Książka jest szkicem , który ma nam przybliżyć sylwetkę Guido di Pietro da Muguell znanego jako Fra Angelico . Urodził się około 1387 roku w Viccchio. Już jako dziecko musiał wykazywać zdolności malarskie gdyż skierowano go na naukę malarstwa do Masolina we Florencji. Ten przydomek przylgną do niego kilka lat po jego śmierci, jako najlepiej oddający jego i dzieła, które tworzył. Za życia był nazywany Giovannim da Fiesole, gdyż w wieku 20 wstąpił do klasztoru w Fiesole. jako mnich. Tam też stworzył jedno z pierwszych swoich dzieł, poliptyk „”Madonny na tronie w otoczeniu świętych” Jednak już za życia otaczała go aura uduchowienia i doskonałości. Nigdy nie przystępował do malowania bez modlitwy. Warto przeczytać tą książkę aby poznać Fra Angelico nie tylko jako wspaniałego malarza, ale dominikanina, który całe życie poświęcił służbie Bogu i ludziom. Był także świetnym zarządcą, odpowiadał między innymi za klasztorne finanse i piastował przez pewien czas funkcję przeora. Prawdą jednak było, że pieniądze za jego prace stanowiły duży wkład w finanse zakonu. Poznajemy też historię klasztoru San Marco we Florencji, w którym żył i tworzył. Jego obrazy nie miały zachwycać, ale pomagać w modlitwie i medytacji. Główne jego dzieła powstały w macierzystym klasztorze wyłącznie dla jego braci i nikt oprócz nich ich nie oglądał. Przez 12 lat przyozdobił freskami 40 cel zakonnych, a także krużganków i innych sal, który miał przybliżać świat duchowy. Był to najtańszy sposób aby każdy mnich w swojej celi mógł się lepiej skupić na modlitwie. Jednak oprócz fresków tworzył obrazy temperowe i miniatury w księgach. Tworzył też w Watykanie na zaproszenia Papieży, a także w Prato i Orvieto. Jego obrazy są pełne blasku i pięknej duchowej radości. Świadomymi zabiegami artysty była prostota przedstawień aby Ułatwić skupienie mnichów i nic ich nie odciągało od kontemplacji życia Jezusa. Człowiek patrzący nie ma się skupić na obrazie, ale on ma być bramą i drogą do kontemplacji. Po pewnym czasie założył swoją pracownie, gdzie mu pomagali inni bracia, aby mógł sprostać zamówieniom Ciekawa książka, chociaż żal, że aby poznać jego dzieła trzeba sięgnąć po inne publikacje.
Fra Angelico nie był z pewnością pierwszym malarzem próbującym uchwycić swoim pędzlem realną obecność pierwiastka boskiego w naszej cielesnej egzystencji, ale bez wątpienia żaden inny nie zdołał tego ...
Fra Angelico nie był z pewnością pierwszym malarzem próbującym uchwycić swoim pędzlem realną obecność pierwiastka boskiego w naszej cielesnej egzystencji, ale bez wątpienia żaden inny nie zdołał tego ...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @jatymyoni
Czy może istnieć świat bez muzyki?
Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...
Dzięki wydawnictwu „Czarna owca” możemy poznać historię i teraźniejszość opery, o której w naszym kraju mało jest publikacji. Autorka przedstawia nam, jak wiele czynnikó...