Księgi mroku recenzja

Groza okraszona baśniowością

Autor: @szalona.ksiazkoholiczka.i ·2 minuty
2024-10-19
Skomentuj
1 Polubienie
Horror dla dzieci brzmi co najmniej intrygująco i dziwnie. Pytanie tylko, czy ma to szansę zadziałać. Od razu mogę powiedzieć, że tak.

Oczywiście nie rekomenduję tej książki bardzo małym dzieciom. Myślę, że tak od 9 lat, ale z rodzicem. Ja mimo swoich 23 lat, bawiłam się cudownie. Choć zdarza mi się trafiać na cudowne książki z literatury dziecięcej, to dalej jestem mocno zaskoczona, tym jak dobra była ta historia.

Oprócz aspektu grozy ujęło mnie to, że na starcie mogłam się utożsamić z bohaterem. Wiem, jak to jest być “dziwakiem” wśród rówieśników i jak bardzo potrafi to ciążyć. Dlatego od razu poczułam połączenie z Aleksem. Potrafiłam zrozumieć jego potrzebę niewyróżniania się wśród innych. Co najważniejsze ta książka niesie ze sobą przesłanie, że bycie innym nie jest złe, to wręcz zaleta, której nie powinno się wstydzić.

Oczywiście jak w większości literatury dziecięcej mamy motyw przyjaźni. Myślę jednak, że jest on ważny. Bądźmy szczerzy, bez prawdziwej przyjaźni w życiu jest zwyczajnie ciężko, a szczególnie dziecku. W tym przypadku tym bardziej zadziałał. Miał pokazać, że każdy zasługuje na przyjaciela i bycie innym nie sprawia, że nie znajdziemy takiego.

Uwielbiam baśniowe motywy w książkach, a tu mamy go ogromną ilość. Cała ta książka opiera się na baśniowości. Jest to pewnego rodzaju interpretacja i uwspółcześniona wersja “Baśni tysiąca i jednej nocy” oraz “Jasia i Małgosi”. Czy można by ją nazwać retellingiem? Myślę, że jak najbardziej.

W pewnym sensie jest to książka w książce. Znajdujemy tutaj wiele mrocznych opowiadań napisanych przez głównego bohatera. Choć są krótkie, to serio wywołują lekkie ciarki. Bardzo podobał mi się ten pomysł i jak został rozwinięty.

Groza narastała wraz z postępem fabuły, naprawdę nawet dorosły może ją poczuć. Jej kumulacja nastąpiła pod koniec, przyznam, że naprawdę miałam aż dreszcze z niepokoju. Tym bardziej że miałam znowu to nieszczęście, że pod koniec słuchania audiobooka rozładowały mi się słuchawki. Dlatego musiałam dokończyć w ebooku.

Całą sobą polecam audiobook, muzyka pojawiająca się na początku każdego rozdziału dodawała nastroju. Lektorem jest Janusz Zadura i świetnie się w tej roli odnalazł.

Wiem, że jest ekranizacja na Netflixie, jeśli ktoś oglądał, to proszę dać znać. Sama nie miałam okazji, a jestem ciekawa czy warto.

Polecam tę historię zarówno małym jak i dużym, świetna groza okraszona baśniowym klimatem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Księgi mroku
Księgi mroku
J.A. White
7.9/10

Książka zekranizowana przez Netflixa, pt. "Straszne historie". Wciągająca od pierwszych stron powieść pełna magii, grozy i zaskakujących zwrotów akcji! Aleks jest zafascynowanym horrorami nastolatki...

Komentarze
Księgi mroku
Księgi mroku
J.A. White
7.9/10
Książka zekranizowana przez Netflixa, pt. "Straszne historie". Wciągająca od pierwszych stron powieść pełna magii, grozy i zaskakujących zwrotów akcji! Aleks jest zafascynowanym horrorami nastolatki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie stare baśnie? A co by było gdyby największy koszmar ulubionej legendy stał się rzeczywistością? Taką zarazem przerażającą i ekscytującą przygodę serwuje nam wydawnictwo Babaryba w książce aut...

@lunaresleporem @lunaresleporem

Jak tylko zobaczyłam okładkę gdzieś na Instagramie wiedziałam, że chce poznać treść, jaka jest skrywana pod tym tytułem. Pytam się mojej córki, czy będzie chciała razem ze mną przeczytać albo dosłuch...

@book_matula @book_matula

Pozostałe recenzje @szalona.ksiazkoh...

Miasto tułaczy
Miasto, które tuła się po świecie

Dość często sięgam po młodzieżowe fantasy. Dlatego ta książka była na mojej liście od dawna. Jest to bardzo lekkie fantasy, choć jednocześnie uważam, że system magiczny ...

Recenzja książki Miasto tułaczy
99 ofiar Tytusa Mayera
Czy Tytus Mayer jest postacią autentyczną?

Z książkami Marcela Mossa mam taką relację, że zazwyczaj albo to mój ulubieniec, albo jest taka po prostu w porządku. Ta książka była dobra, na jeden wieczór do pochłoni...

Recenzja książki 99 ofiar Tytusa Mayera

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl