Frankie recenzja

Frankie

Autor: @Anna30 ·2 minuty
2023-09-28
Skomentuj
18 Polubień
Od zawsze lubię towarzystwo zwierząt. Są mi bardzo bliskie. Miałam ich w okresie dzieciństwa, dorastania kilka. Kochałam je i przyzwyczaiłam się do ich obecności. Trudne były rozstania z nimi. Najprzyjemniejszym dla mnie momentami są przeprowadzane rozmowy z nimi, z ich udziałem jako pełniącymi rolę słuchaczy. Wiem, że one to czują tworzącą się wyjątkową więź pomiędzy nami. Jest to fantastyczne uczucie, kiedy witaj się na dzień dobry, słuchają poleceń, jakie mają wykonać, bawią się, a na sam koniec przytulają.

Ucieszyłam się, że mogę przeczytać książkę, która wzbudzi u mnie osobiste zaskoczenie, uśmiech, przemyślenia dotyczące psychologii zwierząt i czy my umiemy zrozumieć potrzeby naszych ulubionych zwierzątek: kotków, piesków.

Kiedy zapoznałam, się z opisem treści książki nie kryłam lekkiego zdziwienia, że taka nieoczekiwana sytuacja może nastąpić i dwa różne światy mogą ze sobą się połączyć, w jaki sposób mając to na uwadze, że może nastąpić problem z komunikacją: człowiek i kot.

Książka pt. ''Frankie'' autorstwa Jochen Gutsch, Maxim Leo to jest jedna wielka niewiadoma, niepewność, czy tytułowy kot wykaże się sprytem, wykorzysta swoje atuty, aby móc pokazać, że jest wyjątkowym kotem, czy jednak skromnym niewinnym kotem nieświadomym świata, po którym chodzi i obserwuje go czujnym okiem.

Frankie pierwszego spotkania z Richardem nie wspomina, że było miłe, ale to może stanowić początek czegoś, co by się nikt nawet nie spodziewa dotarcia do wnętrza serca człowieka, który cierpi lub ma trudną naturę, z którą nie może sobie poradzić, czy towarzystwo mu w tym pomoże, czy przeszkodzi, aby wyzwolić się z niej, aby móc na nowo poczuć, że warto żyć lub pozostać w swoim świecie.

Nigdy bym nie pomyślała o tym, że spotkamy kogoś, kto może być nieoczekiwanym gościem skrywającym małe sekrety, o których wie tylko on sam. Potrafi on doskonale zrelacjonować, wykorzystać talent, że umie poprowadzić ze sobą wewnętrzny dialog sam ze sobą, który pomaga mu nakreślić obraz otaczającej go kociej rzeczywistości, którą on rozumie w świecie zwierząt. W odbiorze będzie to dla czytelnika bardzo ciekawa rozmowa, która to pozwoli mu na chwilę zapomnieć od problemów, które są wokół niego.

Bardzo dobrze napisana książka, którą czyta się szybko. Zawiera 19 rozdziałów.

Czy Richard polubi Frankiego, czy pojawią się inni bohaterowie, którzy zrozumieją ich świat, czy Frankie będzie wiernym przyjacielem, co go zaskoczy, w świecie ludzkim o tym warto, się przekonać czytając tę książkę?


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-28
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Frankie
Frankie
Jochen Gutsch, Maxim Leo
8.6/10

Richard Gold po stracie żony pogrążył się w rozpaczy. Całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz i zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”. Frankie to wolna dusza, kot żyjący na ulicy...

Komentarze
Frankie
Frankie
Jochen Gutsch, Maxim Leo
8.6/10
Richard Gold po stracie żony pogrążył się w rozpaczy. Całymi dniami nosił smutny szlafrok i stary kapelusz i zmagał się z chorobą zwaną „życie bez sensu”. Frankie to wolna dusza, kot żyjący na ulicy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A gdy już się zacznie, to nie ma odwrotu. I całe szczęście. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam „Frankiego” stwierdziłam, że to powieść dla mnie. BO KOT. Z początkiem lektury przyszły jednak wątpliwośc...

@alicya.projekt @alicya.projekt

We współpracy z wydawnictwem Otwarte „Ludzie często nie mają o niczym pojęcia. Jeśli mieszkasz z człowiekiem, to szalenie ważne jest wyznaczanie granic. I pokazanie mu, kto tu rządzi. W przeciwnym ...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @Anna30

Pamięci mordercy
Pamięci mordercy

Pierwsze myśli po spojrzeniu na tytuł książki gatunku literatury kryminalnej wywołały u mnie sporo emocji. Były, one określiłabym jako negatywne. Pomyślałam sobie wówcza...

Recenzja książki Pamięci mordercy
Zioła, ziółka i… Baziółka
Zioła, ziółka i… Baziółka

Jak ważne jest, zastosowanie ziół w smakowaniu codziennych kulinarnych potraw wie ten, kto dba o zdrowie, pragnie poznać i odkrywać nowe przepisy, które będą stanowić in...

Recenzja książki Zioła, ziółka i… Baziółka

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl