Lilas wychowywała się w małej wiosce druidów w Dzikich Ostępach. Żyjąc w zgodzie z naturą i magią, mieszkańcy owej wioski zmuszeni byli ukrywać się przed każdym, kto pochodził z zewnątrz. W Garlandii bowiem wszelka magia była zakazana.
Pewnej nocy wioska została napadnięta, a wszyscy jej mieszkańcy zamordowani...
Oprócz Lilas.
Dziewczyna, która nie wie co to król, zło, wojny... trafia w sam środek świata ociekajacego krwią.
Pod skrzydłami młodego rebelianta, Bojownika - Arika, druidka poznaje nowe realia, w jakich przyszło jej żyć. Z czasem dowiaduje się jednak, że jest częścią wielkiego proroctwa, a jej moc to nie tylko kwestia wyjątkowego talentu jak u innych druidów i uzdrowicieli.
Czarodziejka nie wie, jak wypełnić proroctwo, ani nawet nie rozumie zwykłych ludzi, a tymczasem los stawia ją przed wielkim wyzwaniem - wybucha wojna.
I tylko ona może ją powstrzymać.
Czy wypełni proroctwo?
Kim są jej rodzice?
A kim ona sama?
Czy do Garlandii powrócą dobre dni?
Oraz czy Lilas dokona dobrych wyborów?
•••
Opowieść o magii, królestwach, wojnach, cudownych stworzeniach, legendach... Ale też o miłości, przyjaźni, stracie i ciężkich decyzjach.
Powieść, której główną bohaterką jest Lilas, można nazwać typową fantastyką. Akcja dość prędko brnie do przodu, ciągle się coś dzieje, ciągle pojawiają się nowe postacie, nowe okoliczności, a przy tym w naturalny sposób poznajemy coraz głębiej tamtejsze realia. Autorka w niezwykle ciekawy sposób prowadzi akcję i potrafi zatrzymać czytelnika przy książce.
Ogromne ukłony na wykreowany świat - jest naprawdę magiczny, głęboki, fascynujący i nieoczywisty. Dokładność tej kreacji można zauważyć w opisach różnych krain czy ich mieszkańców, i choć bywają one dość obszerne to w większości przypadków nie nudzą ani trochę. Świat jaki widzimy w tej książce ma potencjał na wiele innych opowieści - rozległe krainy, ciekawe legendy, niewykorzystane wątki i różnorakość postaci pozwoliłyby jeszcze nie tylko na kontynuację tej opowieści, ale także na stworzenie całej serii tego uniwersum.
Niestety, muszę się też do czegoś przyczepić.
O ile akcja naprawdę była ciekawa to niektóre zachowania postaci zakrawały o absurd. Przykładem może być główny wątek romantyczny, w którym pokładałam ogromne nadzieję, a okazał się... wielką klapą. Nie poczułam tam niemalże żadnej iskry. Bohaterowie ledwo się poznali, a już się kochają. Zero głębokich rozmów, rozwoju relacji... Tak jakby autorka chciała wprowadzić wątek romantyczny, ale tylko czasem sobie o tym przypominała i wtedy na paru kartkach chciała popchnąć go maksymalnie do przodu. Niestety efekt jest katastrofalny. Nie dość, że nie czuć w tym emocji to jeszcze wydaje się to karykaturalne. Postacie w swojej niewinności i niestety lekkiej bezbarwności wydają się... niedojrzałe. A tu nagle romans, starający się być nawet spicy. To wcale nie wyszło, jak powinno wyjść.
Po drugie, coś mi w tej powieści zgrzytało.
Z jednej strony mamy wróżki, czarodziejki, księżniczki, jednorożce, gadające koty... z drugiej gwałty, przekleństwa, seks, prostytucję, krwawe masakry i aborcję.
Jakoś się to nie zgrywało. I nie mówię, że takie połączenie nie ma racji bytu. Po prostu w tej książce to wcale do siebie nie pasuje i często denerwował mnie ten dysonans.
Ostatecznie, książka nie była zła. Nie była też wybitna. Za sam świat wykreowany naprawdę mogę dać 5 +, ale postacie pod względem strony emocjonalnej pozostawiają naprawdę wiele do życzenia.
Przykro mi, bo miałam ogromne nadzieję wobec tej książki. Zapowiadało się świetnie, a jest... mocno przeciętnie.
Mimo wszystko, jeśli nie oczekujecie wybitnej lektury, a lubicie jak jest dużo akcji i intryg to ,,Ostatnia druidka" może się Wam spodobać.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.