Fidrek recenzja

Fidrek Aliści Waldorff

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2020-11-05
1 komentarz
2 Polubienia
Po przeczytaniu biografii Jerzego Waldorffa pióra niezastąpionego Mariusza Urbanka postanowiłem przegrzebać antykwariaty w poszukiwaniu książek niesamowitego człowieka, jakim z pewnością był Jerzy „Aliści” Waldorff.

I o ile jego książka o Kiepurze czy Sekrety Polihymnii okazały się być nie tylko znośne w treści ale i przyjemne w czytaniu, to Fidrek okazał się być dla mnie ciężki do strawienia. Nie jest jednak prawdą, że całość męczy i odstrasza – są rozdziały pełne humoru i swady (z tego właśnie Waldorff słynął), zwłaszcza te, gdy opowiada o przedwojennych i powojennych czasach lub o… pogrzebach i współczesnych lekarzach i przebytym zawale serca. Pełno tu ciekawych postaci, z którymi Autor miał styczność i wraca do spotkań z nimi z uwielbieniem. Przyjemne są zapiski o pobycie głównego bohatera w szkole, jego nauczycielach i kumplach. Jednak to co, jak sądziłem, miało być dla mnie najcenniejsze, to jest zapis młodzieńczych lat Fidrka, alter ego pisarza, było miejscami przydługawe i nudne. Dzieje wielkiej miłości Fidrka (Waldorffa?) były może i ciekawe – zwłaszcza, że ich tłem są słoneczne Włochy, a pamiętajmy, że mowa tu o okresie przedwojennym i może kiedyś – gdy pisał o nich Autor, wzbudzały więcej emocji, lecz dziś można uznać je za co najmniej ckliwe, choć opowiedziane przepięknym, kwiecistym językiem.

Podsumowując – mimo, że większość książki mnie nie rzuciła na kolana, doceniam kunszt pisarski Autora. Zdążają się w niej przezabawne fragmenty, lecz nie są one farsą – Jerzy Waldorff zdaje sobie sprawę z nadchodzącego końca, godzi się nań i rozlicza się z latami swej młodości i pierwszej (prawdziwej?) miłości. Chociażby z tego powodu warto Fidrka przeczytać, bo jak stwierdził M. Urbanek, Waldorff nawet pisząc książkę o kimś innym, zawsze pisał książkę przede wszystkim o sobie.

Warto zakończyć tę skromną opinię cytatem z książki: „Mojej drogi już kilka ledwie kroków. Już widzę bramę, do której za chwilę będę pukał. Po tej stronie kusi urodą nocy wokół bardzo spokojnej i migotaniem gwiazd w wielkiej ciszy. Ale co znajduję po tamtej stronie?...

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fidrek
Fidrek
Jerzy Waldorff
5/10

Komentarze
@almos
@almos · około 2 lata temu
Dobra recenzja, niestety proza Waldorffa mocno się zestarzała.
× 1
Fidrek
Fidrek
Jerzy Waldorff
5/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Niecierpliwość serca
"Współczująco przetrwać aż do kresu sił i nawet poza ich kres".

Jedna z lepszych „prawdziwych” powieści, w jakie miałem przyjemność wgryźć się ostatnimi czasy. Przy czym nie mam na myśli ani objętości ani antykwarycznego pyłu, który ...

Recenzja książki Niecierpliwość serca
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień
"W moim końcu jest mój początek"

Trzydzieści pięć tysięcy książek. Wyobraźcie sobie bibliotekę, którą musicie przenieść wraz z kotem, fikusem i szczoteczką do zębów na drugi kontynent. Alberto Manguel s...

Recenzja książki Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień

Nowe recenzje

Żyło się
Recenzja
@madzia.w.ks...:

"Żyło się. Lata 80./90. sentymentalnie i refleksyjnie" to książka, która przenosi nas do Polski z okresu PRL, pełnego p...

Recenzja książki Żyło się
10 grzechów głównych
Grzechy główne
@olilovesbooks2:

Gdy tylko przeczytałam tytuł tej książki wiedziałam, że znajdzie ona swoje miejsce w mojej biblioteczce. Z opisem zapoz...

Recenzja książki 10 grzechów głównych
Wielkie iluzje
Wielki narcyzm
@candyniunia:

Wielkie iluzje to druga książka autorki, jaką mam okazję czytać. Tym razem była to całkiem inna historia i chyba zrobi...

Recenzja książki Wielkie iluzje
© 2007 - 2024 nakanapie.pl