Są tacy piłkarze, którzy głęboko wierzą, że będą najlepsi i w rezultacie tacy właśnie się stają. Jak przez mgłę pamiętam początki kariery Cristiano Ronaldo, ale kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tego Portugalczyka z blond pasemkami we włosach, nie zapałałam do niego sympatią. Właściwie zaczęłam go „tolerować” dopiero od 2009 roku, kiedy miał miejsce jego historyczny transfer do Realu Madryt. Po książce Luca Caioli zaczęłam go szanować, a nawet i podziwiać za ambicję, wytrwałość i obsesyjne dążenie do doskonałości, czyli za cechy, które wyniosły go na wyżyny piłkarskiego świata. Bo trzeba zauważyć, że wszystko, co Ronaldo osiągnął jest zasługą ciężkiej, tytanicznej pracy i perfekcjonizmu, a także wiary w siebie i swoje możliwości.
Luca Caioli prowadzi czytelnika przez początki kariery Cristiano Ronaldo, zahacza o jego grę w Sportingu Lizbona, jednak na dłużej zatrzymuje sie dopiero tam, gdzie jego gwiazda naprawdę rozbłysła. Kiedy w 2003 roku osiemnastolatek trafił pod skrzydła Sir Alexa Fergusona, nikt nie spodziewał się, że już wkrótce zostanie jednym z największych. Nikt, poza samym trenerem, który bez wahania wręczył swojemu nowemu piłkarzowi koszulkę z legendarnym dla klubu numerem siedem. Dał tym samym wyraz nadziejom, jakie pokładał w młodym Portugalczyku, a ten szybko udowodnił, że była to słuszna decyzja. Choć gra dla angielskiego klubu przyniosła mu sławę i tytuł najlepszego, to sam Ronaldo nie ukrywał, że jego wielkim marzeniem jest bycie jednym z Królweskich. Jego marzenie musiało jednak poczekać, bo mimo ogromnego zainteresowania ze strony Realu Madryt, Sir Alex Ferguson nie chciał sprzedawać swojego najlepszego zawodnika. Transfer do hiszpańskiego klubu miał miejsce w 2009 roku, a Cristiano Ronaldo został sprzedany za rekordową sumę 94 milionów euro. W książce znajdziemy zestawienie 10 najdroższych transferów w historii, gdzie drugie miejsce zajmuje Zinedine Zidane, sprzedany za "jedyne" 74 mln euro.
Sportowa kariera przeplatana jest prozą życia, znajdziemy tu wiele informacji na temat rodziny, która zajmuje szczególne miejsce w sercu Ronaldo, jego burzliwe romanse, osobny rozdział poświęcony jest także dla jego syna. Wokół jego postaci jest wiele szumu, portale internetowe i prasa rozpisują się na temat prawdziwych i domniemanych wybryków Cristiano Ronaldo. Niekiedy można odczuć, że autor stara się go usprawiedliwiać, jednak nie robi tego w sposób dosłowny, ostateczną ocenę pozostawiając czytelnikowi. Opiera się na wiarygodnych źródłach oraz na wypowiedziach samego zainteresowanego. Poruszony zostaje również popularny temat, dotyczący największego rywala CR7 w wyścigu po miano najlepszego. Autor podejmuje próbę rozstrzygnięcia sporu, jednak odpowiedź na pytanie kto jest lepszy: Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi, zawsze zależy od indywidualnych preferencji.
Wspaniały przewodnik po życiu i karierze jednego z najlepszych piłkarzy świata, który pokazuje Cristiano również z innej strony – tej ludzkiej. Chłopak, który na boisku jest egoistą, rzadko podającym piłki do kolegów z drużyny, w życiu prywatnym jest oddanym synem, bratem i ojcem. "Ronaldo. Obsesja doskonałości" ukazuje oblicze piłkarza dalekie od tego, co serwują nam plotkarskie gazety. Oto poznajemy zwykłego chłopaka, który dostał w prezencie od Boga coś więcej niż talent. Wytrwałość, ambicja i pragnienie bycia najlepszym w połączeniu z tytaniczną pracą nad własnymi umiejętnościami zaowocowały, bo kto dziś nie zna Cristiano Ronaldo?
"Ronaldo. Obsesja doskonałości" to pozycja obowiązkowa dla każdego fana piłki nożnej. Ulubiony piłkarz czy drużyna nie ma znaczenia, bo na kartach tej biografii znajdzie się szereg zagadnień dotyczących świata futbolu w ogóle. Przewijają się tutaj nazwiska trenerów, zawodników, klubów piłkarskich. Jest to taki rodzaj biografii, który czyta się jednym tchem, mimo że wiele tu statystyk, strzelonych goli, rozegranych meczy. Liczby są nieodłącznym elementem, jednak dla zainteresowanych tematem powinien być to dodatkowy atut. Gorąco polecam, bo choć Cristiano Ronaldo budzi wiele kontrowersji, to nie można mu odmówić zdolności na boisku. Osobiście traktuję tę biografię jako kolejną nauczkę, że nie warto oceniać ludzi po pozorach. Nie mam żadnych wątpliwości, że jest to wielki piłkarz, ale teraz oglądając mecze Realu Madryt lub śledząc poczynania portugalskiej drużyny w zbliżającym się mundialu, inaczej będę patrzeć na jego grę, z jeszcze większym podziwem i szacunkiem dla tego, co potrafi, kiedy ma piłkę przy nodze.