Grób z niespodzianką recenzja

Grób z niespodzianką

Autor: @rockaga ·3 minuty
2009-10-04
Skomentuj
1 Polubienie
Każdego dnia setki ludzi znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Kobiety i mężczyźni, starzy i młodzi odchodzą, pozostawiając po sobie jedynie ból i żal w sercach bliskich. Niektórzy z nich wracają, niektórzy sami wybierają swoje zapomnienie, ale większość to ci, których linia życia została przerwana. Może był to wypadek, może psychopatyczny morderca, a może samobójstwo. Może to wina rodziców, partnera, otoczenia albo nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Może..
Któż to wie? Tyle pytań, tyle wątpliwości i tak mało odpowiedzi. A jednak. Okazuje się, że pewna osoba może przynieść ukojenie, i to nie tylko żyjącym, ale też – a może przede wszystkim – umarłym. Nie dziwmy się, oni też cierpią i pragną jednej rzeczy. Zostać odnalezionymi. Tą osobą jest Connelly Harper, którą tysiącwoltowe wyładowanie atmosferyczne (w skrócie zwane piorunem) obdarzyło zaskakującą mocą: umiejętnością przeżywania uczuć zmarłych.

Zagadkowe i fascynujące zdolności bohaterki poznaliśmy już w poprzedniej książce Charlaine Harris, "Grobowym zmyśle". "Grób z niespodzianką" jest kolejną powieścią, w której możemy prześledzić dalsze losy Harper i jej brata Tollivera. Losy, jak zobaczymy, dalekie od sielskości, o jakiej marzą bohaterowie. Zostali bowiem wplątani w następną aferę, która w konsekwencji może ich zdegradować do poziomu istot, z jakimi Harper pracuje. Problemy zaczynają się w momencie, gdy podczas rutynowego pokazu swoich mocy Harper przypadkowo odkrywa zwłoki dziewczynki, której półtora roku wcześniej nie udało się jej odnaleźć. Dziwny zbieg okoliczności jest jednak dopiero preludium całego szeregu wypadków. Rozpoczynając współpracę z rodziną dziewczynki, Connelly wraz z Tolliverem wpadną w bagno problemów, z którego naprawdę ciężko będzie im się wynurzyć. Pytania: kto i dlaczego zabił dziewczynkę, jakie mroczne sekrety kryje jej rodzina i, przede wszystkim, czemu ktoś wrobił w to Harper, stają się głównym i naglącym problemem, z którym bohaterowie muszą się uporać, jeśli chcą z całej sytuacji wyjść bez szwanku."Grób z niespodzianką" z poprzednią książką nie ma praktycznie nic wspólnego, więc nie spodziewajmy się żadnych niejasności.

Recenzując "Grobowy zmysł", narzekałem na niewykorzystany potencjał pomysłu, ale w tej kwestii trochę się zmieniło. Nadal uważam, że mogłoby być jeszcze lepiej, ale być może doczekam się tego w kolejnym tomie, jeśli takowy powstanie. W "Grobie z niespodzianką" czuć, że to dar, a może przekleństwo Harper jest siłą napędową fabuły i autorka często z niego korzysta przy budowaniu opowieści. Z miłego dodatku stał się on bardziej eksponowaną i w pełni integralną częścią historii. Nawet kiedy Connelly ze swoich mocy nie korzysta, i tak wpływają one pośrednio na przebieg wydarzeń. Nienawiść ludzi do wszystkiego, co niezrozumiałe i niejasne, jest powodem niechęci wobec bohaterki, a często wręcz jawnej wrogości, prowadzącej do wielu zaskakujących sytuacji.

Czytelnicy poprzedniej książki Harris podczas lektury "Grobu z niespodzianką" poczują się jak w domu. Historia prowadzona jest w podobny sposób, napięcie budowane jest identycznie i za pomocą tych samych środków, a nawet sama intryga wydaja się jakoś znajoma. Oprócz wspomnianego przeze mnie wcześniej większego skupienia uwagi na mocach Harper, nie widać praktycznie żadnych zmian na żadnej płaszczyźnie. Czy to źle, czy dobrze, zależy już od uczuć, jakie żywiliśmy wobec poprzedniej powieści. Jeśli komuś nie przypadła ona do gustu, to wiele po "Grobie z niespodzianką" nie powinien oczekiwać. Książka pisana jest językiem lekkim i oszczędnym, ale kiedy to potrzebne, odpowiednio rozbudowanym. Fabuła kolejny raz może nie rzuca na kolana, ale jest ciekawa, lepiej prowadzona i na koniec nie pozostawia uczucia niedosytu, jak to było w przypadku "Grobowego zmysłu".

Dostajemy więc powieść bez wielkich aspiracji, ale napisaną na tyle dobrze, by nie tylko nie żałować tych kilku godzin spędzonych na lekturze, ale z przyjemnością je wspominać. "Grób z niespodzianką" zadowolić powinien szczególnie miłośników opowieści detektywistycznych we współczesnych klimatach. Nie jest to oczywiście poziom Doyle'a czy Agathy Christie, ale mimo wszystko jest dobrze
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grób z niespodzianką
2 wydania
Grób z niespodzianką
Charlaine Harris
6.9/10
Cykl: Harper Connelly, tom 2
Seria: Obca Krew

Martwi nie czują, ale czekają. Na kobietę, której piorun usmażył mózg. Harper jest poszukiwaczem ciał. Takim Nieboszczykowym Licznikiem Geigera. Specyficzny talent do odnajdywania zwłok - swój szósty,...

Komentarze
Grób z niespodzianką
2 wydania
Grób z niespodzianką
Charlaine Harris
6.9/10
Cykl: Harper Connelly, tom 2
Seria: Obca Krew
Martwi nie czują, ale czekają. Na kobietę, której piorun usmażył mózg. Harper jest poszukiwaczem ciał. Takim Nieboszczykowym Licznikiem Geigera. Specyficzny talent do odnajdywania zwłok - swój szósty,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Boimy się tego, czego nie znamy”. Ciekawe ile razy jeszcze będę chciała zacząć swoją recenzję od tej prawdy starej jak świat. Cóż ja na to poradzę, że jestem ni mniej ni więcej tylko człowiekiem bior...

@Miss_Jacobs @Miss_Jacobs

Pozostałe recenzje @rockaga

Krwawe powroty
Krwawe powroty

NIE ŚPIEWAJ STO LAT NIE ŻYCZ SŁONECZNYCH DNI WRAZ Z DRACULĄ ZANURZ KŁY W TORCIE PEŁNYM...ŚWIEŻEJ KRWI" Do stworzenia tej książki zebrało się wielu pisarzy których bardzo...

Recenzja książki Krwawe powroty
Martwy aż do zmroku
Martwy aż do zmroku

Czytając Martwego aż do zmroku zaczynasz wyobrażać sobie autorkę powieści, Charlaine Harris, jako ukochane dziecko Laurell K. Hamilton i Joego R. Lansdale'a - może z Tany...

Recenzja książki Martwy aż do zmroku

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl