Fani romansów mafijnych - łapka w górę :) Ilu z Was zaczęło swoją przygodę z takimi książkami właśnie od serii Cory Reilly ? To autorka już wręcz uznawana za królową romansów mafijnych. Choć ma liczną konkurencję. Coraz więcej książek tego typu mamy możliwość przeczytać i nasze rodowite autorki potrafią też imponujące historie tworzyć. Jednak z sentymentu wciąż po nią sięgam. Wy także ?
Bez wątpienia znacie choćby z widzenia czy słyszenia, serię Born in Blood Mafia Chronicles czy Camorra Chronicles. Grzechy ojców to nowa seria o potomstwie bohaterów z dwóch poprzednich cykli. Ja wciąż czekam na potomstwo głowy Camorry ale Dante… On i Luca też są wśród moich ulubieńców i mam wciąż dylemat, kto jest dla mnie najważniejszy.
Ale tu główną rolę gra Anna Cavallaro - córka Dantego i Valentiny. Księżniczka mafii, córka capo Chicago. Ale nie jest rozpieszczoną panienką, która uważa, że wszystko jej się należy. Dziewczyna od najmłodszych lat pokazuje swoją indywidualność, swój styl i pasję do projektowania ubrań. Wyróżnia się chodząc w samodzielnie stworzonych kreacjach. Jest jednak świadoma do jakiego świata należy i co się z tym wiąże. Dlatego gdy dowiaduje się, że jej mężem ma zostać syn wpływowego polityka, nie walczy, godzi się z wolą rodziców. Dla dobra oddziału. Mimo tego, że już jako nastolatka, jej ochroniarz był dla niej kimś wyjątkowym.
Santino Bianchi był egzekutorem. Jednak gdy capo zaproponował mu by podjął się ochrony jego córki, nie wypadało odmówić. Choć nie było mu na rękę by bawić się w nianię. Był nie tylko brutalnym członkiem mafii ale i kobieciarzem, mającym słabość do starszych mężatek. Dowody na tę słabość wykorzystała Anna by zmusić go do wyjazdu do Francji. A dokładnie do tego by nie porzucił powierzonej mu roli ochroniarza. Cudem udało się do tego wyjazdu przekonać Dantego.
Tak oto na skutek szantażu, Santino wraz z Anną wyjechał do Paryża. Ona na wymarzone studia. On ma ją chronić. Lecz już przed wyjazdem mieli do siebie słabość. Czy będą w stanie oprzeć się pokusie ?
Mawia się, że co stało się w Vegas, zostaje w Vegas. Można odnieść wrażenie, że ta dwójka bohaterów, chce zastosować tę zasadę w przypadku Paryża. Ale uczucia to coś czego nie da się włączyć i wyłączyć kiedy ma się na to ochotę lub gdy wymagają tego okoliczności.
Anna dała się Santino we znaki, zaszła mu za skórę nie raz. Z początku wręcz miałam wrażenie, że smarkula narzuca mu się aż za mocno. Mógł się chłopak czuć napastowany. Ale z biegiem czasu też inaczej zaczął ją postrzegać. I coś co z początku było jakby historią z wątkiem hate-love, zaczęło nabierać rumieńców, innego charakteru.
Co mi się tu podobało, to relacje rodzinne bohaterów. W mafii bywają one różne. Czasem członków rodziny nie łączy nic prócz wspólnego DNA. Nie raz zamieniają życie swoich bliskich w piekło. Ale tu urzekła mnie relacja Anny z bratem - Leonasem. Także jej więź z rodzicami jest wyjątkowo silna. Nawet Santino doświadczył ciepła, wsparcia i miłości ze strony ojca, czy siostry. Ta historia jest dzięki temu łagodna na swój sposób. Brutalności i przemocy tu nie ma wiele. Skupiamy się na uczuciach jakie pojawiają się pomiędzy Anną i jej ochroniarzem.
To uczucie, z pozoru z góry skazane na porażkę, wymyka im się spod kontroli. Jakie będą tego konsekwencje ?
Nie powiem, że to najlepsza z książek autorki. Czasem mam wrażenie, że najlepsze już za mną i jak wspomniałam, sięgam po nie z sentymentu. Jednak nie nudziła mnie ta historia. Fajny romans z wyrazistymi bohaterami, z różnicą wieku, zakazanym uczuciem i tak lubianą przez czytelników - mafią. Warto spędzić z nim czas.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Niezwykłe i polecam Wam historię tej intrygującej pary :)