Empatajzer recenzja

Empatajzer

Autor: @u2003 ·3 minuty
2022-04-03
Skomentuj
2 Polubienia
„Empatajzer” Aleksandry Borowiec łączy w sobie cechy wielu gatunków. Nowe technologie – m.in. empatajzery, które pozwalają na zapis i późniejsze odtwarzanie emocji i przeżyć przywodzą na myśl science fiction. Dochodzenie, które prowadzi jedna z bohaterek – policjantka Sara Schwartz, pokazuje nam stronę detektywistyczną, kryminalną książki. Za to świetnie nakreślone relacje (szczególnie te w związkach, bo tych jest najwięcej) ukazują, że książka zawiera również elementy powieści obyczajowej. Wydaje mi się, iż można przypisać jej także wątki apokaliptyczne – limitowane jest wiele dóbr, obowiązują przydziały m.in. na prąd czy wodę, której to są spore niedobory. Występuje także wiele syntetyków, zamienników „normalnych” produktów.

Książka zawiera bardzo wiele wątków, czytając ją, nieustannie lawirujemy między poszczególnymi bohaterami. Sara, którą wspomniałam wcześniej, dostaje sprawę – ktoś za pomocą empatajzera udostępnia nagranie, na którym ktoś bierze prysznic. W związku z niedoborami wody jest to nielegalne i prawie niemożliwym jest, aby zgromadzić tak dużą jej ilość w jednym miejscu. Policjantka trafia na kolejne tropy, a na platformie empatajzerów pojawiają się następne, dużo bardziej niepokojące, nagrania. W tym miejscu nadmienię, że lepiej nie czytać opisu książki, znajdują się w nim informacje na temat następnych nagrań, o których jest mowa dosyć późno, zdradza on zbyt wiele na temat tego wątku powieści.

Kolejnym opisywanym bohaterem jest lekarz Jorik Kettelman. Pracuje on w najuboższej dzielnicy i na co dzień obserwuje ludzi umierających z pragnienia. Łączy się to z motywem czegoś w rodzaju sekty, która uważa śmierć z pragnienia za najczystszą. Wbrew pozorom powieść nie zawiera zbyt wielu drastycznych opisów, a jeśli którekolwiek można za takie uznawać, to występują przy samej końcówce. Można dostrzec, jaki dystans do śmierci niejednokrotnie muszą mieć lekarze obserwujący ją prawie każdego dnia.

Obserwujemy również nowoprzyjętego stażystę Empathy – firmy produkującej empatajzery – Jonasa. Mężczyzna stara się o pracę, aby utrzymać siebie i swoją ciężarną żonę. Stopniowo odkrywa on coraz więcej sekretów Empathy.

Zarówno Sara, Jorik, jak i Jonas są w związkach. Można dostrzec, że utrzymanie takiej relacji nie zawsze jest proste. Może się ona rozpaść z wielu powodów, co dzieje się i w tym przypadku (nie będę jednak mówić, która para się rozstała). Zdarza się, iż samo uczucie nie wystarcza i różne cele/marzenia/pragnienia stają się ważniejsze.

Język, jakim została napisana książka jest przyjemny w czytaniu, choć momentami trudno było zrozumieć niektóre sceny czy wydarzenia. Składam to jednak na karb tego, że czytałam książkę „na raty”.

Autorka porusza wiele ważnych tematów. Pokazuje relacje międzyludzkie, niezrozumienie w nich, na przekór empatii, zrozumieniu drugiego człowieka, które jest sloganem Empathy. Wbrew narzędziom ułatwiającym „wejście w czyjeś buty” nie jest to wcale takie proste. Widzimy jak relacje między ludźmi są kruche, jak trzeba o nie dbać, aby się nie rozpadły. Dostrzec można także wady podziału miasta na dzielnice, które są od siebie odgradzane murem i nie można się między nimi swobodnie przemieszczać. Powoduje to olbrzymie różnice społeczne, podziały, mniejszą świadomość problemów, jakie występują w społeczeństwie. Nie istnieje jedno ogromne społeczeństwo miasta Pattium, ale kilka odrębnych. Między dzielnicami występuje niewielki przekaz informacji, które posiadają zaledwie nieliczni.

„Empatajzer” pozwala uświadomić, czy też przypomnieć sobie wiele rzeczy. Mimo, że akcja nie dzieje się w czasach nam współczesnych, to może stać się rzeczywistością naszą lub naszych potomków. Warto dbać o relację z ludźmi, na którym nam zależy. Trzeba doceniać i dbać o to co mamy: względną swobodę przemieszczania się, wodę, duży dostęp do podstawowych (dla nas) produktów.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Empatajzer
Empatajzer
Aleksandra Borowiec
7.9/10

W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cie...

Komentarze
Empatajzer
Empatajzer
Aleksandra Borowiec
7.9/10
W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdybym miała zdefiniować tę książkę jednym słowem powiedziałabym, że jest ciężka. Autorka miała oryginalny pomysł, stworzyła postapokaliptyczny świat zamknięty w jednym mieście. Nie wiadomo co spowod...

@angell15 @angell15

Zazwyczaj po fantastykę sięgam dość rzadko, ale tym razem postanowiłam zrobić dość duży wyjątek. Dlaczego? Po prostu zauroczyła i zaciekawiła mnie ta książka. Od pierwszego momentu kiedy tylko zobacz...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Pozostałe recenzje @u2003

Wilczyca
Wilczyca

“Wilczyca” to drugi tom dwutomowej, jak dotąd, serii Mieczysława Gorzki o Laurze Wilk i Arielu Lesieckim. Śledzimy w nim dalsze losy tej dwójki oraz dalsze poszukiwania ...

Recenzja książki Wilczyca
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Winnie z cmentarza

Nie jestem pewna, czy lubię tę książkę. Jest dziwaczna, nietypowa i - zgodnie z jej opisem - paranormalna. Opowiada o Winnifred, nastoletniej dziewczynie, która od dziec...

Recenzja książki Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl