Alianci recenzja

Alianci to kolejna książka z cyklu ''Opowieści niepoprawne politycznie V" znanego publicysty historycznego. Znaczna część z nas zapewne zna jego inne wcześniejsze prace, jak np. Wołyń zdradzony, Skazy na pancerzach czy Pakt Piłsudski- Lenin. Oczywiście to tylko niektóre z nich. Publikuje również w tygodniku Do Rzeczy i miesięczniku Historia Do Rzeczy.

Tym razem Piotr Zychowicz ukazuje nam cyniczną grę aliantów; przed kunktatorstwem USA, Francji, Wielkiej Brytanii przestrzegał również generał George S. Patton. Autor przybliża nam, w jaki sposób manipulowano zbrodnią na polskich oficerach w Katyniu, pisze o brytyjskich obozach koncentracyjnych dla Burów ( wywodzili się od holenderskich osadników pojawiających się w Afryce Południowej w XVII i XVIII wieku). Istna barbaria! Pewien dziennikarz nazywał je: okrutną machiną tortur. Tak, tak, Niemcy nie byli pierwsi. Wspomina o milczeniu mocarstw zachodnich po napaści Hitlera na Polskę, odsłania ich wyrachowanie, głównie Winstona Churchilla, Franklina D. Roosevelta.

Interesująca jest rozmowa z Adamem Zamoyskim na temat cesarza Francuzów, demitologizuje go, całość podbija tytuł: Napoleon nie kochał Polaków.
W dalszej części publikacji Piotr Zychowicz nawiązuje do bombardowania Drezna, Apokalipsa 1945, zniszczenia Gdańska, Świnoujścia, Szczecina. Przedstawia również sprawę ludobójstwa amerykańskich Indian.

Historyk powraca też do problematyki Wielkiego Głodu (1932-1933), który zdziesiątkował ludność Ukrainy, Kaukazu, Kazachstanu i urodzajnych obszarów południowej Rosji. Wygłodzone i zdesperowane społeczeństwo uciekało się do aktów kanibalizmu. Świat kolejny raz odwrócił głowę, Walter Duranty, korespondent gazetyNew York Times rozpływał się w zachwytach nad komunizmem. Z uporem maniaka wychwalał Sowietów; piewca systemu, którego nie dało się obronić. Bagatelizował istnienie obozów koncentracyjnych, Sybiraków, którzy wg jego opinii: garną się do pracy w lesie.

Zychowicz wyciąga na wierzch przeszłość Ernesta Hemingwaya i jego współpracę z NKWD, CIA. Warto wiedzieć, że pisarz w 1939 roku publicznie bronił paktu Ribbentrop- Mołotow.

Alianci nie są lekturą łatwą i przyjemną, ale obowiązkową. Jej znaczną wartość podnosi przystępny styl autora i liczne fotografie, często wstrząsające. Opracowanie składa się z sześciu rozdziałów, a te z kilku podpunktów. Wpleciono również wcześniejsze teksty historyka zamieszczane w Historii Do Rzeczy.