Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego? recenzja

Życie Frances Wynn w końcu jakoś się unormowało. Zaręczyła się z Georgiem Hazeltonem i liczy, że już żadne niespodzianki na nią nie czekają. Jest w błędzie i to ogromnym. Niebawem do jej domu znowu przybywa inspektor Delaney i to nie sam. Jego towarzyszką jest jakaś Francuska kobieta i to z zaskakującymi informacjami. Młoda kobieta nie tylko twierdzi, że jest spokrewniona z samą rodziną królewską, ale również, że jest żoną jej narzeczonego. Czy to możliwe? Co na to powie Georgie? Czyżby kolejne problemy w życiu Frances? Na dodatek to nie jedyne problemy, z jakimi będzie musiała się zmierzyć, uwikła się nie tylko w skandal (chociaż tak naprawdę nic złego nie zrobi), ale również dojdzie do morderstwa i to na terenie jej ogrodu. Czy uda się jej wyjść z tarapatów? Kto zginie? Kto stoi za zabójstwem?

To już czwarty tom z serii. Co prawda nie recenzowałam wszystkich, jednak każdy czytała. Moim zdaniem należy czytać je po kolei, ponieważ zdarzenia w każdym tomie łączą się z sobą, a dokładnie dzieją się jedno po drugim.
Akcja w książce momentami jest wolniejsza, mamy sporo opisów, co może troszkę zniechęcić do dalszego czytania. Mnie to jednak nie przeszkadza w odbiorze książki, a wręcz mi się one podobają, pewnie dlatego, że to tylko momenty, a nie cały czas. W innych momentach dostaniemy szybką akcję, z ciekawymi, zaskakującymi zwrotami, dużo tajemnic, sekretów, zagadek do rozwiązania. Historia mnie się spodobała. Z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterki, próbują wraz z nią odkryć prawdę. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji, a momentami nie dało się powstrzymać o wybuchu śmiechu.

Główną bohaterką jest Frances, kobieta z klasą, ciekawymi pomysłami, mająca dość duże poczucie humoru. Niestety nic więcej o niej wam nie zdradzę, bo musiałabym zdradzić zbyt wiele z fabuły. Powiem tylko tyle, że ją polubiłam i to bardzo.

„Poradnik prawdziwej damy. Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego?” to książka, z którą naprawdę dobrze się bawiłam. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA