Dracula recenzja

Niepokojąca melodia, fortepian i skrzypce powtarzające kilka prostych taktów przywołujących obraz mrocznych, otulonych wieczorną mgłą zaułków. Zaraz po tym intrygujący niski głos rozpoczyna opowieść sprzed przeszło 100 lat. Opowieść niewiarygodną, dramatyczną i do ostatnich chwil pełną napięcia. Opowieść której pozazdrościłby każdy pisarz, bajarz i scenarzysta.

Zanim trafiłem na audiobooka miałem okazję przeczytać Drakulę osobiście i choć było to dość dawno i zatarły mi się w pamięci szczegóły, to wiem, że powieść tą po prostu wchłonąłem. Niezależnie od tego ile detali zostało mi w głowie miałem już częściowo wyrobioną o niej opinię. W takiej sytuacji przesłuchana po raz kolejny ta sama opowieść nie mogła nie zostać porównana z poprzednimi wrażeniami. Konfrontacja taka mogłaby mocno zawarzyć i obniżyć ocenę audiobooka, przyznam, że tu nie mogło to mieć miejsca.

Powtarzany od czasu do czasu “przyjemny” jingiel wprowadza odrobinę urozmaicenia oraz pozwala wdrożyć się na powrót w klimat, jeśli wypadnie przerwać słuchanie. Wspomniany wcześniej głos lektora swą barwą i tonacją znakomicie nadaje się do opowiedania historii grozy.

Literackiej stronie audiobooka nie można niczego zarzucić. Poprawnie prowadzona fabuła i budowane napięcia w sposób systematyczny już od pierwszych minut wciąga słuchacza i nie wypuszcza ze swych objęć do ostatnich chwil. Pamiętnikowy styl bardzo łatwo pozwala wczuć się w przeżywane przez bohaterów przygody.

Każdemu komu znana jest historia rumuńskiego hrabiego z kart powieści oraz przede wszystkim tym którym wydaje się, że poznali ją oglądając setki tworów powstałych w dziesiątkach studiów filmowych dzieło to polecam. Zarówno młodym (wyraźny podział dobro/zło i zakończenie którego można było się spodziewać) jak i starszym (prawdziwy klimat grozy i wydarzenia których nie koniecznie można było oczekiwać) utwór ten powinien przypaść do gustu. Dowodem na to jest choćby fakt, że od początku kinematografii, od dnia gdy była ona zupełnie niema i monochromatyczna, po dziś dzień, gdzie feeria barw i dźwięków stara się odwrócić uwagę widza od tego, że scenariusz zupełnie leży ;) , rzesze twórców wykorzystują historię mrocznego księcia, jej fragmenty lub choćby tylko jego imię, by opowiedzieć mniej lub bardziej udaną opowiastkę o wampirach.

Prawdziwa historia, ta sprzed 113 lat oraz to zupełnie aktualne nagranie należą do jak najbardziej udanych.

Wydawnictwo: Audioclub / Czas: ~4h / Lektor: Jan Janga Tomaszewski