Zaułek koszmarów recenzja

Głód sukcesu

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-03-28
Skomentuj
6 Polubień
W powieści „Zaułek koszmarów” odwiedzimy wędrowny jarmark. Zobaczymy wachlarz osobliwości, będziemy podziwiać niezwykłe umiejętności i kuglarskie sztuczki. Będziemy pławić się w kolorach, brokacie i tej cudnej jarmarcznej tandecie. Musimy tylko uważać, żeby w ferworze zabawy nikt nas nie okantował. W takim miejscu nie brak krętaczy.

Bohaterem książki jest bardzo dociekliwy, ambitny i inteligentny szachraj – Stan Carlisle. Jest jednym z członków wędrownej trupy, ale mierzy wyżej. Jak sam mówi: „Trzymam świat za gardło i wystarczy, że potrząsnę, a dostanę co zechcę!”[1] U Stana głód sukcesu jest ogromny. Czy pamięta, że je się, żeby się najeść, a nie przejeść?

Stan jest hochsztaplerem z prawdziwego zdarzenia. Łaknie sukcesu, nie bacząc na konsekwencje, jakie on za sobą niesie. Łapie się każdej okazji mogącej przynieść sławę. Z zegarmistrzowską perfekcją realizuje swoje pomysły. Czy ambicje pomogą mu odnieść sukces? Czy obwoźny kuglarz ma prawo aspirować do dobrego towarzystwa? Stan kojarzy mi się z przysłowiową ćmą. Sukces miło grzeje, ale bardzo łatwo się sparzyć.

W tej historii widać wyraźnie fascynację autora Freudem. Próbuje on poddać analizie pragnienia głównego bohatera, zagląda do jego dzieciństwa, snów itp. Możemy się zastanowić, co ukształtowało tego człowieka i wywołało taką ogromną potrzebę poklasku.

„Zaułek koszmarów” został napisany w „jarmarcznych” barwach. Z pozoru wszystko się błyszczy i mieni, a za tym chowa się pijaństwo, zepsucie, smutek. Będziemy mieli okazję zajrzeć za kulisy i przyjrzeć się rożnym osobistościom. Spróbować przejrzeć je, a także sekrety ich warsztatu. Ten „bonus” jest równie ciekawy, jak historia Stana. Ile fascynujących charakterów przewija się w tej powieści – zarówno wśród kuglarzy, jak ich widzów. Nie wspomnę o tym, że chyba każdego trochę interesuje, jak wykonuje się „cyrkowe” numery. Czytanie w myślach, wywoływanie duchów, znikające przedmioty – William Lindsay Gresham wyciąga na światło dzienne arkana sztuk magicznych.

Na uwagę zasługuje również konstrukcja i język powieści. Każdy rozdział to jedna z kart tarota. Z „Wprowadzenia” dowiadujemy się, że nie są one po kolei, ale czytelnik wyraźnie widzi, jak treść rozdziału jest powiązana ze znaczeniem konkretnej karty. Nie jest to wyłącznie ładna otoczka. To skrupulatnie przemyślana konstrukcja.

Język jakim William Lindsay Gresham napisał „Zaułek koszmarów” ewoluuje. Od pełnej błędów mowy prostego gościa obwoźnego jarmarku, po wyrafinowaną mowę arystokratycznego odbiorcy, a nawet poetyckie czy metafizyczne dialogi serwowane w trakcie pokazu, ale też jako opisy ukazujące stan ducha głównego bohatera.

Na koniec chciałabym wspomnieć o filmowej adaptacji z 2021 roku w reżyserii Guillermo del Toro. Pisząc ten tekst widziałam jedynie zwiastun filmu, więc nie wiem na ile jest wierna, ale zachwyciła mnie jedna rzecz – dobór aktorów. Dokładnie tak wyobrażałam sobie postacie z książki, szczególnie oczy Stana. Autor obdarzył go pięknymi niebieskimi oczami. Kiedy zerknęłam na obsadę filmu uświadomiłam sobie, że właśnie oczy Bradleya Coopera przywołałam w wyobraźni.

Pokochałam tę powieść. Za treść, za kompozycję, za morał – za wszystko. Jarmarczne klimaty są bardzo wdzięczne, jako tło dla różnych historii – pełne akcji, złudzeń, zakamarków – ale też wymagają, żeby uchwycić przewijające się między wozami wędrownej trupy kontrasty. William Lindsay Gresham doskonale je uchwycił. Autor odwiedził swój własny „zaułek koszmarów”[2]. Teraz wciąga do niego kolejne pokolenia czytelników.

[1] William Lindsay Gresham, „Zaułek koszmarów”, przeł. Ryszard Oślizło, wyd. Mova, Białystok 2022, s. 125.
[2] Patrz: Nick Tosches, „Wprowadzenie” [w:] tamże, s. 7–14.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaułek koszmarów
2 wydania
Zaułek koszmarów
William Lindsay Gresham
7.5/10

Dzieło zaliczane do klasyki amerykańskiej literatury noir na ekrany kin przeniósł Guillermo del Toro. Książka niegdyś zakazana, cenzurowana, ukazuje się w nowym polskim przekładzie. Stanton „Stan”...

Komentarze
Zaułek koszmarów
2 wydania
Zaułek koszmarów
William Lindsay Gresham
7.5/10
Dzieło zaliczane do klasyki amerykańskiej literatury noir na ekrany kin przeniósł Guillermo del Toro. Książka niegdyś zakazana, cenzurowana, ukazuje się w nowym polskim przekładzie. Stanton „Stan”...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Sześcienny świat.
@Littlevitch:

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów. Tom 1, choć to książka o dość długim tytule, to jest nie oficjalny...

Recenzja książki Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl