Na niektóre książki trafiamy zupełnie przypadkiem. Jak się później okazuje właśnie takie najbardziej zapadają nam w pamięć. W moim przypadku "Nostalgia anioła" jest jedną z takich książek. Kiedy usłyszałam tytuł i opis, na starcie stwierdziłam, że będzie to powieść, która po przeczytaniu od razu trafi na sprzedaż. Ten przypadek pokazuje jak bardzo człowiek może się pomylić.
Historia opisana przez Alice Sebold jest jedną z tych, które można by powiedzieć zdarzają się na co dzień. Każdego dnia, na całym świecie dochodzi do porwań, gwałtów i innych przestępstw, które powodują pęknięcie bariery moralnej człowieka. Susie Salmon jest jedną z dziewczyn, które są jeszcze całkowicie niewinne, dopiero co odkrywają świat i gdyby nie śmierć, która staje na jej drodze, mogłaby ona osiągnąć wiele w swoim życiu. Takie osoby są zupełnie bezprawnie pozbawiane szansy na życie, która zdecydowanie należy się każdemu człowiekowi. Niektóre prawa może nadawać nam konstytucja, ustawy wprowadzane w życie przez państwo. Istnieją jednak wartości i prawa, które każdy z nas nabiera zaraz po narodzinach, obowiązujące do końca naszych dni. Pozbawienie drugiego człowieka, a w szczególności dziecka, szansy na rozwój jest zbrodnią karygodną i niewybaczalną. Od stuleci wśród społeczeństwa pojawiają się tak zwane jednostki szkodliwe, które doprowadzają do deprawacji grup społecznych, jakimi jest rodzina, naród czy też po prostu człowiek. Ciężko jest zrozumieć dlaczego niektórzy próbują decydować o prawie do życia innych osób, aby tylko zaspokoić swoje wynaturzone potrzeby. W historii Susie, taką jednostką jest Pan Harvey. Mężczyzna często zmienia swoje miejsce zamieszkania, jest niepozorny, stwarza wokół siebie aurę nieporadności i wycofania społecznego. Jak się z czasem okazuje, jest on mordercą i gwałcicielem, który zadaje ostateczny cios czternastoletniej dziewczynce. Mało tego, z czasem wychodzi na jaw wiele innych tragicznych wydarzeń, do których ten mężczyzna się przyczynił. Mimo to przysłowiowa karma z czasem do niego wraca.
Alice Sebold przedstawia historię czternastoletniej Susie Salmon, która przemawia do czytelnika z nieba. Dla przeciętnego człowieka jest to dość niecodzienne doświadczenie. Autorka "Nostalgii anioła" pokazuje nam, że jest coś więcej niż tylko życie na ziemi. Susie żyje w tak zwanym "niebie bezmiernym", gdzie wszystkie jej życzenia spełniają się od razu po ich wypowiedzeniu. Dojmujący smutek powoduje fakt, że mimo obecności Susie w niebie i w pewnym stopniu braku ograniczeń wyobraźni, nie ma ona możliwości powrotu do ludzi, których kocha.
Poza tym, w tej historii możemy z łatwością zaobserwować, jak bardzo związki i relacje, które tworzy człowiek, mogą być kruche. Wszystko zależy od bodźców, których doświadczamy. W tym wypadku bodźcem jest śmierć dziecka, która dzieli rodzinę, mimo że strata i żałoba powinna zbliżyć ich do siebie.
Książka ta z pewnością wstrząsnęła milionami ludzi na świecie. Sebold jako jedna z nielicznych poruszyła kwestię życia po śmierci oraz faktu jak bardzo wszystko staje się kruche, kiedy brakuje ludziom podpory i zaufania do drugiego człowieka. Z całą pewnością jest to błyskotliwa, wzbudzająca ogromne emocje powieść o życiu i śmierci, radości i smutku, przebaczeniu i zemście, a także o miłości, gojeniu duszy i zapominaniu.
Szczególny podziw budzi fakt, że autorka poruszyła dość ciężką kwestię w swojej powieści, ponieważ kiedyś sama padła ofiarą gwałtu. Podobnych historii może być wiele, ale pewnie tylko jedna pisarka, która sama tego doświadczyła, potrafi opisać ją w ten sposób.
Uważam, że jest to pozycja obowiązkowa na liście każdego człowieka, ponieważ uczy dużo pokory i pokazuje, że tak naprawdę najgorszymi potworami mogą być ludzie.
Czy polecam? Zdecydowanie, ponieważ czytając tą książkę, można dowiedzieć się wiele o samym sobie.