Tytuł : "Dziedzic Wojowników"
Seria : "Kroniki Dziedziców"
Tom : 1
Autor : Cinda Williams Chima
Wydawnictwo : Galeria Książki
Ocena recenzenta : 10/10
Jack Swift zwyczajny nastolatek mieszkający w zwyczajnym miasteczku Trinity w stanie Ohio, ma zwyczajny dom, zwyczajną, ciągle zapracowaną mamę, zwyczajną szkołę ,a w niej zwyczajnych kumpli. Wszystko wywraca się do góry nogami gdy nasz bohater zapomina wziąć leku który brał od najmłodszych lat, gdyż jako dziecko przeszedł ciężką operację serca. Wokół niego okazują się żyć przedstawiciele magicznych gildii : czarodzieje, zaklinacze, wróżbici i guślarze. On jest wojownikiem ale nie byle jakim, jest ostatnim przedstawicielem swojej linii, tytułowym dziedzicem! Jego lekko zwariowana ciocia Linda, zabiera go na cmentarz w celu odnalezienia potężnego miecza wojowników "pogromcę cieni" i od tego momentu zaczynają się kłopoty. Dwa potężne rody czarodziei, Biała i Czerwona Róża, potrzebują wojowników do zabawy, "Gry" w której wykorzystują wojowników jako pionki do rozstrzygania swoich sporów. Różowcy chcą wykorzystać Jacka jako swojego przedstawiciela, a Biali chcą go dla odmiany zabić gdyż wtedy wygrają walkowerem i będą mieli dużo większe wpływy w gildii. Całe miasteczko Triniti chcę ochronić ostatniego wojownika przed "Grą" sprowadzają nawet, niebezpiecznego i mrocznego ale i też chcącego pomóc Swiftowi, czarodzieja, Leandera Hastingsa, to on uczy go walki i magii . W książce pojawia się też wątek miłosny który odgrywa dość ważną rolę w całej fabule. Czy uda się uniknąć wpływów Róż i nie brać udziału w "Grze"? Tego musicie się już sami dowiedzieć
Cinda W. Chima amerykańska pisarka fantasy będąca autorką bestsellerowej serii " Siedem królestw", rozpoczyna nowy cykl "Kroniki Dziedziców". Jest zdobywczynią wielu popularnych nagród literackich. Prywatnie mieszka w Ohio z mężem oraz dwoma synami.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Pomimo tego iż utwór jest bardzo schematyczny akcja potrafi zaskakiwać. Z kartki na kartkę poznajemy coraz więcej historii "Gry", gildii, legend i bohaterów związanych ze światem "Dziedzica". Czytając, zagłębiamy się bez reszty w świat Jacka i przeżywamy z nim przygody. Utwór zawiera wszystko co powinien : akcje, magię, humor i niezwykłe walki magiczne i z użyciem pięknie opisanego oręża. To wszystko sprawia że świetnie się przy niej bawimy. Bardzo szybko się ją czyta, jest zrozumiała i napisana bardzo ciekawym językiem.
"Dziedzic Wojowników " posiada zaskakujące zakończenie po którym osobiście czuję niedosyt, jestem bardzo ciekawa następnych tomów gdyż naprawdę nie mam pojęcia co mogą one zawierać. Mam nadzieję że szybko zostanie wydana w Polsce następna część gdyż nie mam czasu na czytanie po angielsku. Myślę że w większym lub mniejszym stopniu będę musiała korzystać ze słownika ale nevermind :)
Nie czytałam poprzedniej serii autorki ale czytając pierwszy tom "Kronik Dziedziców" wiem że zrobiłam poważny błąd, który szybko trzeba naprawić :) Kiedy tylko wpadną jakieś dodatkowe fundusze na pewno cykl "Siedem Królestw " trafi na moją półkę.
A więc pamiętaj aby zawsze (chyba że chcesz być jak Jackson Swift) stosować się do zaleceń lekarza bądź farmaceuty :)