Literackie zabytki literatury greckiej i rzymskiej oraz mitologie z różnych stron świata są pełne inspirujących opowieści i bohaterów. Współcześni pisarze:ki bardzo chętnie korzystają, z ich bogactwa opowiadając na nowo znane historie. Czytałam wiele retellingów, powieści dla młodzieży, które z powodzeniem wplatały dawne wierzenia w fabułę, czy napisane z rozmachem historie science fiction. Na ich tle książka Luny McNamary znacznie się wyróżnia.
..Psyche i Eros" opowiada historię dwójki tytułowych bohaterów. Autorka zdecydowała się przedstawić ich życie i los od pierwszych dni. W przypadku Erosa jest to czas, gdy świat dopiero się formował. Stopniowo pokazując, jak kształtowały się ich charaktery i stosunek do otoczenia na przestrzeni czasu, więc zanim ich losy się połączą, trochę rozdziałów mija. Tym samym pozwala to pisarce pokazać ich indywidualnie.
Eros w tej historii przedstawiony jest jako bóg wycofany, który zdaje sobie sprawę z potęgi swoich mocy. Sympatyzuje z ludźmi i nie podchodzi do nich małostkowo.
McNamara zdecydowała się uczynić z Psyche wojowniczkę, która od początku przygotowywano do wielki rzeczy, które według przepowiedni miała dokonać. Przyjęła nauki, które przekazywane były mykeńskim chłopcom.
- Stworzyłem ich. Ponosimy odpowiedzialność, za co to, co tworzymy.
Obraz bogów i herosów w tej książce jest dość barwny. Zazwyczaj są pokazywani jak kapryśni nastolatkowie, którym wszystko wolno. Nie brakuje wśród nich mędrców, ale daleko im do dostojnych postaci, które możemy znać z innych retellingów mitologicznych, które chętnie przedstawiają ich ten sposób. Na ich tle dobrze wypadają różnorodne kreacje śmiertelników, ale to relacje między bogami są tymi ciekawszymi. Na uwagę zasługują kobiece kreacje bohaterek.
McNamara podobnie jak wielu innych pisarzy:ek retellingów do historii, o Psyche i Erosie wplata także inne i historie. Efekt jest różny, gdy odnosi się do mniej znanych opowieści, naturalnie łączy je z historią głównych bohaterów. Widoczny jest efekt przyczynowo - skutkowy. Problem pojawia się, gdy sięga po popularne dzieła. Wręcz niektóre wielkie opowieści, które zostały wplecione, odciągają uwagę od głównej fabuły i za wiele do niej nie wnoszą.
Największym zaskoczeniem okazał się dla mnie język dialogów. Jest on dość potoczny i współczesny. W tekście można znaleźć kolokwializmy. Jednocześnie opisy napisane są dość barwny językiem, nie brakuje w nich środków stylistycznych. W związku z tym podczas lektury odczuwałam lekki dysonans. Zwłaszcza na początku, gdy czytałam takie zdanie: Persefona gładko dokonała zamachu stanu i na oczach nieudolnego męża przejęła piekielną biurokrację. Jednak wprowadzenie do tej powieści elementów humorystycznych ma sens, gdy spojrzy się na pochodzenie tej historii. Opowieść o Amorze i Psyche zachowała się wśród ,,Metamorfoz" najbardziej znanych dzieł Apulejusza, które były lekkie i dowcipne, ale nie W książce występuje nie tylko komizm słowny, ale także sytuacyjny. Narracja jest pierwszoosobowa z perspektywy głównych bohaterów.
Nie czułam się, zaangażowana czytając, na nowo opowiedzianą historie Psyche i Eroso autorstwa Luny McNamary. Książka sama w sobie nie jest zła, ale czuję, że wiele rzeczy odpowiednio w niej nie wybrzmiało. Nie uważam, żeby była to zła książka. Ma kilka świetnych momentów i przyznaję, że podczas czytania kilka razy się zaśmiałam.