Gorączka i krew recenzja

Ta szesnastoletnia dziewczyna wiedziała, że zaraz umrze.
Eloise Lombard znała swojego porywacza, pracował w okolicy i mówiło się, że jest psychicznie chory, jednak do tej pory nie zrobił nikomu krzywdy...
Zbliżył się do niej gdy wysiadł ze swojego samochodu, a ona niczego nie podejrzewając zasiadła z roweru.
Rzucił się na nią i obezwładnił w jędrnej chwili. Roman Salaville był otyłym, śmierdzącym facetem, w jednej chwili poradził sobie z przestraszoną dziewczyną. Był jeszcze Claude, jego brat.
Obydwaj związali nagą i przerażoną dziewczynę.
Gdy Eloise zobaczyła jak pokryta krwią twarz Romana rozciąga się w okrutnym uśmiechu, zamarła ze strachu.
„Jesteś następna. Zostałaś wybrana”.
Gdy jeden z szaleńców ją oswobodził, aby ją zaprowadzić na miejsce przeznaczenia, dziewczyna wiedziała, że taka okazja już się nie powtórzy. Gnając na oślep próbowała wydostać się z tego obrzydliwego miejsca. Wszędzie była krew , ale nie chciała teraz się nad tym zastanawiać. Przycupnęła w krzakach i spojrzała w kierunku jedynej drogi ucieczki. Jej przerażony mózg nie do końca rozumiał co widzi. Stał tak wilk. Potężny, czarny i groźny. Eloise z trudem podniosła się na nogi i pobiegła do stodoły. Gdy zamknęła za sobą drzwi, najpierw zaatakował ją przeraźliwy smród, a gdy się rozejrzała, ujrzała dziesiątki poćwiartowanych ludzkich ciał.

To komisarz Eva Svärta wpadła na trop braci Salaville. Skojarzyła porwanie Eloise z wcześniejszymi zaginięciami. Teraz razem z Alexandre Vauvert stali na progu domu podejrzanych, przyciskając olbrzymi dzwonek.
Zaciekawieni? A to dopiero kilka pierwszych stron książki!

Cederik Sire pokazuje swój kunszt doskonale ważąc słowa. Początek książki oferuje takie emocje, iż zastanawiałam się co będzie dalej, czy autor utrzyma tempo?
Po energicznym wstępie delikatnie zwalniamy, żeby za moment znowu zalała nas fala ekscytacji.
W dobrym stylu przedstawione są sylwetki głównych postaci. Wszystkie emocje i wspomnienia, które ich ukształtowały.
Książka jest świetna! Ekscytacja i ciekawość to były główne emocje towarzyszące mi podczas czytania.
Z całym przekonaniem stwierdzę iż jest to jeden z lepszych kryminałów jakie dotychczas czytałam! Polecam !

#wydawnictwodragon
#renibook