Lore recenzja

Lore to historia idealna na jesień, która sprawi, że całkowicie zapominamy o rzeczywistości. Bohaterowie jak żywi walczą na naszych oczach, cały pokój ożywia dzięki naszej wyobraźni. Klimat powieści nadaje nie tylko mitologia grecka, ale o tym postaram się Was przekonać w całej recenzji. Zdradzę Wam, że będzie to jedna z książek, która znajdzie się w podsumowaniach roku jako… ulubieniec. Zapraszam Was na rozgrywkę wśród greckich bogów i nowojorskich ulic.

Lore otwiera przed nami wrota do mitologii greckiej. Jednak nie tak od razu. Początkowo poznajemy naszą bohaterkę jako zwykłą dziewczynę. Przepięknie został ukazany klimatyczny Nowy Jork. Spacerujemy spokojnie ulicami, ale coś musi zburzyć tę sielankę. Zeus ukarał greckich bogów. Co siedem lat zsyła ich na ziemię i przez siedem dni trwają igrzyska. Stają się śmiertelni. Rozpoczyna się polowanie, bo każdy, kto zabije boga, sam się nim staje. Mówi się wtedy o nich: Fałszywi Bogowie, ale wszyscy wiedzą, że Agon to nie żarty. Tu każdy walczy o własne życie.

Lore to książka pełna akcji, napięcia, cudownie wykreowanych bohaterów. To jednotomówka, przez którą będziecie chcieli wziąć wolne w pracy, bo musicie ją skończyć na raz. Jestem zakochana w połączeniu mitologii z ostrymi jak brzytwa dialogami, intrygami, które nie mieszczą się w głowie. Nie wiemy, komu ufać. W końcu mamy okazję poczuć moc Ateny, Artemidy czy innego Boga, którego bardziej polubiliśmy podczas czytania mitologii greckiej. I zdradzę Wam sekret. Zdecydowanie Lore stanie na podium najlepszych książek w 2021 roku. Co to była za akcja, co to była za przygoda!

Mitologia grecka jako lektura jest coraz rzadziej czytana przez młodych dorosłych i choć nie trzeba znać wszystkich faktów, warto zrobić krok w tył i przypomnieć sobie, kim była Atena, dlaczego to Zeus mógł ukarać bogów. Jest to zdecydowanie interesujący „retelling”, w którym przystępny język i niezwalniająca tempa akcja może zachęcić młodzież do zapoznania się z klasyczną opowieścią. Lore odpręża, relaksuje, porywa nas do świata, w którym trwa polowanie i nikt nie czuje się bezpieczny. Polecam!