Amon. Mój dziadek by mnie zastrzelił recenzja

Jakbyś się czuł, gdybyś podczas spaceru między alejkami biblioteki ujrzał zdjęcie swojej matki na jednej z książek? Co więcej, to właśnie ona jest autorką tej książki. I również o tobie jest ta książka.
Tak właśnie czuła się Jennifer Teege gdy odkryła książkę napisaną przez swoją matkę pt. „Muszę przecież kochać swojego ojca, czy też..?”
„Amon. Mój dziadek by mnie zastrzelił” opisuje historię rodziną, splamioną jednak osobą Amona Götha - sławnego komendanta obozu koncentracyjnego Płaszów. Sławę, w niezbyt pozytywnym znaczeniu tego słowa , przyniósł mu bowiem film „Lista Schindlera” Stevena Spielberga, gdzie występuje postać Amona Götha.
Książka opisuje przede wszystkim w jaki sposób Jennifer zmaga się z odkrytą przez siebie prawdą na temat własnej rodziny. Mając 38 lat jej życie zmienia się w tak znacznym stopniu, że dotychczasowe życie określa kłamstwem. Zaczyna wątpić w swoje własne życie, wspomnienia czy historie rodzinne, które opowiadała jej ukochana babcia. Jennifer stara się zrozumieć, jak jej najbliższa osoba mogła żyć z nazistowskim mordercą. Książka ta jest idealnym przykładem z czym musiały się mierzyć osobę, które chcą rozliczyć się ze swojej przyszłości. Jennifer porusza również problem relacji ze swoją matką, która oddała ją tuż po urodzeniu. Odkrycie prawdy na temat rodzinnej przeszłości, skłania Jennifer do naprawienia relacji z matką, która również „leczy się” z ojca nazisty, sądząc, że nigdy nie spotka ją szczęście przez to kim był jej ojciec. Według niej, musi po prostu odpokutować jego złe czynny. Czytelnik ma okazje poznać w jaki sposób dwa pokolenia - matka i córka, zmagają się z problemem rozrachunku z przeszłością. Jennifer mając wielu żydowskich przyjaciół dzięki studiom odbytym w Izraelu, nagle poczuła się winna wobec nich wszystkich, choć nie może odpowiadać za czyny swojego dziadka. Nie tylko probuje udowodnić całemu światu, że nie jest w niczym podobna do swojego dziadka SS- mana, lecz przede wszystkim samej sobie, odrzucając wszelkie, choćby fizyczne, cechy wspólne. W książce znajdziemy również relacje jak Jennifer postanawia odbyć podróż do Polski, do Krakowa. Odwiedza były obóz koncentracyjny, skąd jej dziadek wysłał na smierć tysiące niewinnych ludzi. We wszystkich tych staraniach jest sama, ponieważ sama musi się uporać z nazistowską przeszłością swojej rodziny na swój sposób.
Pozycja jest wyjątkowa pod każdym względem, ponieważ obnaża słabości, żale i cierpienie Jennifer Teege, która zdobyła się na odwagę i przelała wszystkie swoje smutki na papier. Opisuje historie swojego życia, która jest szczególna i warta poznania.