Wyścig szaleńców recenzja

Głównym tematem poruszanym w tym tytule jest wyścig dookoła świata, w którym w 1968 roku udział wzięło 9 żeglarzy. Punktem startu i jednocześnie metą była Anglia, a głównym założeniem tego wyścigu było opłynięcie świata w pojedynkę bez zawijania do portów. Ze wszystkich śmiałków, którzy podjęli decyzję o samotnym opłynięciu świata do mety dotarł tylko jeden. Książka "Wyścig szaleńców" przedstawia charakterystykę każdego uczestnika, dowiadujemy się o jego rodzinie, pracy oraz poznajemy szczegóły dotyczące ich przygotowań do rejsu. Kolejne strony to kolejne przygody tych odważnych mężczyzn i relacje z tego jak wyglądała ich codzienność na morzu. W tamtych czasach technologia nie była rozwinięta tak jak obecnie, więc komunikacja z żeglarzami ograniczała się do przekazu radiowego, a relacja z wyprawy po czasie była odczytywana z ich dzienników, które często zdradzały głębokie przemyślenia bohaterów.

Książkę czyta się niezwykle szybko, a czytając o kolejnych przeszkodach uczestników wyścigów czujemy się jakby historia była rodem z filmu wzięta i aż dziw bierze, że to wszystko wydarzyło się na prawdę kilka dekad temu. Dokładnie opisane zostały tu odczucia żeglarzy, to jakie myśli i stany psychiczne towarzyszyły im podczas tak wielu samotnych miesięcy. Jak sami pisali to nie morze dla nich jest prawdziwym przedmiotem odkrycia, a oni sami i ich prawdziwa natura. Jeśli interesujecie się żeglarstwem lub geografia to wasz konik to z pewnością jest to tytuł dla was. Opis trasy uczestników, warunków atmosferycznych to ważny element tego tytułu. Wyniosłam z tej lektury dużą wiedzę na temat budowy statków i przygotowań do dalekich wypraw.

Dużą uwagę należy zwrócić na zamieszczenie dodatków do tej historii w postaci zdjęć uczestników, map oraz fragmentów z dziennika żeglarzy, jest to ciekawe urozmaicenie i duży plus w ogólnym odbiorze lektury.

Jest to niezwykła historia o tym jak morze potrafi odkryć prawdziwą naturę człowieka. Książka ukazująca zarówno piękno jak i obłęd morskich przygód. Gorąco polecam.