Jesteś recenzja

Gratka dla fanów dramatów wszelakich.

Autor: @fankath135 ·2 minuty
2022-04-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Marcin pracuje na wymarzonym stanowisku i można by powiedzieć, że ma wszystko to, o czym marzy każdy- jest przystojny, inteligentny, otoczony przez prawdziwych przyjaciół. A jednak życie uczuciowe tego młodego mężczyzny stanęło w martwym punkcie. Co prawda nie narzeka na brak zainteresowania u płci przeciwnej, mimo to nie potrafi odnaleźć "tej jedynej". Gdy na jednym z wyjazdów poznaje Katarzynę, wydaje mu się, że to właśnie ona odnalazła drogę do jego serca. Szybko jednak okazuje się, że kobieta nie potrafi radzić sobie z zazdrością i Marcin marzy już tylko o urwaniu kontaktu. A wtedy na jego drodze ponownie staje kochanka sprzed lat...

Czy mężczyzna odnajdzie w końcu swoje szczęście?

Rzadko sięgam po romanse. I to nie to, że nie lubię- po prostu większość historii, na jakie natrafiłam przez te wszystkie lata, napisane były "na jedno kopyto": powielone schematy, odgrzewane historie. Słowem: nic ciekawego. Co jakiś czas lubię jednak sprawdzić, co w trawie piszczy i jeżeli książka zainteresuje mnie opisem, sięgam. Tak było właśnie w przypadku Jesteś. Wydawało mi się, że opowieść o Marcinie może mieć w sobie coś, co przyciągnie mnie na dłużej. No właśnie, wydawało mi się.

Mam wrażenie, że historia miłosna nie może obejść się bez przystojnego, bogatego i mądrego faceta oraz bez pięknej, acz problematycznej w jakiś sposób kobiety. W tym wypadku jednak to Marcin staje się głównym bohaterem i to z jego perspektywy poznajemy kolejne wydarzenia. Skrupulatnie dzieli się z nami swoimi uczuciami, przemyśleniami. Wydaje się być całkiem pozytywnym bohaterem, ale...

No właśnie, zawsze to magiczne "ale". Patrząc na tempo, w jakim mężczyzna się zakochuje i odkochuje, jestem w szoku. Moim zdaniem powiedzenie komuś "kocham Cię" i określenie go mianem "tej jedynej" czy "tym jedynym" wymaga trochę czasu, bardzo dobrego poznania się. A nasz Marcinek oczywiście nie miał problemu, by po kilku tygodniach, gdy w żołądku szaleją jeszcze motylki, a całkiem udany seks podnosi poziom endorfin, wyznać miłość poznanej niedawno Katarzynie. A później wielkie zdziwienie, że wybranka jednak ma jakieś wady. I co wtedy? Odsuwanie się i szukanie kolejnej wybranki. Rozumiem, jeżeli to byłaby historia o nastolatkach, bo wtedy człowiek nie myśli do końca racjonalnie, inne jest też podejście do życia. Ale osoby, które mają po trzydzieści czy więcej lat? Naprawdę?

Żebyśmy się nie nudzili, żeby nam nie zrobiło się zbyt słodko od tej płomiennej miłości, w życiu bohaterów ciągle coś się psuje. A to Kaśka zrobiła scenę i para się rozstała, a to jej przyjaciółka podrywa Marcina... no cóż, naprawdę, nie narzekajcie na nudę. Szkoda tylko, że te dramaty są po prostu śmieszne. Te, które wymieniłam, to tylko dwa z całej ich gamy- przypominam, że książka ma prawie czterysta stron. Te ich wyimaginowane problemy są nie tylko śmieszne, ale zwyczajnie irytujące. A może inaczej- dorośli bohaterowie, którzy zachowują się jak dzieciaki są irytujący. Infantylne zachowania, szukanie sobie problemów na siłę, obrażanie się o byle co... nie wiem, jak wy, ale ja miałam ogromny problem, by dotrzeć do końca tej historii.

I wiecie, co jest najgorsze? Że może pomysł na fabułę nie był do końca zły- natrafiałam na o wiele gorsze. Ale to, w jaki sposób zostali stworzeni bohaterowie, ich zachowanie, całkowicie dla mnie skreśla tę książkę. Już dawno lektura mnie tak nie wymęczyła.

Książkę znajdziecie u wydawnictwa Novae Res ;)

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jesteś
Jesteś
Piotr K. Pintowski
6.3/10

On jeden, one trzy. Co z tego wyniknie? Marcin, młody i zdolny inżynier, w życiu zawodowym idzie jak burza, ale jego relacje z kobietami przypominają zamki budowane na piasku. I choć nie może narzek...

Komentarze
Jesteś
Jesteś
Piotr K. Pintowski
6.3/10
On jeden, one trzy. Co z tego wyniknie? Marcin, młody i zdolny inżynier, w życiu zawodowym idzie jak burza, ale jego relacje z kobietami przypominają zamki budowane na piasku. I choć nie może narzek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

💓RECENZJA💓 Dziękuję @Link za egzemplarz do recenzji 🥰 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓 Marcin spotyka na swej drodze same piękne kobiety, niestety jednak szczęścia w miłości nie ma. Katarzyna niby jest wporzadku, ale ...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

Pierwsze spotkanie Marcina i Kasi nie należało do udanych. On startował w przetargu, ona go prowadziła. Nie była miła, a wręcz przeciwnie wydawała się kobietą niesympatyczną. Spotykają się ponownie w...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @fankath135

Księgarnia w Paryżu
"Księgarnia w Paryżu", czyli walka o siebie.

Gdy młodziutka Sylvia Beach po raz pierwszy pojawiła się w Paryżu, od razu poczuła, że to właśnie jej miasto. Szczególnie oczarowały ją wąskie uliczki, liczne kawiarnie ...

Recenzja książki Księgarnia w Paryżu
Złota maska
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Magda od zawsze czuła, że stworzona jest do czegoś większego; że nie dla niej siedzenie za ladą w sklepie mięsnym ojca. Dlatego też -wbrew jego woli- potajemnie uczęszcz...

Recenzja książki Złota maska

Nowe recenzje

Styczniowa letnia noc
Styczniowa letnia noc
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥OPINIA BOOKTOUR 🔥🔥🔥 🔥🔥❤️❤️ Dzień dobry Kochani 😉 Ostatnio miałam przyjemność brać udział w Booktourze zorganizowan...

Recenzja książki Styczniowa letnia noc
Dusze niczyje
Dusze Niczyje
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dobry wieczór Kochani 🙂 Zapraszam Was dzisiaj na recenzję książki @pj_sochacki pt. ,,Dusze Niczyje". K...

Recenzja książki Dusze niczyje
Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
"Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy"
@nsapritonow:

Paul Strathern w swojej książce „Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy” zabrał mnie w fascynującą podróż po historii jedne...

Recenzja książki Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl