Powiernik mieczy recenzja

Gdy potrafisz wszystko poza byciem człowiekiem

Autor: @Elfik_Book ·5 minut
2021-07-08
Skomentuj
6 Polubień
Bardzo łatwo jest oceniać innych po pozorach. Czasami wystarczy wyłącznie jedno zachowanie byśmy w pozytywny czy negatywny sposób pomyśleli oceniająco o danej osobie. Często się mówi, że nie mamy do tego prawa. Po części zgadzam się z tym – takie szybkie wyrokowanie rzadko kiedy może przynieść coś dobrego. Jednak prawdą jest, że w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie zapanować nad tym. I myślę, że nie ma w tym nic złego. Tak jesteśmy skonstruowani, więc może nie chodzi bezpośrednio o samo ocenianie, a oto, co robimy z tą pierwszą myślą. Od razu kierujemy się nią bezmyślnie? A może traktujemy tylko jako punkt wyjścia, od którego odchodzi wiele różnorodnych ścieżek?

Rezkin od małego jest trenowany przez ludzi wybitnych w swoim fachu. Chłopiec ma być doskonałym wojownikiem. Jego umiejętności walki mają przewyższać każdego w królestwie, mają być niezachwiane, a on sam poza nauką posługiwania się bronią ćwiczy ogrom potrzebnych umiejętności. Nie potrzebuje broni – jest nią sam. Dlaczego ktoś postarał się, by to właśnie Rezkin był w taki sposób szkolony? Co takiego jest w chłopcu? Dlaczego już jako dorosły mężczyzna ma wyruszyć w podróż bez celu? Kim tak naprawdę jest?

Ta książka to ogrom najróżniejszych pytań i już sam opis na nie nakierowuje. Między innymi dlatego z tak olbrzymią chęcią sięgnęłam po nią. Gdy zaczynałam czytać, nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać, ale byłam niesamowicie podekscytowana. Uwielbiam fantastykę i obecnie przechodzę swoisty powrót. Przez lata przeszłam przez wiele gatunków literacki. Niektóre całym sercem cenię, inne nie są w moim guście. Jednakże to fantastyka, a konkretnie podgatunek fantasy jest moją pierwszą, dziecięcą domeną czytelniczą. Czy ta powieść dała mi tę niesamowitą frajdę?

Sam pomysł wydaje się być intrygujący, ale poza tym nie oddala się mocno od standardowych toposów z tego typu literatury. Nie traktuję tego jako wady, ponieważ uwielbiam motyw takiego idealnego wojownika i dotychczas nadal nie czuję się nim znudzona. Zaskakuje mnie jeden fakt, co mocno doceniam, ale o nim dokładnie dalej.

Natomiast styl, jakim posługuje się autorka, jest niesamowicie przyjemny w odbiorze. Już dawno z taką łatwością i radością z czytania nie miałam do czynienia. Dzięki temu udało mi się wciągnąć momentalnie w fabułę, by następnie zapomnieć o świecie i za pomocą wyobraźni przenieść się do miejsc opisanych w powieści. Tym bardziej że w całości stylistyki pisarki wyczuwałam jakiś charakterystyczny punkt. Nie jestem w stanie dokładnie go zidentyfikować, ale wystarczy mi, że on istnieje i daje pole, by w kolejnych tomach rozpoznać ponownie pisarkę. Poza tym w książce znajdują się liczne opisy walk, co jest na pewno trudne do opisania, lecz nie będę udawać – mnie to po prostu nuży.

Gdy czytałam, to koniecznie chciałam dowiedzieć się, co będzie dalej i jak potoczą się relacje między bohaterami, do czego ostatecznie zdecyduje się dążyć Rezkin i oczywiście, skąd w ogóle pomysł, by w tak niekonwencjonalny sposób go szkolić. Niekiedy wyczuwałam sporo niespójności między niektórymi wydarzeniami, co zaburzało mi logiczny odbiór, lecz tutaj też w dużej mierze bazuję na wiedzy, że będą kolejne tomy. Kiedy wiem, że to dopiero początek, że to kilkaset stron wprowadzenia, to jestem w stanie przymknąć oko na wiele niedogodności i małych niedociągnięć. Właśnie to robię w "Powierniku Mieczy" – wierzę, że wszystko w swoim czasie zostanie dopracowane, a umiejętności pisarki bardziej się rozwiną. Tym bardziej że przemawia przez całość niezwykła i niepowtarzalna atmosfera, co jest kolejną zaletą maskującą małe wady.

I teraz dochodzą do najważniejszej części całej recenzji, czyli do bohaterów. Ogólnie odnoszę wrażenie, że podstawą całej książki jest osoba Rezkina i jego unikatowy charakter, który jest połączeniem wrodzonych cech i uwarunkowań środowiskowych, co jest ukazane w historii genialnie. Tutaj troszkę zdradzę początkowej fabuły – Rezkin wychowywał się w fortecy, z której nie wychodził i był szkolny wyłącznie pod względem umiejętności walki i dostosowywania się, ale w ogóle nie miał możliwości rozwijać umiejętności społecznych. Tworzy to wybitnie ciekawe połączenie, ponieważ bohater jest doskonale wyuczony, co kiedy powinien mówić i jak się zachowywać w danym środowisku. Lecz on wyłącznie to umie na pamięć, w żaden sposób tego nie rozumie i nie pochodzi to z jego wnętrza. Doprowadza to do przekomicznych sytuacji, które dla człowieka posiadającego umiejętności społeczne są po prostu jedyne w swoim rodzaju. Wydawałoby się, że pojawia się ten wątek wyłącznie w celach humorystycznych. Tymczasem ma stanowczo głębsze oblicze. I na pewno to trudna do stworzenia postać, gdyż Rezkin wreszcie wychodzi do ludzi, więc w odpowiednim tempie musi się uczyć. Znalezienie optymalnego punktu, w którym już widać poprawę odczuć u postaci, ale nie następuje to zbyt szybko, musiało być niesamowicie skomplikowane. I to właśnie najbardziej mnie zaskoczyło – odwaga, by stworzyć tego typu postać.

Warto też wspomnieć parę słów na temat uniwersum, choć to trudna sprawa, ponieważ akurat na tym aspekcie książki mocno się zawiodłam. Czułam, że "Powiernik Mieczy" pod względem kreacji świata ma olbrzymi potencjał, który był zmarnowany z prostego powodu – niedopracowanie. Wystarczyłoby skupić się trochę bardziej na obyczajach, geografii (mapa jest piękna, ale przydałoby się też coś więcej w tekście) i historii. Jednakże tutaj nadal pozostaję przy wierze, ale w kolejnych tomach będzie pod tym względem lepiej.

Wraz z bohaterem idzie też ważna refleksja na temat poczynań ludzkich. Pisarka na przykładzie Reza krok po kroku pokazywała, jak duże znaczenie może mieć wczesne modelowanie człowieka. Nie jesteśmy gliną, którą można idealnie wymodelować pod swoje życzenie. Każdy z nas rodzi się z określonymi cechami wrodzonymi. Lecz nie można odmówić olbrzymiej roli wychowaniu dziecka i środowisko, w którym najczęściej przebywa. Jest to pewien schemat, który jest niezwykle trudny do przerwania. I tutaj naprawdę kłaniam się w stronę Kel Kade. Wykonała ogrom pracy nad kreacją Rezkina i idącymi za nim przemyśleniami. Dała też impuls, by zdać sobie sprawę, że bezpodstawne ocenianie jest błędem i często krzywdą dla innych. Lecz pisarka nie ogranicza się wyłącznie do tego wątku, gdyż idzie jeszcze dalej i zadaje pytanie, czym tak naprawdę jest moralność, kto wyznacza jej granice i czy one w ogóle mogą być wyznaczone w sposób oczywisty.

"Powiernik Mieczy" nie jest powieścią idealną, lecz niosącą wiele mądrości i przemyśleń. A to wszystko w otoczce sympatycznych i wielowymiarowych bohaterów oraz komizmu sytuacyjnego, który odpowiada za aspekt rozrywkowy. Bez wątpienia, gdy tylko pojawi się drugi tom, sięgnę po niego z przyjemnością.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-07
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powiernik mieczy
3 wydania
Powiernik mieczy
Kel Kade
6.6/10
Cykle: Kroniki mroku, tom 1, King's Dark Tidings, tom 1

Rezkin został wychowany i wyszkolony w odosobnieniu w północnych ostępach królestwa Ashai. Całym jego światem była Forteca, a jedyną rodziną – Mistrzowie i Adwersarze. Ale Mistrzowie i Adwersarze nie...

Komentarze
Powiernik mieczy
3 wydania
Powiernik mieczy
Kel Kade
6.6/10
Cykle: Kroniki mroku, tom 1, King's Dark Tidings, tom 1
Rezkin został wychowany i wyszkolony w odosobnieniu w północnych ostępach królestwa Ashai. Całym jego światem była Forteca, a jedyną rodziną – Mistrzowie i Adwersarze. Ale Mistrzowie i Adwersarze nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Powiernik mieczy” to książka, która opowiada o Rezkinie, który został wychowany w odosobnieniu w towarzystwie Adwersarzy i Mistrzów. Jednak wszyscy nie żyją, a on musiał wyruszyć tropem jedne...

ZA
@kingakakol15

Rezkin, którego przygody są główną osią fabularną tej książki, jest specyficznym bohaterem. Łączy w sobie mistrzostwo w wielu Umiejętnościach, przestrzeganie wpojonych mu Zasad, jest świetnym wojowni...

@u2003 @u2003

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl