Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę recenzja

Historia jakich mało

Autor: @werka751 ·1 minuta
2021-10-10
Skomentuj
3 Polubienia
Książka o Sam Bloom i Penguin Bloom jest jedną z tych historii, które niejednego czytelnika zmuszą do refleksji, wzruszą, ale i momentami rozbawią do łez. Sięgnęłam po "Peuguin Bloom", ponieważ uwielbiam historie, w których pewną rolę odgrywają zwierzęta, nieważne, do jakiego gatunku należą. Co prawda najczęściej są to bajki stworzone w celu sprawienia przyjemności czytelnikom lub ukazaniu pewnego rodzaju morału, który płynie z przedstawionej historii. Mała Penguin Bloom i dzielna Sam to zupełnie inna historia, bo przede wszystkim prawdziwa. Jak się okazuje, nawet stworzenia o małym sercu mogą kochać bardziej niż niejeden najbardziej zagorzały romantyk. Jak w swojej książce wspomina również autor Cameron Bloom, a prywatnie mąż Sam, anioły przybierają różne postacie. Tym razem Bóg zesłał tej rodzinie ptaka. Ptaka, który uratował im życie.

Muszę to powiedzieć wprost, że "Penguin Bloom" jest wspaniałą książką, która może bawić i uczyć, jednakże równocześnie jest również ciężką lekturą, ponieważ zawiera prawdziwe przeżycia kobiety, która już na ziemi przeszła piekło. Nie jest to raczej lektura dla najmłodszych, ze względu na ukazaną brutalność prawdziwego i jakże niesprawiedliwego życia.

Sam uległa wypadkowi i to na tyle poważnemu, że nigdy nie będzie w stanie stanąć na własnych nogach. Co mnie ogromnie zaskoczyło i sprawiło, że bezapelacyjnie musiałam przerwać lekturę, to dokładnie opisany wypadek i obrażenia, które kobieta odniosła. Było to dla mnie zbyt drastyczne przeżycie z samego opisu, więc tym bardziej nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że to wszystko miało miejsce naprawdę. Historia Sam i Penguin jest naprawdę poruszająca — obie w pewien sposób zostały poturbowane i jedna drugiej pomogła się podnieść i nie pozwoliła upaść nawet w najgorszych momentach. Tak, wciąż mówię o relacji ptaka z człowiekiem, co pewnie niejednego może zaskoczyć.

Aby wyprowadzić was również z błędu, Penguin nie jest w rzeczywistości pingwinem, tylko sroką!

Lekturą na swój sposób umilają przepiękne fotografie, które potrafią zapierać dech w piersi i niejednokrotnie się nimi zachwycałam.

Uwierzcie w to, że zwierzęta to nie są tylko proste stworzenia. To coś więcej i niejednokrotnie naprawdę mogą uratować życie, Penguin Bloom jest tego wystarczającym przykładem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-09
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Cameron Bloom, Bradley Trevor Greive
9/10

„Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę” to niesamowita książka o ludziach, którzy uratowali ptaka… a on odwdzięczył się im w ten sam sposób. Nawet najbardziej bezradna istota, której pomagasz, mo...

Komentarze
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Cameron Bloom, Bradley Trevor Greive
9/10
„Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę” to niesamowita książka o ludziach, którzy uratowali ptaka… a on odwdzięczył się im w ten sam sposób. Nawet najbardziej bezradna istota, której pomagasz, mo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorami książki są Bradley Trevor Greive i Cameron Bloom, profesjonalny fotograf, a prywatnie mąż Sam Bloom, która w wyniku wypadku została sparaliżowana. W 2013 roku kobieta wybrała się z rodziną n...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Cameron i Sam Bloom tworzyli wspaniałą rodzinę. Jako młodzi ludzie, pełni pasji, odkrywali świat. Kochali dalekie podróże, poznawanie odmiennych kultur i nowych smaków. Zwiedzili wiele krajów, zanim ...

@angell15 @angell15

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl