Grzech recenzja

„Grzech” autorstwa A. November to książka, która przyciągnęła mnie do siebie swoją okładką oraz ciekawym tytułem, który zapowiadał dość dobrą lekturę z gatunku kryminał/thriller. Jestem świeżo po lekturze i nie wiem, co powinnam Wam powiedzieć, ponieważ ta książka przebiła wszelkie moje oczekiwania. Nie sądziłam, że będzie to tak mocna powieść, przez którą wyleję wiele łez oraz będę potrzebowała kilku dni, by w pełni dojść do siebie.

Przyjaźń Majki i Igora zostaje brutalnie przerwana przez fatalną w skutkach decyzję rodziców. Dzieci tracą ze sobą kontakt i stają się ofiarami handlu ludźmi oraz narządami. Okrutnie wyrwani z życia pełnego pasji i zabawy, zostają wciągnięci w wir amoralnego świata dorosłych, rządzonego przez przemoc, płatny seks, pedofilię i śmierć. Dorastający osobno w niewoli młodzi ludzie, aby przeżyć, muszą dokonywać strasznych wyborów i są przekonani, że dźwigają na swoich barkach najgorszy z grzechów. Aby odzyskać swoje życie, każde z nich musi zawalczyć o wolność. Igor rozpoczyna niebezpieczną grę, przez którą może stracić szansę na odnalezienie Majki.

Serio, nie mam pojęcia co Wam teraz powiedzieć. Aktualnie w mojej głowie panuje chaos, którego nie potrafię ogarnąć. Lektura „Grzechu” zapewniła mi wiele emocji - nie raz czułam smutek, żal, czy nienawiść do dorosłych, którzy tak bardzo przyczynili się do skrzywdzenia dzieciństwa Igora oraz Mai. Lektura tej pozycji pokazała mi, że władza oraz pieniądze są w stanie pozbawić drugiego człowieka wyrzutów sumienia i posunąć go do popełnienia tak złych i niemoralnych czynów.

Dostaniecie tutaj fragmenty poświęcone nielegalnym walkom, do których „trenowane” są dzieci, jednak nie są to byle jakie walki, ponieważ po przegranej wiele chłopców przekazywanych jest na stół operacyjny, gdzie ich narządy przeznaczane są na handel na czarnym rynku. Dostaniecie również tutaj wątek prostytucji wśród dzieci - ten element trafił we mnie najbardziej, do tej pory nie potrafię zrozumieć, jakim trzeba być człowiekiem, by wykorzystać niewinność dzieci.

Jedynym z minusów tej książki jest powolność fabuły. W moim odczuciu gnającą akcję dostaniemy na samym początku oraz na końcu tej pozycji. Niestety pomiędzy nimi nastąpiła pewna przerwa - pustka, przez którą ma się wrażenie, że akcja stoi w miejscu. Jedynak wydaje mi się, że autorka skusiła się na ten „zabieg” celowo, by w pełni pokazać nam zepsuty świat, o którym wielu z nas nie ma pojęcia.

Czy książkę polecam? „Grzech” jest lekturą dla czytelników o mocnych nerwach. A. November bardzo dobrze poradziła sobie z przedstawieniem wydarzeń, które nadal mają miejsce na naszej planecie, a my nie mamy o tym pojęcia. Może i autorka pokusiła się o jedno z najgorszych typów zakończeń, to jednak z pewnością sięgnę po kolejny tom.