Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego? recenzja

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem Skarpa Warszawska]

"Każdy gatunek ma własny sposób na usuwanie ze stada niechcianych osobników. Brytyjska arystokracja wykorzystuje w tym celu skandal. Kto nie ma dość silnej pozycji, dość pieniędzy bądź sprytu, żeby przetrwać niechciane zamieszanie wokół własnej osoby, zostanie wypchnięty poza nawias, pozostawiony z tyłu, wyeliminowany..."

Poradnik prawdziwej damy Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego? to czwarty tom cyklu Hrabina Harleigh i jej tajemnice. Jest to intrygujące połączenie romansu historycznego, literatury obyczajowej oraz kryminału, które przenosi nas w czasy wiktoriańskiej Anglii.

Frances Wynn, wdowa po zmarłym hrabim Harleigh przygotowuje się do swoich zaręczyn z Georgem Hazeltonem. Wysyła swoją matkę i córkę na zakupy do Paryża, a sama zostaje wplątana w skandal wśród wyższych sfer, gdy przed jej domem pojawia się inspektor Delaney z młodą Francuzką, która twierdzi, że jest... żoną jej narzeczonego.

Wkrótce dochodzi do tragedii, a hrabina Harleigh i George Hazelton dołożą wszelkich starań, by zdemaskować zabójcę. Wszak chodzi również o ich dobre imię.

Wyższe sfery rządziły się swoimi prawami, a wszelkie skandale dawały pożywkę kolejnym spekulacjom i plotkom, które zaczynały żyć własnym życiem.

Obracanie się w tym środowisku było podobne do pływania w rzece pełnej krokodyli. Z każdej strony trzeba było uważać na innych.

"- Sugerujesz, że powinnam się ukrywać? A ktoś wówczas nie pomyśli, że wierzę w pomówienia?

- Być może, ale na pewno zejdziesz w ten sposób z linii strzału.

Życie towarzyskie nie znosi próżni. Gdzie brakuje faktów, tam wolną przestrzeń wypełniają plotki(...) Jeśli jednak pojawisz się gdzieś publicznie, towarzystwo uzna, że rzucasz im ten skandal niczym wyzwanie. Wtedy przestaną szeptać i cię odtrącą."

Aby odnaleźć mordercę i odbudować swoje dobre imię Frances po raz kolejny musi zabawić się w Sherlocka Holmesa w spódnicy.

Autorka w intrygujący sposób ukazała cały proces dedukcji, poszukiwania wskazówek, dodawania i usuwania osób z grona podejrzanych. Choć przyznaję, że koniec końców ogromnym zaskoczeniem było dla mnie ustalenie personaliów mordercy. Tego się zupełnie nie spodziewałam, a żeby odkryć jego tożsamość trzeba było sięgnąć daleko w przyszłość.

Wiernie oddane realia epoki wiktoriańskiej, świetnie wykreowani bohaterowie, których mieliśmy okazję poznać również we wcześniejszych tomach sprawiają, że ta historia wciąga nas od samego początku.

Bardzo polubiłam Frances, która jest kobietą o niezwykle silnej osobowości. Na jej zachowanie miały wpływ doświadczenia życiowe, jednak to właśnie poznanie Georga Hazeltona, który ceni ją zarówno jako kobietę, jak i partnerkę oraz liczy się z jej zdaniem, dodały jej skrzydeł i sprawiły, że stała się osobą bardziej pewną siebie. Wcześniej mocno ograniczały ją konwenanse, do których musiała się stosować.

Jeśli macie ochotę zabawić się razem z Frances w detektywa polecam wam tą historię. Jestem ciekawa, czy uda wam się wcześniej niż hrabinie odkryć, kto jest mordercą.