Biec, albo umrzeć recenzja

„Gdy dorosnę chcę liczyć jeziora!”

Autor: @Absurdalna95 ·1 minuta
2014-10-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Biec albo umrzeć” mogę polecić wszystkim osobom, dla których sport jest niezwykle ważną dziedziną w życiu. Jest to książka dla tych, którzy w bieganiu widzą nie tylko sposób na spędzenie wolnego czasu, ale także ogromną pasję. Książka Kiliana Jorneta rozpoczyna się od interesującego „Manifestu skyrunnera”. Pierwsze zdanie: „Kiss or kill” i kolejne „Pocałuj albo zabij. Pocałuj chwałę albo zgiń podczas próby.” Ten manifest jest streszczeniem tego, jak autor traktuje sport. To co się najbardziej rzuca w oczy, to fakt, że w tym podejściu do sportu jest trochę samouwielbienia, ogromnej determinacji i dążenia do sławy. Szczególnie pierwsza i ostatnia z tych cech kolidowały mi z wizerunkiem prawdziwego sportowcy.

To co znajdziecie w „Biec albo umrzeć”, to przede wszystkim ogromna ilość emocji. Książka Kiliana Jorneta to swoisty dziennik, będący zapisem kolejnych biegów. Przyznam szczerze, że te opisy nie porwały mojego serca i spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Różnica między tym czego się spodziewałam, a co spotkałam wynika prawdopodobnie z braku zamiłowania do sportu i aktywnego trybu życia.

Niemniej jednak dowiedziałam się, jak wyglądają prawdziwe maratony i jak ważna dla człowieka jest pasja. Będę tę książkę kojarzyć przede wszystkim z całkowicie odległym światem, który nie ma nic wspólnego z moją codziennością. Jeśli macie ochotę na takie oderwanie od rzeczywistości, to polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biec, albo umrzeć
Biec, albo umrzeć
Kilian Jornet
10/10

Komentarze
Biec, albo umrzeć
Biec, albo umrzeć
Kilian Jornet
10/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam biografie sportowców, bo są nie tylko ciekawym zapisem życia, drogi od niczego do sukcesu, sławy, pieniędzy i medali, ale i niesamowitym źródłem inspiracji, lekturą, która zawsze pozostaje w...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @Absurdalna95

Tajemnica Pani Ming
Polityka Chin krwawą raną społeczeństwa

Czas powrócić do źródeł. Dla mnie tym źródłem są książki ulubionego francuskiego pisarza Érica-Emmanuela Schmitta. „Tajemnica Pani Ming” to o ile się nie mylę moje piętna...

Recenzja książki Tajemnica Pani Ming
Snajperzy. Droga bez powrotu.
Precyzja ponad siłę

Wojskowość, Bóg, Honor, Ojczyzna i precyzja. Można nie rozumieć połowy rzeczy, które niosą za sobą te pojęcia, jednak nie da się przejść obojętnie obok książki, z której...

Recenzja książki Snajperzy. Droga bez powrotu.

Nowe recenzje

Sąsiadka
Sąsiadka
@Malwi:

Nie wiem, czy to bardziej historia o zbrodni, czy o samotności. Może jedno i drugie, a może coś jeszcze innego – coś, c...

Recenzja książki Sąsiadka
Schron przeciwczasowy
Między pamięcią a zapomnieniem ...
@bookoralina:

Parę ładnych lat temu miałam okazję odwiedzić wyjątkowe muzeum w Opolu — Kamienicę Czynszową. Na każdym piętrze budynku...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy
Przemiana
Jestem owadem
@soniagibbin:

Czytając dzieła autorów klasycznych (nie mylić z klasycystycznymi), trzeba wziąć pod uwagę dwie kwestie: Pierwsza z nic...

Recenzja książki Przemiana
© 2007 - 2025 nakanapie.pl