Fatma. Moja arabska teściowa recenzja

Fatma. Moja arabska teściowa

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2021-04-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie spodziewałam się, że ta niepozorna na pierwszy rzut oka książka kryje w sobie tyle emocji.
Zawierając jakikolwiek związek, wierzymy, że trafiliśmy na najwspanialszego człowieka na świecie, który będzie nie tylko bezpieczną ostoją, ale równorzędnym partnerem w życiu codziennym. Tak przynajmniej jest w naszym kulturowym kręgu- wiem, że zdarzają się wyjątki, i nie jest tak kolorowo, jakbym sobie tego życzyła, ale wierzę, że tutaj kobietę się szanuje i traktuje jak równorzędnego człowieka, a nie jak dobro materialne.
A jak wygląda ten związek gdy dwie całkowicie odmienne kultury, w których tradycje i zwyczaje są tak znacząco różne, postanawiają założyć rodzinę? Jak wygląda życie z kimś, kto pokazuje swoją prawdziwą twarz w momencie, w którym nie ma już szansy na odwrót i ucieczkę? Jak żyć w zupełnie obcym kraju w towarzystwie ludzi, którzy Cię szczerze nienawidzą i zrobią wszystko, by było jeszcze gorzej, buntując twego partnera przeciwko tobie?...
Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie w przedstawionej opowieści... nie chciałabym Wam spamować, ale przyznam, że zostałam zaskoczona tym, kto wyciągnął pomocną dłoń w stronę Nadii.

Książka zmusza do refleksji, pozwala docenić to co się ma, choć na co dzień się tego nie zauważa. Pokazuje, jak bardzo można skrzywdzić drugiego człowieka (czasami nawet nieświadomie), bo chce się jak najlepiej, dla kogoś innego. Czy można wtedy tego człowieka nienawidzić? Tym bardziej że to nieszczęśliwa kobieta, która chce dobra swego dziecka?
Przedstawiona historia wzbudza całą gamę emocji od złości po współczucie i żal. Pomimo swej objętości wstrząsa i na długo zostaje w pamięci. Zostawiła we mnie tysiące pytań, na które trudno odnaleźć odpowiedź... Polała się nie jedna łza nad przeklętym losem tych biednych kobiet. Choć mam otwarty umysł, nigdy nie zrozumiem kultury i obyczajowości ludzi z Bliskiego Wschodu. Szczególnie upodlenia i wykorzystywania kobiet i dzieci oraz stawiania ich na najniższej pozycji w hierarchii.
Historia Nadii i jej rodziny, choć tak przykra i bolesna wciąga i nie pozwala odłożyć się na bok bez poznania zakończenia. Łatwo się utożsamić z bohaterką, poczuć jej emocje, zrozumieć motywy, którymi się kieruje, wejść w jej przysłowiowe buty...

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Hamid, ale jestem przekonana, że nie ostatnie. Osobiście jestem wstrząśnięta, ale równocześnie zachwycona. Bardzo podoba mi się styl autorki, jest przystępny i zrozumiały. Z wielką przyjemnością, ale i pewną obawą, że nie podołam kolejnej fali takiego cierpienia, sięgnę po poprzednie jej książki.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Nie jest to łatwa lektura, ale uświadamia, jakie mamy szczęście, że żyjemy właśnie tutaj.

POLECAM...

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fatma. Moja arabska teściowa
Fatma. Moja arabska teściowa
Nadia Hamid
7.6/10

Czasem to kobieta jest największym wrogiem kobiety. Fatma nie miała łatwego życia. Urodzona w latach czterdziestych w Libii, od wczesnego dzieciństwa była wychowywana na pokorną żonę i oddaną matk...

Komentarze
Fatma. Moja arabska teściowa
Fatma. Moja arabska teściowa
Nadia Hamid
7.6/10
Czasem to kobieta jest największym wrogiem kobiety. Fatma nie miała łatwego życia. Urodzona w latach czterdziestych w Libii, od wczesnego dzieciństwa była wychowywana na pokorną żonę i oddaną matk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od najmłodszych lat przyuczana do obowiązków dobrej żony, opiekunki, matki, strażniczki ogniska domowego. Fatma od dziecka ciężko pracuje nie oczekując niczego w zamian. Akceptacja codzienności, pog...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Moja mama przepadła w tego typu literaturze. Po latach posuchy w końcu wróciła do książek, gdy podsunęłam jej jedną z książek Marcina Margielewskiego. Dlatego też, gdy dzięki portalowi Na Kanapie w m...

@ksiazka_w_pigulce @ksiazka_w_pigulce

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Złodziej
Złodziej

Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was z książką, która wprawiła mnie w niemałe zaskoczenie, i do tej pory nie umiem wyjść z podziwu dla tej kompozycji jak i same...

Recenzja książki Złodziej
Świąteczna noc
Opowiadania na świąteczny czas

Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o niezwykłej, choć bardzo zaskakującej antologii, która trafiła w ostatnich dniach w moje ręce. Antologia ta zg...

Recenzja książki Świąteczna noc

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl