Życie pozapsychotropowe recenzja

Gdzie to życie?

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2022-07-21
Skomentuj
17 Polubień

Świadomość siebie, swojego życia, miejsca, w którym się jest i korzeni, z których się wyrosło dają szansę na uchronienie się przed życiowymi mieliznami. Przed chorobowymi dołami, w które wpadamy. A wpadamy im bardziej staramy się je omijać, jakby nas przyciągały swą pustką i beznadzieją. Jest jednak zasadnicza różnica w ludziach, których te doły pochłaniają. Spotyka to zdrowych i chorych. Zdrowych rzekomo doświadczonych i świadomych życia, ale i chorych „w głowach” i „duszach”. Każdy w dole spędzi jakiś czas, zdrowi bardziej odpoczywają od codzienności, chorzy niestety mają problem z wyjściem. Pazurami wspinają się po stromiźnie, wspomagają się lekami i gdy są blisko sukcesu, nagle opadają na dno. W czarną otchłań. W niemoc. W nicość i zagubienie.

Chorzy muszą nauczyć się żyć na mieliznach. Nauczyć się żyć. Jak Karol, świadomy swej dwubiegunowej choroby afektywnej 30-letni mężczyzna. Okres manii bełta się z czasem depresyjnym i biernym. Karol nienawidzi matki i Kaśki, dziewczyny z którą nie-jest, a jest. Całe jego życie tak wygląda. Jest, ale połowiczne. Jest, a jakby nie było. Jest, ale nie takie, jak powinno być.

Często wybucha agresją, nie kontroluje się. Cierpi na bezsenność.

Nie mogę zasnąć – to po pierwsze. Jak zasnę, to budzę się w środku nocy – to po drugie. A jak się obudzę – to po trzecie – nachodzą mnie majaki i niewidzialna ręka włącza myśli samobójcze”.

Najlepiej zabić się i skończyć to piekło. Bo życie boli Karola od środka. Rani oczy zbytnim blaskiem. To życie niewyspane, na pół-umarłe. To życie jest wstrętne. Długie noce czekania, dni pełne nienawiści do siebie i ludzi, dni pełne oczekiwania na sen.

Karol chodzi na terapię dzienną. W domu nie sprząta, sam się nie kąpie. Życie, choć w pełni świadome, przecieka mu przez palce, ucieka, jak i setki możliwości, które niewykorzystane mijają go każdego dnia. Karol nie może uchwycić swego życia w dłoń, zamknąć ją i uformować według wzoru na zdrowego człowieka.

Wszystko ucieka. Rozmywa się. Traci kontury, traci sens.

Złość. Żal. Drżenie rąk.

Palpitacja serca. Pot.

Samotność w tłumie. Duszność w pomieszczeniach.

Jak mam żyć? – pyta Karol Neubauer. Jak grać w grę zwaną „życiem”? Czy drogę wyznaczają pigułki leżące u stóp? Nieudolne sesje z psychologami?

Co to jest zdrowie tak w ogóle? Bo jeśli istnieje, to zadzwonię do niego i zaproszę do siebie. Nawet posprzątam w mieszkaniu i wykąpię się przed wizytą. Zadzwonię. Jutro....

Teraz nie mam sił...

Ta książka boli. Boli czytelnika, bo wnika w niego. Nieświadomie stajesz się bohaterem, wrażliwcem, bezradnym i zmęczonym życiem wrakiem człowieka, który nigdzie nie widzi dla siebie ratunku. Jesteś kimś, kto ma z sobą problemy, kto się kiedyś ciął, kto już woli nie żyć, niż żyć. Słowa, jakie autor zamieścił w tekście, traumy, stany, to wszystko odżywa w czytającym „Życie pozapsychotropowe”.

Ta książka zmienia myślenie czytelnika. Tekst lepi się do skóry i tak zostaje. Przylega. Stajesz się marionetką, bezwolnym czytelnikiem, który cierpi, współczuje autorowi i sobie samemu też. Nie możesz odłożyć książki, która jest sprawcą bólu, bo to magnes. Przyciąga cię do siebie. Zapuszcza w tobie korzenie. Osadza się gdzieś w podbrzuszu i zostaje.

A na końcu nie ma nic. Cisza kłuje w uszy. Siedzisz z receptą w dłoni i szufladą pełną leków, których masz dość.

Niesamowita.

Prawdziwa, autentyczna, bardzo dobra.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-01
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie pozapsychotropowe
Życie pozapsychotropowe
Karol Neubauer
8.5/10

Książka dostępna tylko w wersji e-book. Myśli samobójcze, wyalienowanie i depresja. Choroba afektywna dwubiegunowa. Kilka nieudanych terapii. Tak wygląda świat 30-letniego Karola. Za namową lekarza pr...

Komentarze
Życie pozapsychotropowe
Życie pozapsychotropowe
Karol Neubauer
8.5/10
Książka dostępna tylko w wersji e-book. Myśli samobójcze, wyalienowanie i depresja. Choroba afektywna dwubiegunowa. Kilka nieudanych terapii. Tak wygląda świat 30-letniego Karola. Za namową lekarza pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Życie pozapsychotropowe” Karola Neubauera to zapiski autora zmagającego się z chorobą afektywną dwubiegunową. Główny bohater prowadzi dziennik, w którym umieszcza swoje myśli i odczucia. Znajdziemy ...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Depresja – powszechna choroba, z której 3/4 narodu polskiego się śmieje. A tu wcale nie ma z czego się, niestety, śmiać. Człowiek wtedy jest osowiały, nie ma siły wstać z łózka, jeść czy cokolwiek ro...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Tasmania
ja i cała reszta

Siadasz w pustej o tej porze kawiarni, zajmujesz niewielki stolik pod oknem, zamawiasz największy kubek z mocną kawą. Na blacie kładziesz notes, ściągasz płaszcz, od...

Recenzja książki Tasmania
Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów
JESTEM NORMALNY

Autyzm to nie choroba o czym zarówno rodzice, jak i postronni zapominają. Ktoś, kto widzi „dziwne dziecko” odruchowo tworzy sobie mylny obraz rodzica. Że ten nie piln...

Recenzja książki Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl