W książce poznajemy prywatnego detektywa Marka Filera, który przeważnie zajmuje się zdradami małżeńskimi. Gdy żona jego księgowego prosi go o pomoc w oczyszczeniu męża z zarzutów o morderstwo dostrzega on szansę dla siebie i swojej agencji. Postać Marka może nie wzbudzić w czytelniku pozytywnych emocji, ma on trzydzieści parę lat a zachowuje się jak rozpuszczone dziecko, ale taki już jego urok. Jest to kolejna książka pani Braun przeczytana przeze mnie i muszę szczerze przyznać, że bardzo polubiłam powieści autorki. Nie ma może w nich mrożących krew w żyłach akcji, brutalnych opisów i rozlewu krwi, ale autorka ma bardzo dobrze wypracowany sposób pisania, który bardzo wciąga czytelnika. Zaletą książek pani Braun jest to, że mamy zawsze dużo podejrzanych osób i do samego końca jest sprytnie ukryty fakt kto stoi za zbrodnią, a czytelnik dzięki temu ma szerokie pole do zabawy w detektywa. Książka zainspirowana jest prawdziwą historią jaka wydarzyła się w rodzinie autorki. Powieść jest bardzo wciągająca, zaskakująca, wciąga czytelnika w wir zawiłych intryg i relacji. Historia przedstawiona w książce dotyka tematu wymierzenia sprawiedliwości we własnym zakresie, jak również pojęcia resocjalizacji, która zazwyczaj jest zwykłą fikcją. Postać zdegenerowanego Kazimierza Kropa budzi strach i przerażenie. Autorka umie swoją historią zaciekawić czytelnika, fabuła powieści bardzo dobrze przemyślana. Postać Marka Filera może nie wzbudza sympatii ale to jak zupełnie stracił panowanie nad własnym życiem sprawiło, że jestem bardzo ciekawa jak poradzi sobie ze swoimi problemami w kolejnych częściach. Autorka w powieści umiejętnie lawiruje między naszą ciekawością a intrygą, nie szczędzi nam przy tym sieci pytań zacieśniających się między postaciami. Bardzo mi się podoba prosta, nieprzerysowana i namacalna rzeczywistość, jaka otacza bohaterów oraz ich autentyczność. Akcja powieści toczy się bardzo szybko, w wir wydarzeń wpadamy od pierwszej strony, już na początku podczas czytania prologu można określić czy książka zapowiada się ciekawie, tutaj pani Braun od samego początku prowadzi ciekawe wątki i motywy, prowadzi nas przez mroczne zaułki. Autorka podsuwa nam wiele podejrzeń co do sprawcy, ale do samego końca ciężko czytelnikowi rozwiązać zagadkę. Zakończenie bardzo zaskakujące. Powieść bardzo dobrze dopracowana, bardzo szybko się czyta, podczas czytania nie raz poczujemy mały dreszczyk emocji. Dodatkowo wiedząc, żę autorka pisała na podstawie doświadczeń swojej rodziny odbierałam tą książkę z dużymi emocjami. Na pewno sięgnę po dalsze losy detektywa Filera, jestem bardzo ciekawa czy odzyska swoją miłość, jak poradzi sobie z wychowaniem dziecka oraz jakie ciekawe zadania czekają na niego do wykonania.