Grząska ziemia recenzja

Mieszkańcy Ravenswick zgromadzili się na pogrzebie Magnusa. Na Szetlandach miejsca pochówku znajdowały się niedaleko wody i właśnie to w tej chwili spowodowało, że ziemia wokół nich zjechała lawiną w dół. Gdy wszyscy przyglądali się dokonanym przez osuwisko stratom, Perez zauważył, że zniszczone zostało gospodarstwo leżące nieopodal. Na szczęście podobno od jakiegoś czasu stało opuszczone, jednak postanowił zejść i sprawdzić.

Gdy przedarł się przez błoto zauważył coś, co bardzo kontrastowało z otoczeniem. Ciało kobiety ubrane w elegancką czerwoną suknię. Nie był to codzienny strój mieszkańców Szetlandów, więc przyszło mu do głowy, że kobieta nie mogła pochodzić z tych stron. Skąd się tu wzięła?

Przybyłe na miejsce służby zajęły się identyfikacją zwłok. Jak dotąd była to jedyna ofiara osuwiska, niestety nie znaleziono żadnej torebki, ani niczego innego pozwalającego na ustalenie jej tożsamości.

Jeśli była to turystka to jej ubiór był dosyć dziwny jak na to miejsce, a jeśli była to osoba, która niedawno się tu wprowadziła czemu nikt jej nie znał?

Kim była tajemnicza kobieta?

Siódmy tom kryminalnej serii, w którym akcja dzieje na Szetlandach.

Niespieszna fabuła i tajemnice rodzinne tym razem są głównym wątkiem.

Jak i w poprzednich częściach autorka tworzy niepowtarzalny klimat, którego fani serii na pewno oczekują.

Pomimo tego iż jest to już siódmy tom nie traci nic ze swojego uroku. Są takie serie na które się czeka i do których czytelnik się bardzo przywiązuje. Dla mnie takimi wyczekiwanymi tasiemcami są książki Katarzyny Puzyńskiej i Camilli Lackberg , choć jej seria jakiś czas temu się niestety zakończyła. Chyba nie ma wśród nas osoby, która by nie miała na swoim koncie żadnego tasiemca😉
W tym czasie przywiązujemy się do bohaterów, miejsca i stylu autora/autorki, jedynym mankamentem jest to, że niestety w którymś momencie musimy się z nimi pożegnać i zacząć szukać na nowo, czegoś na co będziemy z utęsknieniem czekać.
Polecam serdecznie!

#czwartastrona

#renibook