił tego pamiętnego ranka, gdy Niemcy wkroczyli. Miała to być kara za pomoc Żydom i AK-owcom (odsyłam do książki 'Paprocie zakwitły krwią partyzantów').
Autorka poszerza książkę o narrację osobistą, i czyni to tak jakby 'na kozetce' psychoanalityka. Snuje różne rozważania i skojarzenia. Mówi o dobru i złu, o Hiobie i o przyczynach zła w człowieku, o tym, co na temat zła w człowieku, w dziecku, mówili psychoanalitycy, mówi o małym Hitlerze, o zeznaniach i pamiętnikach żołnierzy niemieckich, o słowie naziści i Niemcy, pisanym po wojnie małą literą, o formach bezosobowych we współczesnych opisach wojny, o tym, że miliony ofiar w Polsce wrzuca się w jeden worek i zapomina, podczas gdy jedna wioska w Czechach, spacyfikowana tak jak Sochy, jest ciągle poruszana na szczeblu państwowym, o tym, co groziło Polakom za pomaganie Żydom i o tym, że nie ma czegoś takiego jak 'polskie obozy śmierci', o tym, żeby 'naziści' zabrali sobie te dowody holocaustu. A wreszcie o mordach, o martyrologii w świecie i o szale zabijania, o Rwandzie i byłej Jugosławii, o Wołyniu i mordach na Polakach przez UPA i 11 lipca 1943. Wreszcie mówi autorka o tym, jak każdy z tych Niemców zachował się wobec ofiar, o tych dobrych. I mówi, że chce zlikwidować te bezosobowe formy, że to zło czynili konkretni ludzie!
Wreszcie mamy opis bestialstwa czynionego na zwierzętach. Jest to wnikanie w granice zła czynionego przez ludzi aż do korzeni.
Wreszcie autorka wraca do tej spalonej wioski Sochy i zatrzymuje tę opowieść jakby w stopklatce. Ukazuje się taka totalna destrukcja życia, normalności i rodziny, jak u Bergmana. Autorka mówi o przekazywaniu lęków i traum w genach, o tym, co zło robi w ludziach, ale i mówi o tym, że zło wymaga sprawiedliwej kary, a mieszkańcy Soch, którzy przeżyli, te dzieci, które zostały osierocone, które przeszły przez domy dziecka i głód, nawet nie dostały odszkodowań, bo 'nie załapały się' na ustawę o Dzieciach Zamojszczyzny.

Cała ta opowieść jest bardzo przejmująca, ale i oczyszczająca nasze lęki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-01-19
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mała Zagłada
2 wydania
Mała Zagłada
Anna Janko
8.7/10

Wojna nie umiera nigdy... "Zabrałam ci twoją historię, mamo, twoją apokalipsę. Karmiłaś mnie nią, gdy byłam mała, szczyptą, po trochu, żeby mnie tak całkiem nie otruć. Ale się uzbierało. Mam ją we krw...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Koniecznie muszę przeczytać.
× 1
Mała Zagłada
2 wydania
Mała Zagłada
Anna Janko
8.7/10
Wojna nie umiera nigdy... "Zabrałam ci twoją historię, mamo, twoją apokalipsę. Karmiłaś mnie nią, gdy byłam mała, szczyptą, po trochu, żeby mnie tak całkiem nie otruć. Ale się uzbierało. Mam ją we krw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Reportaż Anny Janko pt. „Mała zagłada” przeczytałam krótko przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Była połowa lutego 2022. Jeszcze nie zdążyłam przetrawić jej literackiego ciężaru, jeszcze nie byłam goto...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Pozostałe recenzje @Renax

Bibliotekarki
Praca bokiem wychodzi

W mojej opinii to świetna książka o pracy w Polsce. Tutaj miejscem pracy jest niby łącząca spokój i jako takie oczytanie biblioteka. Aplikująca do tej pracy Żywia chcę p...

Recenzja książki Bibliotekarki
Wszystko mam bardziej
W świecie spektrum

Świetny reportaż o tym jak to jest żyć w spektrum autyzmu. Autor wybrał rozmówców z różnych środowisk, wykształcenia i stopnia autyzmu. Jedni żyją pracując ,a inni nie s...

Recenzja książki Wszystko mam bardziej

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl