Amok recenzja

Fatalne zauroczenie

Autor: @almos ·2 minuty
2021-09-28
Skomentuj
17 Polubień
To już moje kolejne podejście do Stefana Zweiga, poprzednie były średnio udane, postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę.

'Amok' to długie opowiadanie, które zaczyna się na statku płynącym z Indii do Neapolu w 1912 r.; narrator spotyka na pokładzie tajemniczego człowieka, który wraca z tropików i opowiada swoją historię. To opowieść jak z Conrada, tropikalna i tragiczna, ale Conrad pisał inaczej, oszczędniej, chłodniej, tutaj zaś mamy rozbuchany, młodopolski styl, który trochę osacza i męczy.

Dostajemy historię o wielkiej miłości, ale czy miłości? Raczej wątpię, chodzi bardziej o chorobliwe, fatalne zauroczenie, rzecz z definicji musi się zatem skończyć kiepsko. A sama fabuła jest prosta, prościutka, da się streścić w kilku zdaniach, oczywiście nie mam zamiaru jej zdradzić.

Bohater książki to dla mnie ktoś na granicy choroby psychicznej, przypomina mi trochę Wertera z książki Goethego, neurotycznego faceta, który sam się wpędza w kłopoty, wręcz w obłęd, trudno z nim sympatyzować. Taką postawę w noweli Zweiga można tłumaczyć pobytem w tropikach, wtedy czasem ludzie wpadają w tytułowy amok, który bohater opowiadania opisuje tak: „A więc amok... amok objawia się tak: powiedzmy, jakiś zupełnie prosty, dobroduszny człowiek pije swój zwykły trunek spokojnie, jak zawsze... siedzi tępy, obojętny, zmęczony... podobnie jak ja siedziałem w moim pokoju.. naraz zrywa się, porywa sztylet i pędzi na ulicę... pędzi wprost przed siebie, zawsze tylko przed siebie.. nie wiedząc dokąd... Obala, co mu wejdzie w drogę, człowieka, czy zwierzę, krwawe upojenie podwaja jego gorączkę... Piana toczy mu się z ust, wyje, jak oszalały... ale pędzi, pędzi, pędzi, nie patrzy wprawo, nie patrzy wlewo, pędzi tylko z wrzaskiem i z krwią ociekającym sztyletem w ręce przed siebie...” Czyli normalny atak szaleństwa, fajnie, ale czy na podstawie tego można zbudować ciekawą prozę? Moim zdaniem Zweigowi to się średnio udało, poza tym to opowiadanie, wydane w 1933 r., bardzo się niestety zestarzało. Także dlatego, że napisane to w typowym stylu Zweiga, mocno egzaltowanym i nieco napuszonym. Jak już wspomniałem, przypomina 'Cierpienia młodego Wertera', ale tamta rzecz powstała w XVIII wieku...

Opowiadanie czytałem jako ebooka wydanego niedbale przez Armorykę, bez nazwiska tłumacza i bez redakcji, to po prostu reprint oryginalnego wydania z 1933 r.

Na razie daję sobie spokój ze Zweigiem, może tylko wrócę do 'Noweli szachowej' bo tematyka mnie bardzo interesuje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-25
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Amok
2 wydania
Amok
Stefan Zweig
5.5/10

Głównym przedmiotem zainteresowania Stefana Zweiga jako pisarza była psychologia, zwłaszcza psychoanaliza stworzona przez Zygmunta Freuda. W tym opowiadaniu głównym bohaterem jest amok, według wikipe...

Komentarze
Amok
2 wydania
Amok
Stefan Zweig
5.5/10
Głównym przedmiotem zainteresowania Stefana Zweiga jako pisarza była psychologia, zwłaszcza psychoanaliza stworzona przez Zygmunta Freuda. W tym opowiadaniu głównym bohaterem jest amok, według wikipe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl