Fire Night recenzja

„Pewnego dnia nauczysz się, że życie może odmienić się w mgnieniu oka. Ostrożność to mądrość, a ludzie mądrzy znajdują najlepszą drogę do celu."

Wydarzenia w tej części rozgrywają się na kilka miesięcy przed wydarzeniami w epilogu „Nightfall”. Michael, Rika, Kai, Banks, Damon, Winter, Will, Emory oraz ich rodziny spotkają się, żeby uczcić pewien szczególny wieczór. Pomimo tego, że nie łączą ich prawdziwe więzy krwi, są prawdziwą rodziną, na każdym kroku się wspierają. Razem są silniejsi niż kiedykolwiek, łączą ich wspomnienia, wspólne przeżycia, dokonania i przyjaźń.

"Mogłem osądzać ludzi, którzy mnie wychowali, ile chciałem, lecz ja byłem następny w kolejce do bycia osądzonym."

Twórczość Autorki niezmiennie robi na mnie ogromne wrażenie. Ponownie wkroczyłam w trudny, niebezpieczny, pokręcony świat. Króciutka nowelka, ale bardzo wymowna w swym przekazie. Akcja dynamiczna ,niepokoi i niesie emocje. Styl autorki jest lekki, płynny, barwny, naturalny. Historia – jak zresztą każda z części jest przemyślana i dopracowana w każdym szczególe. Niepodważalnym atutem powieści są rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, bardzo wyraziści, realni. To postacie o bardzo skomplikowanych, czasami mrocznych, silnych osobowościach.

Na jaw wychodzą sekrety, które w połączeniu z całością pozwalają „inaczej” spojrzeć na pewne sprawy, rozjaśniają je. Z przyjemnością ponownie spotkałam się z naszymi bohaterami, widzimy ich starszych, dojrzalszych, mających swoje rodziny. Widzimy ich w sytuacjach „normalnych” z rodziną, przez to wydają się bardziej ludzcy. Czas płynie, a ich uczucia pozostają bez zmian, kochają się. Do głosu dochodzi nowe pokolenie.

Bardzo polecam tę nietuzinkową, nieprzewidywalna, zaskakującą, chwilami kontrowersyjną serię. Radziłabym czytać w kolejności chronologicznej. Czuję żal, że to już definitywny koniec, wiem, że cała seria zostanie ze mną na dłużej i jestem pewna, że będę do niej wracała. Za książkę dziękuję wydawnictwu Niezwykłe.