Epi. Nie pozwól mi upaść recenzja

Dzisiaj chciałam wam napisać kilka słów o książce Katarzyny Wycisk "Epi. Nie pozwól mi upaść". Czy kogoś dziwi, patrząc na okładkę, że dałam jej się skusić??? Nie bardzo🤭. Strasznie byłam ciekawa tej książki. Pióro autorki poznałam już wcześniej i byłam strasznie ciekawa jak sobie poradzi w zupełnie innym gatunku niż fantastyka. Jak wam się wydaje??? Podobała mi się???

📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

"Epi pojawiła się w moim życiu jak tsunami, niszcząc wszystko, co do tej pory zbudowałam. Zabrała mi przyjaciół, pewność siebie i optymizm. Zrobiła ze mnie całkiem innego człowieka."

📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

Lena cierpi na epilepsje. Choroba zabrała jej wszystko, przyjaciół, chłopaka, pewność siebie. Stała się wrakiem siebie. Teraz, po latach dziewczyna stara się żyć pełnia życia, spełnia marzenia, studiuje na Akademii Sztuk Pięknych, żyje z chorobą jak z nieodzowną towarzyszką. Nigdy nie wie, kiedy się pojawi. Żyje w ciągłym strachu przed atakiem, przed chwilową utratą władzy nad swoim ciałem, przed bezsilnością. Jej najlepszym przyjacielem jest Kaj, tajemniczy autor książek fantasy. Nigdy się nie spotkali, mimo, że maile wymieniają od lat. Pomagają sobie w ciężkich chwilach, zawsze mogą się sobie zwierzyć z marzeń, bólu oraz nadziei. Znają się bardzo dobrze, a nawet nigdy się nie spotkali. Czy kiedyś to się zmieni???
Alek, prowadzi studio tatuażu. Ma paczkę przyjaciół, na kobiety też nie może narzekać, ktoś powiedział by, że jego życie jest idealne. Ale nie ma nic bardziej mylnego. Ukrywa emocje głęboko, nikt nie zna go naprawdę. Czy poznanie Leny zmieni coś w jego życiu???

Historia Leny i Aleka, nie należy do najłatwiejszych. Oboje mają swoje problemy i głęboko zakorzeniony ból. Lena, pogodziła się ze swoją choroba i stara się żyć pełnią życia, spełnia swoje marzenia, mieszka ze współlokatorką. Jest samodzielna na miarę swoich możliwości. Jedynie ataki odbierają jej radość życia. Ta bezsilność. Ale to coś na co nic nie może poradzić. Alek na pozór beztroski, ale głęboko w sobie chowa emocje oraz bolesną przeszłość. Uważa, że nie jest nic wart, nie zasługuje na szczęście. Czy poznanie Leny, zmieni coś w jego życiu??? To nie jest prosta historia, tylko pewna cierpienia, walki ze swoimi demonami oraz o sile by je pokonać. Widać, że autorka czerpie z własnego doświadczenia. W przeżyciach Leny czuć autentyczność. Ból, niemoc, brak nadziei. Życie z chorobą do łatwych nie należy. Ale pogodzenie się z losem to połowa sukcesu. Teraz wiem, że niezależnie co Kasia napiszę, ja to kupuję. BRAWO ❤️. A mi nie zostaje nic innego, niż napisać CZYTAJCIE😊