Pokuta recenzja

Po przeczytaniu dwóch poprzednich części serii z komisarzem Erykiem Deryło, nadszedł wreszcie czas na trzecią, i finałową jeśli chodzi o słynnego Cztery Iksa. "Grzech", tak samo jak i "Ofiara" Maxa Czornyja oceniałam jako rewelacyjną i trzymającą w napięciu do ostatniej strony książkę. "Pokuta" jak dla mnie jest dużo słabsza. Jest dobra, owszem, ale bardziej odczuwałam sensację, niż świetny kryminał. W poprzedniej części, w końcu nastaje wielce wyczekiwane złapanie Cztery Iksa, słynącego z serii okrutnych i niewyobrażalnych zabójstw. Józef Dycz zostaje osadzony w szpitalu psychiatrycznym i poddany badaniom. Mimo swojego wieku, pokazuje już na samym początku swoją okrutną stronę, atakując i raniąc pielęgniarza. Nie przeszkodziły mu w tym nawet kajdanki. Podczas kiedy wydaje się, że to już koniec sprawy, że morderca został powstrzymany, nagle dochodzi do kolejnego okrutnego morderstwa. Komisarz Eryk Deryło kolejny raz musi stawić zabójcy czoła. Psychopatyczny ksiądz zdradza, że wie co się stanie i kim będą kolejne ofiary. Po dokonaniu pierwszego mordu, dokonanego przez nieznanego sprawcę, tak naprawdę nie dzieję się nic ciekawego. Zwykłe prowadzenie śledztwa, nic szczególnie wciągającego i nic szczególnie mrożącego krew w żyłach. Profiler Miłosz Tracz przekonuje wszystkich, żeby poddać Cztery Iksa hipnozie. Tak właśnie dowiadują się o bunkrze, w którym trafiają na obrzydliwe rzeczy. Komisarz w dalszym ciągu jest w centrum zainteresowania zabójcy, ponieważ po raz kolejny dostaje od niego wiadomość. Tracz sugeruje, że podejrzanym może być ktoś z rodziny Dycza. Śledczy wpadają na trop potencjalnego syna Cztery Iksa. Później wszystko kręci się wokół domniemanego krewnego księdza. Tutaj kolejny raz stwierdzam, że jest mało zaskakujących scen. Dobra sensacja. Dopiero pod koniec książki, akcja przybiera tempa. Poznajemy sprawcę i całą prawdę na temat Cztery Iksa. Tutaj chylę czoła. Naprawdę. W najśmielszych snach nie przypuszczałabym kto może być być tym okrutnym zabójcą i co się tak naprawdę wydarzyło. Podziwiam autora. Podsumowując, "Pokuta" jest najsłabszą częścią serii z Cztery Iksem, jednak biorąc pod uwagę całość, oceniam ją na rewelację. Polecam serdecznie. Czytajcie i podziwiajcie.