Pomnik Cesarzowej Achai. Tom 2 recenzja

Gdzie jest Achaja?

Autor: @Evocatora ·4 minuty
2013-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pamiętacie moje ekstatyczne zachwyty nad „Achają”? To ciąg dalszy pierwszej części. Tak, pierwszej części. Ziemiański napisał całą trylogię o „Achai” jako jedną książkę. Wydawca jednak rozdzielił ją na trzy, zamiast wydać ją, jako jedną wielką księgę. To jest tak jakby tom ciąg dalszy tomu drugiego. Rzecz ma miejsce tysiąc lat później (licząc od III części Achai). Naturalne jest, że świat się zmienił, ludzie się zmienili, a co najważniejsze autor się zmienił. Zmienił się jego styl wypowiedzi, maniera, bohaterowie, niemal wszystko.

„Kobiety, kiedy mówią, nie chcą przekazać wcale informacji (…). One chcą się podzielić po prostu emocjami. Dlatego też pytanie, czy ktoś rozumie kobiety, jest głupie do imentu. Należy zapytać, czy ktoś czuje kobiety. Czy jest w stanie spotkać się z nimi sercem. Sercem, a nie rozumem.”

Co dziwne w tamtej rzeczywistości nie dokonał się żaden postęp technologiczny. Świat pozostał w takim stanie, w jakim pozostawiła go cesarzowa Achaja. A w nawet gorszym, bo pieniędzy nie ma, ludzie głodują, a podatki rosną. Wówczas na horyzoncie pojawia się wielkie mocarstwo, potęga militarna o technologiach wykraczających poza zrozumienie mieszkańców Arkach. Polska… Polska krajem, z którym trzeba się liczyć i ma ono coś do powiedzenia… Ale czego chcą Polacy? Są przyjaciółmi czy wrogami? Zapraszam po przeczytania powieści.

„Nawet podjęcie złej decyzji jest lepsze niż niepodjęcie żadnej.”

Świat przedstawiony w „Pomniku cesarzowej Achai” zachował unikalny klimat poprzednich części. Ta książka to powrót do znanych i lubianych miejsc. Odwiedziny w nieobcych nam karczmach, spoglądanie na znane widoki, wszystko jest już niegdyś poznane i znajome. Dlatego też miałam wrażenie powrotu do dawno nieodwiedzanego, ukochanego miejsca.
Fabuła rozwija się trójtorowa, ale wszystkie wątki zgrabnie się łączą, zbiegając w jednym miejscu. Akcja mknie mimo licznych, rozwlekłych dygresji, a jednak niczego konkretnego się nie dowiadujemy. Nie jest to bynajmniej nagana. Powieść trzyma czytelnika w niepewności. Sama jestem wręcz otumaniona z pragnienia dowiedzenia się, co ten pomnik cesarzowej Achai w sobie ma, że tak wielu ludzi go pragnie… Nie uchodzi wątpliwości, że sięgnę po następną część.

Pan Ziemiański w tym tomie postawił większy nacisk na wątki polityczne, a odrobinę po macoszemu potraktował te filozoficzne. Mimo to cieszę się, że książka nie jest zwykłą kolokwialnie mówiąc „naparzanką”. Polacy przyjeżdżając do cesarstwa zachowują się rozsądnie. Zamiast wywoływać wojnę, w której zginie wielu rodaków wolą rozwiązać sprawę dyplomatycznie i dyskretnie podłożyć nogę rywalowi. Grają na dwa fronty, to pomagając jednemu, to uśmiechając się do drugiego. Uzależniają od siebie wielkie cesarstwo, niepostrzeżenie czyniąc z siebie jedyną deskę ratunku.
Co się zmieniło? Zmienił się sposób walki. Nie uświadczymy walki szermierz vs. szermierz. Autor bardzo dosłownie zastosował w swojej książce motto – dzięki broni palnej Nikt staje się Kimś. Ale brakowało mi rzeczywiście Kogoś. Kogoś, kto prowadziłby te pełne rozmachu bitwy.

„Co się czuje strzelając do człowieka? Nic.”

Czyta się dość lekko i przyjemnie. I to kolejne moje zastrzeżenie. W trylogii o Achai język był dla mnie świeży i zachwycił mnie swoją niebanalnością. Tutaj autor zachował się jakby chciał zadowolić większą liczbę czytelników i porzucił trochę swojej oryginalności na rzecz prostego przekazu. On sam twierdzi, i to co mówi brzmi rozsądnie, że po prostu dziesięć lat robi swoje i trudno wymagać, by posługiwał się identycznym stylem. Owszem trudno, choć odrobinę brakuje mi tego nadużywania znaków interpunkcyjnych – tym razem autor ograniczył się do standardowej liczby tychże. O właśnie, język tekstu jest standardowy. To idealne określenie. Dobry, obrazowy, dojrzały, ale nie tak sugestywny i napastliwy jak w pierwszych trzech tomach o Achai. Wszystko jest poprawne, mimo że „kurwa” wciąż ściele się gęsto. Co mnie drażniło to często niezrozumiałe dla mnie opisy oręża militarnego i działań stricte wojskowych. Ale to wynika z mojej ignorancji w tym temacie i to ja powinnam bić się w pierś.

„Ta chwila, w której się znajdujesz, już minęła.”

Jeśli miałabym oceniać obiektywnie kreacje bohaterów to powiedziałabym, że mają poprawne, zdefiniowane rysy psychologiczne i zachowują się zgodnie z nimi.
Jak już powiedziałam, klimat trylogii został zachowany, ale brakuje mi tamtych bohaterów. Brak Achai i nie ma kto nawet pretendować do jej miana (Kai i Shen?), Zaana i Biafry nikt nie przebije w manipulacjach (Tomaszewski i Rand to takie troszkę nieudolne imitacje jak dla mnie). A już myśliciela nie ma wcale. Mam nadzieję, że Meridith wróci i to szybko. Z resztą wyczekuje tylko tego, by Achaja wróciła na scenę i odegrała w końcu należną jej pierwszoplanową rolę.

„Czasem żałuję, że ta chwila, która właśnie się dzieje jest już przeszłością (…) czasami (…) mogłaby potrwać trochę dłużej.”

Cała ta recenzja jest po prostu żalem nad tym, że „Pomnik cesarzowej Achai” nie jest „Achają”. To tylko takie moje marudzenie, dlatego też polecam przeczytać, ażeby wyrobić sobie prywatną opinię na temat tej serii. Jeśli podobała Wam się trylogia o Achai to ta część cyklu jest po prostu oczywistym przystankiem na Waszej czytelniczej drodze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomnik Cesarzowej Achai. Tom 2
2 wydania
Pomnik Cesarzowej Achai. Tom 2
Andrzej Ziemiański
8.2/10
Cykl: Pomnik Cesarzowej Achai, tom 2
Seria: Achaja [Uniwersum]

Pomnik cesarzowej jest potężny i wzbudza strach. Nadchodzi czas silnych kobiet i równoległych światów. Ziemiański jak nikt inny zderza dwie odległe cywilizacje i systemy wojskowe. Wie o tym każdy fan ...

Komentarze
Pomnik Cesarzowej Achai. Tom 2
2 wydania
Pomnik Cesarzowej Achai. Tom 2
Andrzej Ziemiański
8.2/10
Cykl: Pomnik Cesarzowej Achai, tom 2
Seria: Achaja [Uniwersum]
Pomnik cesarzowej jest potężny i wzbudza strach. Nadchodzi czas silnych kobiet i równoległych światów. Ziemiański jak nikt inny zderza dwie odległe cywilizacje i systemy wojskowe. Wie o tym każdy fan ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę dosyć nietypowo, bo o autorze. Uważam, że warto to zrobić, gdyż jest on nie tylko Polakiem, ale również wybitnym pisarzem fantastycznym. Staram się zazwyczaj przed lub po sięgnięciu po...

@kermitek96 @kermitek96

Po dzieła naszych rodzimych autorów sięgam sporadycznie, gdyż jestem dość sceptycznie nastawiona do polskiej literatury. Miałam już jednak okazję przekonać się, że takie rozumowanie często okazuje się...

@lucecita @lucecita

Pozostałe recenzje @Evocatora

Sisi. Cesarzowa mimo woli
Sisi

Do tej powieści nie podchodziłam entuzjastycznie. Dlaczego? Ano dlatego że temat ten był wałkowany już miliony razy. Historia Sisi jest tak hollywoodzka, że dzieła na je...

Recenzja książki Sisi. Cesarzowa mimo woli
Nakręcana dziewczyna
Przyszłość.

Technika idzie do przodu, naukowcy udoskonalają nowe technologie, ale czy wszystko dąży ku lepszemu? Czy postęp jest synonimem ulepszeń? Niestety nie każdy rozwój jest ...

Recenzja książki Nakręcana dziewczyna

Nowe recenzje

Zło w ciemności
Zło w ciemności
@przerwa.na....:

Znacie serię AlexKavyz RyderemCreedem? Ja dopiero poznałam. A swoją przygodę z serią zaczęłam od 8tomu🙈 WPanhandlezagin...

Recenzja książki Zło w ciemności
Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
© 2007 - 2024 nakanapie.pl